Mój dom jest nawiedzony... Cóż, trzeba się przyzwyczaić

Gdyby nie dziwna wytrwałość mieszkańców nawiedzonych domów, prawdopodobnie większość filmów o opętanych miejscach nie miałaby racji bytu. Jednak kto tak naprawdę przymknąłby oko na lewitujące przedmioty czy miotanych od ściany do ściany domowników? Jeśli egzorcysta nie pomaga, należy spakować manatki i wynieść się, gdzie pieprz rośnie, póki jeszcze nie jest za późno. Tymczasem bohaterowie wolą pogodzić się ze swoją sytuacją i tkwić w takim domostwie dalej, bo przeprowadzka to zbyt dużo zachodu. Przykładami mogą być The Amityville Horror czy The Conjuring 2.

Tu jest napisane „nie otwierać”. Sprawdzę, co jest w środku!

Gdy w posiadanie naszych bohaterów wejdzie tajemniczy nawiedzony przedmiot, ich pierwszą reakcją jest jego głębsze zbadanie. Pół biedy, jeśli jest to rzecz nieokreślona, a motywacją postaci jest tylko zorientowanie się z czym ma do czynienia. Jednak gdy o przykładowej kasecie wideo w The Ring krążą już legendy, a zaklęta księga z filmu Evil Dead aż krzyczy, by jej nie czytać... może wówczas rzeczywiście warto pójść za radą i odłożyć to na półkę?

To nic, że obok grasuje zabójca – skoczmy do lasu tylko we dwoje!

Horrory o grupie przyjaciół często są do siebie bardzo podobne w kwestii doboru głównych bohaterów. W zespole zawsze znajdzie się szara myszka, outsider, może nerd... i para zakochanych, którzy wyglądają niczym z okładki magazynów. Często bywa tak, że zakochani postanawiają wymknąć się na odludzie, by w odosobnieniu skonsumować swój związek. Zazwyczaj nie kończy się to dobrze – wiedzą o tym  bohaterowie serii Friday the 13th Part 2, w której ten motyw powraca niejednokrotnie.
kadr z filmu: Piątek Trzynastego IX: Jason idzie do piekła

W samochodzie jest bezpiecznie – przecież nie mając kluczyków, zabójca tam nie wejdzie

Zapewne na co dzień nikt nie sprawdza tylnego siedzenia w samochodzie. Jednak gdy bohaterowie tracą z oczu zabójcę, który przez ostatnią godzinę biegał za nimi z nożem, powinna być to pierwsza rzecz, jaką zrobią po dotarciu do auta. Przecież nie rozpłynął się w powietrzu i jak najbardziej może chować się za fotelem kierowcy, by wychylić się zza niego w odpowiednim momencie. Przez takie gapiostwo zginęło już wielu bohaterów horrorów – między innymi Michelle w Ulicach strachu czy Chrissie w filmie The Texas Chainsaw Massacre: The Beginning.
Ulice strachu / fot. materiały prasowe

Powinniśmy się rozdzielić

Na koniec kwestia, która musi paść w każdym horrorze o grupie przyjaciół. „Rozdzielmy się”. Najgłupsze  z wszystkich możliwych zachowań, zwłaszcza w przypadku niewidocznego i nieoswojonego zagrożenia. Gdy na życie zebranych czyha eliminujący ich kolejno zabójca, rozdzielenie się to nic innego jak strzał w kolano. Ta decyzja zostaje podjęta zazwyczaj jeszcze przed uświadomieniem sobie przez zgromadzonych rangi zagrożenia. Celem rozdzielenia bywa chęć eksplorowania równocześnie oddalonych od siebie miejsc, co ma przyspieszyć rozwiązanie zagadki. Wydaje się, że bohaterowie horrorów zapominają o znanej prawdzie: „w grupie siła”, popełniając tym samym jeden z największych błędów w swoim życiu. The Cabin in the Woods w świetny sposób parodiuje to zachowanie: Czy rzuciły Wam się w oczy inne irytujące zachowania bohaterów horrorów? Podzielcie się w komentarzach.
Od 10 listopada na ekranach kin można oglądać nowy horror Slumber .
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj