Seriale animowane Disneya lub, jak kto woli potocznie, bajki, są z nami na ekranach od kilkudziesięciu lat. Przez te lata pojawiły się tytuły, przy których wychowało się pokolenie i które z czystym sercem można polecić kolejnemu. Kilkanaście seriali, obok których trudno przejść obojętnie dzięki fantastycznej rozrywce, znakomitej animacji i uniwersalności opowiadanych historii.

Disney’s Adventures of the Gummi Bears

Każdy kto wychował się w latach 90. pewnie zna ten serial animowany. Przygody sympatycznych misiów są doskonałym przykładem tego, jak Disney kapitalnie podbijał rynek telewizyjny w latach 80. i jak rozumiał tworzenie kreskówek. Jest to bowiem rzecz zabawna, uniwersalna i ponadczasowa, czyli taka jak filmy animowane studia. Do tego kapitalny dubbing z piosenką tytułową, której słowa wbiły się tak mocno w pamięć, że za chwilę każdy z Was czytając to, zacznie sobie śpiewać... Zobacz sam! Jak Gumisie skaczą tam i siam, bo Gumisie cały świat już zna. Gumiś to fajny miś!

DuckTales oraz DuckTales

Mój osobisty faworyt, czyli oryginalne Kacze opowieści, które towarzyszyły mi w czasie dzieciństwa, a postać Sknerusa McKwacza obok Yody była moim idolem. Tutaj także był zachowany ten trend tworzenia kreskówki uniwersalnej, ponadczasowej i szalenie rozrywkowej. Producenci Disneya zdawali sobie sprawę, że bajki oglądają dzieci ze swoimi rodzicami, więc tworzyli je tak, aby każde pokolenie świetnie się bawiło. Tutaj oczywiście mamy nie tylko przygodową otoczkę i dużą dawkę humoru, ale i świetny dubbing (ponownie kapitalna piosenka w czołówce). Natomiast reboot serialu z 2017 roku stara się uchwycić wszystkie zalety pierwowzoru, łącząc to, co było najlepsze z czymś nowym. Wychodzi to zaskakująco dobrze!

Brygada RR

Duet detektywów będących wiewiórkami to zabawa w trochę innym klimacie. Ponownie mamy dużo humoru, dobrze nakreślone postacie i pomysłowe historie detektywistyczne. Takie Kryminalne Zagadki dla najmłodszych.

Super Baloo

Baloo z Księgi Dżungli jako pilot transportowego samolotu, którego nawigatorem jest młodszy miś. Taki duet dał jeden z najbardziej przygodowych seriali Disneya, który sprawił, że w sztuce pilotażu Baloo bliżej było do Hana Solo niż do Śmigacza z Kaczych opowieści. Dzięki nawiązywaniu do kina przygodowego wychodziło z tego coś innego, niż w pozostałych kreskówkach, co miało własny klimat i charakter.

Dzielny Agent Kaczor

Oto kreskówka, która jest pełnoprawną parodią superbohaterskiej historii na czele ze światem Batmana. Jest to pierwszy przypadek, gdy zamiast opierać się na przygodzie, bajka przedstawiać prawdziwe walki bohatera ze złoczyńcami. W tamtych czasach seriale Disneya czegoś takiego nie robiły, więc był to ewenement. Ciekawe jest to, że pomocnikiem tytułowego superbohatera jest Śmigacz z Kaczych opowieści, aczkolwiek twórca serialu twierdził, że fabuła nie jest osadzona w tym samym świecie.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj