7. The Tree of Life
Ten zwiastun mógłby być jedynie połączeniem Vltavy Smetany i Marszu pogrzebowego Patricka Cassidy’ego, a zdjęcia Emannuela Lubezkiego mówiłby swoje, jednak dostajemy znacznie więcej. Bardzo prosta, wydaje się, historia dojrzewania chłopca gdzieś na amerykańskich przedmieściach już w zwiastunie sięga pewnego rodzaju absolutu i dotyczy najbardziej podstawowych, uniwersalnych kwestii. Geniusz Terrence’a Malicka przejawia się w każdej sekundzie, w każdym zdaniu i zwiastun wyłapuje te najpiękniejsze, najciekawsze chwile, które jednak dopiero w całym kontekście potrafią wybrzmieć najwspanialej. No url6. The Dark Knight Rises
Z każdym zwiastunem Mroczny Rycerz powstaje zapowiadał się coraz lepiej, jednak ten ostatni to prawdziwa perełka. Ogranie najbardziej widowiskowych scen spokojną muzyką, która powoli przechodzi w znany motyw Hansa Zimmera, to świetny chwyt, szczególnie że muzyka ta najbardziej wybrzmiewa w trakcie jednej z najfajniejszych kwestii wypowiadanych przez Batmana: „Not everything. Not yet”. Głos Bane’a, sugestia upadku Batmana i jego wielkiego powrotu oraz świetnie zapowiadająca się postać Seliny Kyle zwiastowały najbardziej epickie widowisko w historii kina superbohaterskiego. Jak jednak się okazało, ostatecznie nie wszystko poszło zgodnie z planem. No url5. Interstellar
Każdy zwiastun Interstellar jest znakomity, nawet ten pierwszy, zawierający ledwie dwie-trzy sceny z filmu. Najciekawszy jednak jest drugi – najbardziej poruszający i korespondujący z tematyką obrazu. Odliczaniu do odlotu rakiety towarzyszą informacje, że Ziemia umiera, a główny bohater jest jedyną nadzieją. Jednak ta najważniejsza kwestia, czyli relacja Coopera z córką, jest tutaj zaznaczona najdobitniej, co dodaje zwiastunowi niezwykłego emocjonalnego bagażu. Ten trailer udowadnia, jak wielką wizją i fantazją poszczycić może się Christopher Nolan, choć przecież w zapowiedzi nie widzimy jeszcze tych największych szaleństw. No url4. The Hunger Games
Jak najlepiej zareklamować Igrzyska śmierci? W ogóle tytułowych igrzysk nie pokazując! Twórcy woleli skupi się na przedstawieniu świata oraz głównych bohaterów zamiast na widowiskowych momentach samego turnieju, co dało piorunujący efekt. Szczególnie fenomenalny jest moment, w którym Katniss zgłasza się na ochotnika – to niezaprzeczalnie jedna z najlepszych chwil w karierze Jennifer Lawrence. Jednak to, co najbardziej zachwyca, to powolne odliczanie poprzedzone hasłem „Igrzyska zmienią wszystkich”. Gdy tylko rozpoczęły się igrzyska w zwiastunie, ja już byłem pewien, że muszę przeczytać książkę, nim pójdę do kina. Dzień później miałem już w rękach powieść Suzanne Collins. No url3. Inception
Zwiastun, który skończył wszystkie zwiastuny. Od tej pory każda zajawka musiała mieć obowiązkową incepcyjną tubę, która zagłuszy niedostatki i sklei kolejne widowiskowe sceny. Choć zwiastun sprzedał kilka swoich najbardziej widowiskowych momentów, to te krótkie chwile działają niesamowicie zachęcająco. Znakomitą muzykę w nim użytą często przypisuje się Hansowi Zimmerowi, choć jest to utwór stworzony przez innego artystę, Zacka Hemseya. Co ciekawe, w zwiastunie pojawia się błąd – Cobb mówi, że wykradnięcie myśli jest incepcją, choć jak wiadomo, tytułowy zabieg to zaszczepienie pewnej myśli. To jednak nie przeszkadza, by cieszyć się każdą chwilą tego znakomitego, dynamicznego i emocjonującego zwiastuna. No url2. Little Children
Zagubienie bohaterów widoczne jest już od pierwszej sekundy – życie gdzieś na przedmieściu nie jest spełnieniem dla żadnego z nich. Duszne lato, nagie ciała, sporo wolnego czasu sprawiają, że nowa sąsiadka na przedmieściu wdaje się w romans z żonatym mężczyzną. Zaledwie kilka zdań w zwiastunie wystarcza, by pokazać, że bohaterowie żyją w kłamstwie i z czasem coraz bardziej ich to przytłacza. Dźwięk pociągu na przejściu kolejowym staje się coraz głośniejszy, a punkt kulminacyjny ostatecznie nastaje wraz z małą katastrofą zabawkowej kolejki – od tego momentu montażowa układanka jedynie sugeruje, że życie bohaterów wkrótce bardzo się skomplikuje, zaś chwilowe rozprężenie w ostatnich sekundach raczej nie zwiastuje końca męczarni dla bohaterów. No url1. The Girl with the Dragon Tattoo
Zero ekspozycji, brak nakreślenia bohaterów, sytuacji, a jednak tego, co powinniśmy dowiedzieć się o filmie, dowiadujemy się bardzo szybko. Szybko zmieniające się krótkie fragmenty w rytm Immigrant Song sugerują nam jednak przebieg historii – powolny wjazd do rezydencji, w której czai się jakaś tajemnica, późniejsze odkrycie jej przez głównego bohatera, co rozpoczyna prawdziwy koszmar. Tempo pozostaje takie same, lecz z czasem jest głośniej, brutalniej, dziwniej, paskudniej. To uczucie niepokoju podbijane jest przez pojawiające się plansze z ogromnymi napisami "THE FEEL BAD MOVIE". Krótki, piekielnie efektowny zwiastun Davida Finchera. No urlTo jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj