Nie tylko sequele i adaptacje. Najlepsze filmy oryginalne z ostatnich lat

The Hateful Eight

Ósmy film Quentina Tarantino, który wszedł na ekrany kin w zeszłym roku. Podobnie jak we wszystkich poprzednich dziełach reżysera, pełno w nim charakterystycznego czarnego humoru, ostrych dialogów oraz brutalnych i krwawych scen. Tytułową ósemką jest grupa przypadkowych udzi, którzy spotykają się w przydrożnej Pasmanterii Minnie. Zmuszeni przeczekać śnieżycę w tym samym miejscu, podejmują rozmowy, które szybko doprowadzą ich do odkrycia niespodziewanej prawdy. The Hateful Eight, choć rozgrywa się w jednym miejscu i jednym czasie, potrafi utrzymać widza w pełnym skupieniu, a w tajemniczej historii jedna intryga goni drugą. Świetnie rozpisani bohaterowie i zaskakujące zwroty akcji to największe plusy filmu.

Split

Wciągająca historia nieobliczalnego człowieka o 23 osobowościach, przedstawiona w charakterze dreszczowca. Główny bohater porywa trzy nastolatki, które więzi w piwnicy. W międzyczasie zaczyna się materializować ostateczna z jego osobowości. Wspaniała rola Jamesa McAvoya, który w mgnieniu oka potrafi przybierać zupełnie różne twarze. Split to kino bardzo dobre, a jego mroczny klimat udziela się już od pierwszych chwil seansu. Niezwykły scenariusz napisał M. Night Shyamalan, który jest również reżyserem produkcji.

Eternal Sunshine of the Spotless Mind

Niezywkła historia miłosna sprzed lat. Jim Carrey i Kate Winslet wcielają się w parę zakochanych, którzy próbują odbudować swoje relacje. Gdy Joel odkrywa, że jego była dziewczyna wymazała go z pamięci, pragnie uczynić to samo, lecz w ostatniej chwili zdaje sobie sprawę, że nadal ją kocha. Jego wspomnienia stają się dla niego największym skarbem i stara się je za wszelką cenę uchować w pamięci. Film jest piękny i wzruszający, acz bardzo specyficzny. Dzięki temu jednak unika powielania schematów, pozostając wyjątkową propozycją na wieczorny seans. Przedstawienie oklepanego już tematu nieszczęśliwej miłości z zupełnie innej perspektywy okazało się naprawdę dobrym pomysłem.

Pan's Labyrinth

Baśniowa historia w reżyserii Guilermo del Toro, który także jest autorem scenariusza. Film zdobył kilka Oscarów i jest jednym z najciekawszych dramatów fantasy ostatnich lat. Fabuła skupia się na dziewczynce, która wraz z mamą przeprowadza się do domu ojczyma. Tam odkrywa wejście do tajemniczego labiryntu, w którym poznaje tytułowego Fauna, a to dopiero początek jej niesamowitych przygód. Film pobudza wyobraźnię i pozwala choć przez chwilę powrócić do dziecięcych lat. Baśniowość i beztroska są tu zestawione z historią, ponieważ rzecz rozgrywa się w Hiszpanii pierwszej połowie lat 40., gdy wojna wisi nad całym światem.

Avatar

Wielki film Jamesa Camerona, który zrewolucjonizował technologię 3D. Głównym bohaterem jest były komandos, który porusza się na wózku. Dzięki możliwościom nowego programu militarnego o nazwie Avatar, mężczyzna ma szansę ponownie stanąć na nogi, jednak w zupełnie innym ciele. Trafiwszy na piękną planetę Pandora, zaprzyjaźnia się z lokalną społecznością. Historia choć prosta, została zrealizowana po mistrzowsku, a samemu filmowi nie można odmówić pomysłowości. Avatar to jedna z największych produkcji kina, a w przeciągu kilku kolejnych lat doczekamy się także jej czterech kontynuacji.

Seven Pounds

Wzruszający dramat z Willem Smithem w roli głównej. Ben jest urzędnikiem, który ni stąd ni zowąd puka do drzwi przypadkowych osób, by upewnić się, że są dobrymi ludźmi. Pomagając im, mężczyzna może odkupić własne winy i nauczyć się żyć bez ciężaru przeszłości, jaki dźwiga na własnych barkach. Scenariusz autorstwa Granta Nieporte jest pełen tajemnic i niespodzianek, dzięki czemu film ogląda się z czystą przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem.