Pamiętacie kultowy film Quentina Tarantino pt. Pulp Fiction? Przewrotna fabuła, plejada gwiazd, genialne sceny. Jak się potoczyła kariera znanych aktorów i co robią teraz, po latach? Przyjrzyjmy się temu.
Pulp Fiction Quentina Tarantino przeszło krętą drogę, zanim zdobyło Złotą Palmę w Cannes. Z początku film nie mógł zdobyć odpowiedniego dofinansowania, a scenariusz uważany był za bezsensowny, zagmatwany i niepotrzebny. Do tego obsada, którą chciał w swoim dziele zebrać Tarantino, była zdecydowanie poza budżetowym zasięgiem. Na ratunek reżyserowi przyszło studio Miramax z Harveyem i Bobem Weinsteinami na czele, które właśnie znalazło się pod skrzydłami Disneya.
Pulp Fiction było pierwszym filmem Miramax pod wodzą większego partnera, stąd też podniesienie budżetu filmu do 8,5 mln dolarów.
No url
Tarantino miał w głowie swoją wymarzoną obsadę, wiele postaci napisał dla konkretnych aktorów – Christophera Walkena, Tima Rotha, Vinga Rhamesa, Harveya Keitela. O niektórych reżyser musiał długo walczyć, inni sami starali się o rolę. Dla wielu z nich udział w
Pulp Fiction stał się punktem zwrotnym w karierze. Zobaczmy, jak potoczyła się ich kariera i co robią teraz, ponad 20 lat po premierze filmu.
John Travolta
Źródło: materiały prasowe
Nim pojawił się w
Pulp Fiction, był gwiazdą filmów takich jak
Grease i
Saturday Night Fever. Tuż przed dziełem Tarantino wystąpił także w komedii
I kto to mówi?, więc znany był raczej z lżejszego kina. Kandydatem do roli Vincenta był Michael Madsen, jednak Travolta był drugim wyborem, i to mocno branym pod uwagę przez reżysera. Jego gaża była niziutka i wyniosła 150 tys. dolarów, a to przecież on dostał nominację do Oscara i niedawno stał się kultowym memem. Po
Pulp Fiction jego kariera ożyła, choć nie na długo, a film Tarantino wciąż jest prawdopodobnie jego najlepszym występem. Szczególnie po
Bitwie o Ziemię jego kariera zaliczyła wyraźny dołek. Trwało to przez kilka lat, choć zdarzały mu się przyzwoite role. Ostatnio zaliczył świetny powrót wraz z pierwszym sezonem serialu
American Crime Story, w którym wcielił się w słynnego adwokata Roberta Shapiro. Miejmy nadzieję, że dostanie także propozycję zagrania w drugiej odsłonie.
Samuel L. Jackson
Źródło: materiały prasowe
Choć Jackson był faworytem do tej roli, był blisko jej stracenia na rzecz Paula Calderóna. Aktor po raz drugi udał się na przesłuchanie do roli, by przekonać Tarantino do siebie. Od tej pory panowie się nie rozstają, a Jackson gra w prawie każdym filmie Tarantino, nawet jeżeli jest to niewielkie cameo. Za rolę w
Pulp Fiction otrzymał nagrodę BAFTA oraz nominację do Złotego Globu i Oscara. Po sukcesie filmu jego kariera nabrała rozpędu, choć jego wybór ról nie jest zwykle trafiony. Na szczęście Jackson odnalazł kilka miejsc, w których sprawdził się doskonale. Przede wszystkim w prequel trylogii
Gwiezdnych wojen portretował znakomitego rycerza Jedi Mace Windu, później zaś stał się stałym gościem filmów Kinowego Uniwersum Marvela, w których wciela się w Nicka Fury’ego. Co roku Jackson występuje w kilku znanych filmach, z różnym powodzeniem. Wciąż jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów.
Uma Thurman
Źródło: materiały prasowe
Tarantino koniecznie chciał w swoim filmie Thurman, choć studio proponowało Meg Ryan bądź Holly Hunter. Na szczęście reżyserowi udało się zatrudnić aktorkę, która ostatecznie stała się twarzą całego filmu, reklamując go na plakatach. Zanim trafiła do filmu, była modelką i aktorką, choć nie z tak dużym doświadczeniem jak wielu innych aktorów. Tarantino był jednak zachwycony jej grą w
Dangerous Liaisons. Thurman otrzymała za
Pulp Fiction nominację do Oscara i obietnicę wielkiej kariery. Ta jednak nie była marzeniem aktorki, która wolała pojawiać się w mniejszych produkcjach, niż korzystać ze sławy. Później pojawiła się w fatalnym
Batman i Robin, znakomitej
Gatacce, by powrócić po dekadzie do Tarantino przy dwóch częściach
Kill Billa, natychmiastowych klasykach współczesnego kina. Choć od tej pory pojawia się w kinie częściej niż zwykle, to wciąż gości raczej w mniejszych produkcjach niż wielkich blockbusterach. Niedawno mogliśmy ją oglądać w filmie Larsa von Triera
Nimfomanka i w serialu
The Slap. W międzyczasie Thurman wciąż pracuje dla największych domów modowych i zajmuje się różnymi akcjami charytatywnymi.
Bruce Willis
Źródło: materiały prasowe
W momencie rozpoczęcia produkcji filmu Bruce Willis był już wielką gwiazdą, głównie za sprawą serialu
Na wariackich papierach oraz dwóch części
Die Hard. Na początku lat 90. pojawiał się jednak w kolejnych produkcjach, które okazywały się spektakularnymi klapami finansowymi, a aktor powoli tracił swoją pozycję czołowego aktora Hollywoodu.
Pulp Fiction pozwoliło podreperować wizerunek. Później Willis wystąpił w takich hitach jak
12 małp,
Piąty element i
Armageddon, choć za ten ostatni otrzymał Złotą Malinę. W 1999 roku zagrał w kultowym
Szóstym zmyśle i ta dramatyczna rola ostro wyhamowała jego karierę. Przez ponad dekadę Willis walczył o swoją pozycję, ale z mizernym skutkiem – nie pomógł nawet powrót do roli Johna McLane’a w czwartej części
Szklanej pułapki. Dopiero nowe serie,
RED i
Niezniszczalni, pomogły mu znów pokazać się na dużym ekranie, a drugoplanowa rola w
Kochankach z księżyca Wesa Andersona przedstawiła zupełnie nową wersję popularnego aktora. Później był świetny
Looper, kolejne części sprawdzonych serii i trudno aktualnie stwierdzić, w jakiej pozycji znajduje się Willis. Teoretycznie pojawia się regularnie w popularnych filmach, nie jest jednak już kultową gwiazdą, którą był dwie dekady temu.
Tim Roth
Źródło: materiały prasowe
Niewielka, choć spektakularna rola Ringo była napisana specjalnie dla Rotha – pracował on z Tarantino przy okazji
Wściekłych psów. Już wcześniej grał u wielkich reżyserów, takich jak Robert Altman, Peter Greenaway i Stephen Frears. Po
Pulp Fiction wystąpił w filmie
Rob Roy, za co otrzymał nagrodę BAFTA. W późniejszych latach Roth grał często, w mniej lub bardziej znanych obrazach, m.in. w
Planecie Małp Tima Burtona, szerszej publiczności dał się także poznać w serialu
Magia kłamstwa stacji FOX oraz w amerykańskim remake’u
Funny Games Michaela Hanekego. Ostatnie lata były dla Rotha bardzo pracowite. Pojawił się w interesującej roli w
Selmie, wystąpił w znakomitym
Opiekunie oraz w
Nienawistnej ósemce Quentina Tarantino. Jego najbliższe projekty również zapowiadają się interesująco. Być może któryś z nich zapewni mu istotną nagrodę.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h