W rok 2011 weszliśmy niestety z dwoma poważnymi aferami, które rozwijały się z tygodnia na tydzień. Najgłośniejszą z nich była sytuacja Charliego Sheena, którego wysłano na odwyk po jednej z imprez, gdzie tradycyjnie nadużywał alkoholu i narkotyków. To sprawiło spore problemy stacji CBS, która musiała zawiesić produkcję {{Two and half men}}, a niedługo później zakończyć sezon z mniejszą liczbą odcinków. Decyzje podejmowane były bardzo szybko – w lutym Sheen został zwolniony przez studio produkcyjne Warner Bros., a w mediach pojawiało się coraz więcej informacji na temat ostatecznego zakończenia produkcji {{Two and half men}}.
W marcu zrobiło się jeszcze bardziej gorąco, gdy Sheen otwarcie zaczął krytykować i wyzywać twórcę serialu – Chucka Lorre’a, a ten nie pozostawał mu dłużny. Mimo wzajemnych przepychanek, stacja CBS była zmotywowana, by za wszelką cenę kontynuować serial, nawet z innym aktorem. Prowadzono rozmowy z wieloma gwiazdami i ostatecznie zdecydowano się na Ashtona Kutchera. A Sheen? Po odwyku odżył, wycofał pozew sądowy przeciwko Lorre’owi, w którym żądał zaległych wypłat i po ponad półrocznym konflikcie, sytuacja została uspokojona. CBS ruszyła z nowym sezonem {{Two and half men}}, a Sheen sprzedał stacji FX projekt komedii, która ma być serialową wersją filmu „Dwóch gniewnych ludzi”. Aktor ma tam grać oczywiście główną rolę.
[image-browser playlist="606168" suggest=""]
Równie spore zamieszanie miało miejsce w stacji AMC. Było ono związane z negocjacjami na temat przedłużenia umowy z Mattem Weinerem – twórcą serialu Mad Men. Już na początku roku AMC zamówiła 5. sezon produkcji, bez względu na to, jaki będzie finał rozmów pomiędzy stacją, studiem produkcyjnym i samym Weinerem. Gra szła o gigantyczne pieniądze. Dla AMC Mad Men był i jest kurą znoszącą złote jaja. To ta produkcja na dobre wypromowała kablową telewizję nie tylko w USA, ale i na całym świecie. Weiner doskonale zdawał sobie z tego sprawę, dlatego też chciał wyciągnąć dla siebie jak najwięcej. Udało mu się to po blisko pół roku negocjacji. W kwietniu 2011 roku stacja AMC ogłosiła podpisanie trzyletniego kontraktu z twórcą Mad Men. Oficjalnie zamówiono dwa kolejne sezony (piąty i szósty), zaznaczając, że prawdopodobnie powstanie też siódmy, finałowy sezon. Potwierdzono też, że przez przeciągające się negocjacje, Mad Men do ramówki powróci dopiero wiosną 2012 roku.
Gigantyczne pieniądze, jakie AMC płaci za produkcję Mad Men sprawiły, że zmniejszone zostały budżety pozostałych seriali stacji. W wakacje głośno było o zwolnieniu z powodów finansowych Franka Darabonta – twórcy The Walking Dead. Dostało się też Breaking Bad, który po burzliwych negocjacjach otrzymał zamówienie piątego, finałowego sezonu. Jego emisja zostanie rozciągnięta na dwa najbliższe lata (powstanie 16 odcinków). Czy gigantyczne inwestycje w Mad Men zwrócą się stacji AMC, przekonamy się za kilka lat.
[image-browser playlist="606169" suggest=""]
W 2011 roku było też sporo zamieszania związanego z przyszłością serialu „Spartacus” stacji Starz. W mediach pojawiały się różne informacje na temat Andy’ego Whitefielda, który wracał do zdrowia po poważnej chorobie. Jeszcze w styczniu dowiedzieliśmy się jednak, że u Andy’ego nastąpił nawrót choroby, a Starz postanowiła poszukać nowego aktora, który zagra tytułową rolę. W trakcie emisji prequela „Bogowie Areny” trwały castingi do drugiego sezonu „Spartacusa”. Wybór padł na Liama McIntyre – nieznanego Australijczyka, który już pod koniec stycznia 2012 roku zadebiutuje w Spartacus: Vengeance. Niestety w roku 2011 pojawiła się jeszcze jedna, bardzo smutna wiadomość związana ze „Spartacusem”. 11 września 2011 roku walkę z chorobą nowotworową przegrał Andy Whitefield. Był to prawdziwy cios dla wszystkich fanów serialu, którzy do końca wierzyli, że aktor wyzdrowieje.
W styczniu nie zawiodła stacja NBC, wypuszczając kolejny „hit” anulowany niedługo po premierze (The Cape). Sporo spekulowano też na temat przyszłości V (2009), który ostatecznie został anulowany przez ABC. Jeszcze w grudniu stacja Syfy anulowała Stargate Universe, ale jeszcze w lutym twórcy serialu mieli nadzieję, że nie jest to ostateczna decyzja. Jej zmiany jednak nie było i wydaje się, że temat „Gwiezdnych wrót” ucichł na dobre. W lutym informowaliśmy, że pilot Alcatraz został nakręcony, a serial jest bardzo bliski zamówienia. Na premierę czekamy do dzisiaj. Również w lutym pojawiły się pierwsze, tajemnicze informacje na temat projektu twórców Zagubionych - Adama Horowitza i Edwarda Kitsisa. O Once Upon a Time nowych szczegółów dowiadywaliśmy się bardzo powoli, ale już wtedy dziennikarze zapowiadali ten dramat jako potencjalny hit sezonu 2011/12. Z wydarzeń na początku roku warto wspomnieć też o gali Złotych Globów, w których najlepsi okazali się: Boardwalk Empire i Glee.
[image-browser playlist="606170" suggest=""]
Kwiecień powoli staje się miesiącem, w którym odbywają się najciekawsze premiery na kablówkach. W kwietniu 2011 roku miały miejsce trzy duże debiuty: Gra o Tron (HBO), The Borgias (Showtime) i The Killing (AMC). Każdy z nich prezentował na tyle wysoki poziom, że stacje niemal bez wahania zamówiły kolejne sezony. Jednocześnie przygotowywaliśmy się powoli do majowych upfrontów. Dużo sztucznego szumu zrobiło się wokół nowej wersji „Wonder Woman”, która ostatecznie nie została zamówiona przez NBC.
Zaskoczył FOX odrzucając dramat „Exit Strategy” z Ethanem Hawkem w roli głównej. Ponadto do kosza poleciały cztery produkcje, które emitowane były w sezonie 2010/11: Lie to me, Human Target, The Chicago Code i Traffic Light. Widzowie musieli rozstać się też z The Event. Po anulowaniu serialu przez NBC, chęci przejęcia produkcji podjęła się stacja Syfy, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. W maju odbył się jeden spektakularny finał. W piątek, 13 maja pożegnaliśmy Tajemnice Smallville i był to wyjątkowy koniec dziesięcioletniej przygody.
[image-browser playlist="606171" suggest=""]
W wakacje zapowiadany jako hit – Falling Skies okazał się zwykłym przeciętniakiem dla Hatakowiczów i jednocześnie ogromnym sukcesem stacji TNT (wysoka oglądalność), która bardzo szybko zamówiła 2. sezon. Najciekawszym debiutem letnim okazał się za to serial stacji USA Network – Suits. W sierpniu z widzami ostatecznie pożegnała się Ekipa.
Po Comic-Conie w San Diego o nowych serialach, które zadebiutują jesienią w ramówkach stacji wiedzieliśmy bardzo dużo. Słusznie spodziewaliśmy się hitu w postaci Homeland, wiązaliśmy duże nadzieje z Terra Nova i Person of Interest. Dużym zaskoczeniem i czarnym koniem jesieni był Revenge stacji ABC. Nie zabrakło też rozczarowań w stylu The Playboy Club i Prime Suspect.
[image-browser playlist="606172" suggest=""]
Jesienią bardzo mocne były jednak kablówki, które przyćmiły największe stacje telewizyjne w USA. Drugi sezon The Walking Dead okazał się spektakularnym, oglądalnościowym sukcesem AMC. Świetne recenzje zebrało też American Horror Story stacji FX, a wspomniany Homeland doczekał się trzech nominacji do Złotych Globów (najlepszy serial, najlepszy aktor pierwszoplanowy - David Lewis, najlepsza aktorka pierwszoplanowa - Claire Danes).
2012 rok zapowiada się przynajmniej tak samo ekscytująco, jak ten kończący się. Więcej o tym na Hatak.pl już niebawem.