Telewizja Polska uraczyła nas niedawno serialem „Strażacy”. I choć jego jakość jest dość wątpliwa, to zmusił nas do pewnej refleksji. Mianowicie do sięgnięcia pamięcią wstecz i przywołania innych, bardziej reprezentatywnych wojowników z żywiołem. Bo przecież nie może być tak, że w przypływie tworów o lekarzach, prawnikach czy policjantach zapomina się i omija równie ważną oraz interesującą grupę zawodową, jaką są strażacy. Czas więc na antyogniową propagandę naEKRANIE. Oto strażacy godni uwagi.

Chicago Fire

Chicago Fire” to zapewne pierwsze, co wielu czytelnikom przyszło do głowy. I nie ma się co dziwić - to naprawdę dobrze zrealizowany serial, nie tylko o pracy strażaków, ale również o ich osobistych problemach i dramatach. To właściwie całkiem zgrabna obyczajówka, która jako jedna z niewielu bierze na warsztat pracę strażaka i pokazuje, jak niebezpieczne i odpowiedzialne jest to zajęcie. Jako sztandarowy przykład można podać Kelly’ego Severide’a (Taylor Kinney), głównego bohatera produkcji – jest odważny, odpowiedzialny, bezkompromisowy. Słowem: idealny strażak. [video-browser playlist="678011" suggest=""]

Backdraft

Dwaj bracia, Stephen (Kurt Russell) oraz Brian (William Baldwin) McCaffrey, którzy wychowali się w strażackiej rodzinie, postanawiają iść w ślady ojca i również walczyć z ogniem. Paradoksalnie jednak cel ten oddala ich od siebie, a do pojednania dochodzi dopiero przy pracy nad serią tajemniczych podpaleń. Wzruszający i trzymający w napięciu film, który pokazuje, jak wielką siłę stanowi rodzina, oraz udowadnia, jak niebezpieczną pracę wykonuje straż pożarna. Film podlany trochę zbyt dużą dawką patosu, jednak warty obejrzenia ze względu na świetną grę aktorską i ciekawą zagadkę podpalacza. [video-browser playlist="673078" suggest=""]

„Ognista burza”

Jessie Graves (Howie Long) staje przed niebezpiecznym zadaniem – wraz ze specjalnym oddziałem strażaków musi uratować uwięzionych w płonącym lesie ludzi. Nie wie jednak, że ogień został podłożony przez grupę kryminalistów, którzy w przebraniu strażaków próbują uciec z więzienia. Choć film nie jest wolny od wpadek i niezbyt logicznych rozwiązań, nie można odmówić mu widowiskowości. Do tego ma jeszcze jeden plus – strażaków, którzy nie cofną się przed niczym, by uratować życie cywilów. A Jessie to charyzmatyczny i bojowy przywódca, choć może nie do końca rozgarnięty. [video-browser playlist="678012" suggest=""]

Ladder 49

Jack Morrison (Joaquin Phoenix) zostaje uwięziony w płonącym wieżowcu, a jego życie zależy od sprawnej akcji kolegów po fachu – strażaków. Czekając na ratunek, Jack wspomina swoje życie i karierę u boku Mike'a Kennedy'ego (John Travolta). Przeszłość łączy się z teraźniejszością, a widzowie mogą podziwiać sprawną pracę strażaków, którzy przedkładają życie innych nad swoje. Bohaterowie „Ladder 49” pokazują również, że kiedy zostajesz strażakiem, przynależysz do nowej rodziny, która gotowa jest zrobić dla ciebie wszystko. [video-browser playlist="678014" suggest=""]

„Fahrenheit 451”

Przykład tego, że i w fantastyce jest miejsce dla strażaków, choć w nieco innym wydaniu. W „Fahrenheit 451” są oni bowiem odpowiedzialni nie za walkę z ogniem, ale za palenie zakazanych książek. Montag (Oskar Werner), jeden ze strażaków, zaczyna kwestionować sensowność tego przedsięwzięcia, a po zastanowieniu dołącza do ruchu oporu i próbuje zachować jak najwięcej książek. Ciekawa opowieść, w której motyw strażaka przedstawiony jest zupełnie inaczej niż we wszystkich wymienianych tu pozycjach. Miła odmiana, bo pamiętajmy – monotonia zabija każdy związek. Montag to przykład bohatera do pewnego momentu zaślepionego obowiązkami, który zaczyna mieć wątpliwości i postępować w zgodzie z własnym sumieniem, a to się chwali. [video-browser playlist="678016" suggest=""]    Na drugiej stronie m.in. "Rescue Me", "Strażak Sam" oraz... Charlie Chaplin.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj