Strażacy w kinie i telewizji

„Rescue Me”

Kolejny serial ze strażakami w roli głównej. Niestety w Polsce raczej mało popularny, ale jeśli kogoś interesuje ta tematyka, powinien czym prędzej nadrobić zaległości. Tommy Gavin (Denis Leary) dowodzi nowojorską załogą strażaków i ratuje setki istnień. W międzyczasie jednak musi sprostać swemu życiu uczuciowemu i druzgocącym wspomnieniom. Kolejny przykład ukazujący heroizm tych zwykłych-niezwykłych ludzi, którzy w każdym odcinku muszą być gotowi do kolejnej ważnej misji. [video-browser playlist="678017" suggest=""]

„I Now Pronounce You Chuck and Larry”

Do tej pory było dość poważnie i patetycznie, czas więc na jakąś komedię. A jeżeli komedia i strażacy, to tylko „I Now Pronounce You Chuck and Larry”. Larry (Kevin James) podczas jednej z akcji uratował Chuckowi (Adam Sandler) życie. W ramach przysługi ten drugi udaje małżonka Larry’ego, by zapewnić jego dzieciom ubezpieczenie. Panowie muszą sprostać masie zabawnych sytuacji i być na tyle wiarygodni, by oszukać ubezpieczycieli. Co wyjdzie z tego dość osobliwego połączenia? Polecam się przekonać, bo takich strażaków raczej nigdzie nie spotkamy. [video-browser playlist="678019" suggest=""]

„Strażacki pies”

Był już pies, który jeździł koleją, czas na psa, który jeździł wozem strażackim. No dobrze, może trochę się zagalopowałem i Reks nie jest do końca strażakiem, ale musicie przyznać, że pasuje do tego zestawienia. W końcu jest bohaterski, odważny i potrafi uratować życie człowieka. Ma więc wszystkie cechy prawdziwego strażaka, a do tego jest oddany, lojalny i kochany. Kino familijne pierwsza klasa. [video-browser playlist="678020" suggest=""]

„Charlie strażakiem”

Charlie Chaplin to postać kultowa, bez dwóch zdań. Jednak podejrzewam, że niewiele osób interesowało się bliżej jego twórczością, stąd też nie wszyscy wiedzą, że w jednym z filmów Charlie wcielił się w strażaka. „Charlie strażakiem” jest pozycją dość specyficzną, to bowiem krótkometrażowy niemy film, a i postać strażaka nie do końca pasuje do opisywanych tu bohaterów. W tej produkcji strażakowi nic nie wychodzi, nie nadaje się on do niczego. Gdzieś tam jednak tli się w nim iskra bohaterstwa, kiedy zmuszony jest uratować ukochaną dowódcy swojej brygady. [video-browser playlist="678021" suggest=""]

"Strażak Sam"

Strażak Sam to legenda, a jednocześnie postać pełna sprzeczności. Z jednej strony mamy tu strażaka idealnego, pracownika stawianego za wzór kolegom, do którego perfekcji w wykonywaniu zawodu inni dążą. Z drugiej jednak Sam pozostaje ślepy na fakt, że miasto, w którym mieszka, to prawdziwe Piromanowo Małe, gdzie każdy przynajmniej raz w tygodniu coś podpala. Najgorsze są dzieci - zostawcie ja same na minutę, a możecie być pewni, że albo coś stanie w płomieniach, albo ktoś spadnie z wysokości, albo przynajmniej zacznie się topić. Sam, rzecz jasna, przybywa na ratunek, ale później nie egzekwuje prawa, puszcza psychopatów wolno, jakby czerpał przyjemność z ciągłego zażegnywania wywołanych przez nich kryzysów. Serio, obejrzyjcie choćby kilka odcinków, a dostrzeżenie wzór - tam wszyscy dążą do zniszczenia miasta. [Marcin Zwierzchowski]

[video-browser playlist="678023" suggest=""]