Styczeń 2015
4 nowości, 1 awans, 1 bez zmian, 2 spadki, 2 powroty
10. "Broadchurch" (sez. 2, odc. 1-4)
(nowość; 1 miesiąc na liście)
Brytyjski serial kryminalny, który powraca z drugim sezonem. Śledztwo w sprawie tajemniczych zabójstw w małym miasteczku w pierwszym sezonie było tak interesujące, że Amerykanie zdecydowali się zrobić swoją wersję. W drugim jest jeszcze lepiej – do tego stopnia, że „Broadchurch” trafił do naszej najlepszej dziesiątki miesiąca.9. "Brooklyn 9-9" (sez. 2, odc. 12-14)
(bez zmian; 9 miesiąc na liście)
Policyjny humor w najlepszym stylu. Jak widać, ten serial nie przestaje nas bawić i wciąż z radością witamy nowe odcinki. W styczniu nie było inaczej. Oglądajcie i chichotajcie. W Polsce na Canal+.8. "The Flash" (sez. 1, odc. 10-11)
(spadek z 6; 4 miesiąc na liście)
Najszybszym superbohaterem z DC trochę rzuca po naszej liście, ale w końcu moc zobowiązuje. Nie zmienia to faktu, że od premiery utrzymuje się bez większego trudu w dziesiątce i chyba nie ma zamiaru jej opuścić. W tym miesiącu też tylko dwa odcinki, ale naprawdę niezłe. A w jednym nawet piękne spotkanie po latach. Nie wiecie, o czym mowa? To obejrzyjcie.7. "Odcinki" (sez. 4, odc. 1-3)
(powrót; 2 miesiąc na liście)
Ironiczny serial o skrzyżowaniu brytyjskiego i amerykańskiego podejścia do komedii gościliśmy już raz na liście (z poprzednim sezonem). Czwarta seria opowieści o niespecjalnie rozgarniętej, ale mocno rozerotyzowanej byłej gwieździe „Przyjaciół” (zgadnijcie, kto ją gra), która teraz występuje w sitcomie pisanym przez parę Brytyjczyków, wystartowała z nową mocą i wskoczyła bez trudu na naszą listę. Polecamy. W Polsce „Odcinki” bywają na HBO.6. "Bliskość" (sez. 1, odc. 1-3)
(nowość; 1 miesiąc na liście)
Komediodramat w czystej postaci. Najnowsza premiera z HBO wzbudziła wśród naszej redakcji spore zainteresowanie i proszę – jest na liście. To opowieść autorstwa braci Duplass o małżeństwie z Los Angeles, które nie ma łatwo. Humor też nie jest najłatwiejszy – to nie sitcom, tu uśmiech pojawia się raczej mimochodem i często zastyga na ustach, gdy orientujemy się, że to w sumie chyba jednak dramat. Słowem: Gogol w czystej postaci. Warto!
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj