FIFA 16
Sympatycy gier wideo o piłce nożnej zazwyczaj dzielą się na dwa kompletnie różne od siebie bloki: fanów serii FIFA oraz Pro Evolution Soccer. FIFA to obecnie jedna z najbardziej dochodowych marek w branży gier wideo. Pierwsza gra pod wspomnianym szyldem wydana została w 1994 roku, a kolejne pojawiały się w sklepach z rocznym odstępem. FIFA była kultową grą przez pierwsze około 10-12 lat na rynku, ale później musiała uznać wyższość Japończyków z Konami, którzy w udany sposób zaznaczyli swoją obecność. Seria odżyła wraz z premierą nowych konsol, gdy grę w całości stworzono na nowym silniku EA Ignite. Edycja oznaczona numerkiem 16 pod względem rozgrywki jeszcze mocniej skierowała produkcję EA Sports w kierunku symulatora, a nie gry zręcznościowej (z której FIFA dotychczas słynęła). Nowa odsłona serii, FIFA 17, to kolejna duża zmiana związana z wyglądem gry, bowiem tytuł w całości stworzony został na silniku Frostbite. Zapowiada się więc przełom, jakiego ta seria jeszcze nie widziała. Kiedyś mówiło się, że FIFA to gra dla dzieci i nastolatków, która oferuje łatwą i nieskrępowaną rozgrywkę podsyconą oficjalną licencją na kluby i zawodników. Prawdziwej jakości w gameplayu szukano w Pro Evolution Soccer. Dziś sytuacja ta nieco się zmieniła. Obie gry idą łeb w łeb i mają wielu oddanych fanów, a tegoroczny pojedynek zapowiada się niezwykle pasjonująco. No urlPro Evolution Soccer 2016
Największy konkurent FIFY, Pro Evolution Soccer, znany też jako Winning Eleven i International Superstar Soccer, w Europie miał trudne początki. Jego okres świetności przypada na edycje oznaczone numerkami 5 i 6, które wydano w 2005 i 2006 roku. Wtedy w wirtualnej piłce nożnej PES rządził niepodzielnie, na co wpływ miał też niewielki rozwój serii FIFA. Głównym problemem gry Konami od zawsze były licencje. Nie posiadała w pełni licencjonowanych składów, a nawet nazw drużyn. Brakowało herbów, stadionów i skutecznie osłabiało to przyjemność z zabawy. PES przekonywał jednak stylem gry, sposobem rozgrywania akcji i faktem, że w grze Japończyków nie było schematów. Skonstruowana została tak, że każda bramka padała w inny sposób, w przeciwieństwie do FIFY, w której schematyczność i konstruowanie tych samych akcji było widoczne w wielu edycjach z okresu 2005-2010. Dziś Pro Evolution Soccer jest grą, którą szanuje konkurencja i gracze FIFY. No bo nie ma nic lepszego, niż dwa tytuły wzajemnie napędzające się i zmuszające do zmian. Właśnie na tym zyskują gracze. FIFA ma więc groźnego konkurenta, z którym co roku musi walczyć o portfele graczy (ale dotychczas zawsze tę walkę wygrywa). No urlChampionship Manager
Kultowa dziś pozycja będąca symulatorem zarządzania klubem piłkarskim, której pierwsza edycja pojawiła się w sklepach w 1992 roku. Odpowiada za nią studio Sports Interactive, założone przez dwóch Brytyjczyków. Championship Manager pozwalał wcielać się w trenera dowolnej drużyny piłkarskiej i walczyć o największe trofea zarówno w światowych, jak i lokalnych rozgrywkach. Dziś jednak o serii Championship Manager tylko pamiąetamy, bowiem Sports Interactive jakiś czas temu odłączyło się od swojego wydawcy - Eidos Interactive - i podpisało umowę z Segą, na mocy której co roku na rynku pojawia się najlepszy symulator zarządzania klubem piłkarskim: Football Manager. No urlFootball Manager 2014
Football Manager wydawany jest od 2005 roku i co roku jest grą lepszą, bardziej dopracowaną z dbałością o najmniejsze szczegóły. To jedna z tych gier, dla których warto mieć PC. Tytuł ewoluował do niesamowitych rozmiarów i jest dziś wielkim kombajnem z własnym silnikiem meczowym, w którym możemy podglądać zachowanie piłkarzy na boisku. Fani serii doskonale pamiętają też starsze wersję z patrzeniem na biegające po boisku kulki, które miały imitować piłkarzy. SI Games nie unika błędów, czasem ich gry nie są dopracowane, posiadają dziury i trzeba je łatać, ale jednocześnie FM to gigantyczny kombajn danych z masą klubów, zawodników i opcji do wyboru. To jednocześnie szalenie uzależniająca gra, która potrafi przykuć do monitora na długie godziny, dni i tygodnie. No urlFIFA Manager
EA Sports, widząc sukces, który Sports Interactive odnosi dzięki Football Managerowi, postanowiła stworzyć swojego własnego "menedżera". Z piękną grafiką, masą opcji i wykorzystaniem jednego ze starszych wersji silnika do prezentowania meczów (które oczywiście mogliśmy tylko oglądać). FIFA Manager posiadała jednak błędy i nie była aż tak rozbudowana jak konkurencja, dlatego też w 2013 roku wydano ostatnią odsłonę i zrezygnowano z kontynuowania projektu, który nie był do końca dochodowy. W ten sposób Football Manager stał się monopolistą na rynku, ostatecznie odpierając atak bogatszej konkurencji. No url
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj