IL-2 Sturmovik

Serię rozpoczęła w 2001 roku gra IL-2 Sturmovik – symulator lotu, który jako pierwszy podjął się zadania odzwierciedlenia potyczek powietrznych w czasach okupacji niemieckiej. Misje były bardzo zróżnicowane i polegały m.in. na ostrzeliwaniu wrogich myśliwców oraz celów naziemnych. Grę cechowała także rewelacyjna oprawa wizualna i duże przywiązanie do realizmu, gracz jednak miał możliwość dostosowania go do swoich wymagań. Dostępny był również tryb multiplayer pozwalający na rywalizację nawet 32 jednostkom jednocześnie. IL-2 Sturmovik: Forgotten Battles to dodatek, który oferował nową kampanię wraz z myśliwcami i nowymi obszarami dla pojedynczego gracza plus dodatkowe misje dla trybu sieciowego. Następna część, Pacific Fighter, zrezygnowała z członu IL-2 Sturmovik, jednak należała do tego samego "uniwersum". Akcję przeniesiono na tereny Pacyfiku, poprawie uległa grafika. IL-2 Sturmovik: Birds of Prey był przeznaczony wyłącznie na konsole stacjonarne (Xbox 360, PlayStation 3) oraz przenośne (PSP i DS). Uproszczono w nim nieco system sterowania, dostosowując go do wymogów konsolowych. No url Cliffs of Dover przedstawiał wydarzenia Bitwy o Anglię. Jak na 2011 rok gra miała bardzo wysokie wymagania sprzętowe, lecz oferowała za to znacznie ładniejszą oprawę graficzną. W 2014 roku wydano jeszcze jedną odsłonę, IL-2 Sturmovik: Battle of Stalingrad, ukazującą zmagania w tytułowym rejonie. W niej wprowadzono także model biznesowy na zasadzie sklepu online. Na ten rok planowana jest kolejna część.

Silent Hunter

Tak samo jak IL-2 Sturmovik jest pozycją obowiązkową dla wszystkich wielbicieli podniebnych lotów, tak rozgrywkę w Silent Hunter skierowano do osób lubujących się w zmaganiach podwodnych. W każdej części gracz siadał za sterami U-Boota oraz zarządzał jego załogą. Gra była bardzo realistyczna, np. warunki pogodowe miały duży wpływ na tor lotu pocisków. Podobnie jak w przypadku Sturmovika możliwe było dostosowanie stopnia realizmu. Powstało pięć pełnoprawnych odsłon cyklu plus jedna skoncentrowana wyłącznie na zmaganiach online (w przeglądarce internetowej), z których każda przenosiła gracza w inne rejony świata i oferowała usprawnienia graficzne oraz techniczne względem poprzednich części. No url Największą rewolucją była "trójka", w której zastosowano w pełni trójwymiarowy silnik, ukazujący w technologii 3D nie tylko modele okrętów, ale także ich wnętrza wraz z załogą. Każdej z postaci przydzielać można było inne zadania, a ta zdobywała doświadczenie. Natomiast najgorzej przyjęła się część piąta, w której chwalono jedynie oprawę i ciekawie zaimplementowany tryb FPP. Każdy miłośnik rozbudowanych i realistycznych gier znajdzie w serii  Silent Hunter to, czego szuka w produkcjach wymagających, gdyż nie jest to gra przeznaczona dla casualowych graczy. Szkoda, że dzisiaj większość twórców przygotowuje produkcje tylko dla szerokiego grona odbiorców i tak mało jest symulatorów z prawdziwego zdarzenia.

Sudden Strike

Marka ta w 2000 roku zapoczątkowała modę na RTS-y drugowojenne. To kapitalna strategia oferująca rozgrywkę w dwuwymiarze z widokiem w rzucie izometrycznym. Gameplay skupiał się jedynie na walce, nie występowało zarządzanie zasobami. Całość rozgrywki koncentrowała się na sferze taktycznej. Liczba jednostek, jaką dostawał gracz, była ograniczona, a bitwę należało wygrać tym, co zostało z góry przydzielone. Sudden Strike cechował spory realizm - nie miały miejsca sytuacje, w których możliwe było pokonanie czołgu przy pomocy zwykłego karabinu. Do podstawki ukazał się również oficjalny dodatek. W "dwójce" natomiast nowością były starcia na morzu, gdyż kampania obejmowała również rejony Pacyfiku. No url Sudden Strike 2 znacznie bardziej uwzględniał umiejętności wojaków. Tylko odpowiednio wyszkoleni żołnierze mogli usiąść np. za sterami czołgu. Poprawie uległa też strona wizualna, jednak nadal był to widok 2D. W 2004 roku pojawił się Sudden Strike: Resource War. Wciąż odpowiednia taktyka odgrywała kluczową rolę w rozgrywce, ale producenci postanowili urozmaicić nieco mechanikę, wprowadzając elementy ekonomiczne. Sudden Strike 3 to już pełny trójwymiar, ale same założenia projektu pozostały bez zmian. Grę nadal cechowała możliwości ukazania na ekranie dużej liczby jednostek jednocześnie. Zarzucano jej jednak niewykorzystany potencjał, niemal całkowicie przysłonięty przez wiele błędów. Sudden Strike do dzisiaj uważany jest za lidera gatunku. Wielu współczesnym RTS-om brakuje tak wciągającej mechaniki.

Blitzkrieg

Pierwszy Blitzkrieg zadebiutował w roku 2003 i skopiował mechanikę Sudden Strike’a. Gra posiadała podobne założenia w nieco ładniejszej oprawie; jak u naśladowanego oferowała grafikę w dwuwymiarze i taktyczne podejście bez zaplecza bazowego. Blitzkrieg był nieco intensywniejszy i zarazem łatwiejszy. W 2004 roku ukazały się dwa rozszerzenia, w których pojawiły się nowe misje. Blitzkrieg 2 natomiast przedstawiał rozgrywkę już w pełnym 3D. Udoskonalono system kariery wojaków, poszczególne odziały miały możliwość awansowania na wyższy poziom. Krytykowano jednak zbyt dużą dynamiczność starć - "jedynka" była zdecydowanie wolniejsza. Nową wprowadzoną mechaniką w rozgrywce była możliwość wzywania posiłków (oczywiście z pewnymi ograniczeniami). No url Blitzkrieg 3 ciągle znajduje się w produkcji. Może wypełnić niszę rynkową, gdyż strategii czasu rzeczywistego dziejących się w tym okresie historycznym jest teraz jak na lekarstwo. Niepokoi jednak trochę fakt, że twórcy planują skupić się jedynie na rozgrywkach sieciowych, bez zaoferowania pełnej kampanii dla pojedynczego gracza.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj