Netflixowy Wiedźmin zagości na naszych ekranach już niebawem. Oczekiwania fanów, szczególnie tych z kraju, gdzie zrodził się pomysł na Geralta z Rivii, są ogromne. Jest to zatem idealny moment, aby przypomnieć sobie najciekawsze potwory, jakie odnajdziemy w cyklu książek o wiedźminie. Przerażające harpie? Tajemnicze aguary? A może uwodzicielskie sukkuby? Który z potworów, humanoidalnych stworzeń czy demonów, o których pisał Andrzej Sapkowski, jest dla Was najbardziej interesujący? Poniżej prezentuję moje typy. Na wstępie jednak jeszcze jedna mała uwaga: aby scharakteryzować danego potwora, korzystałam głównie z opisów, jakie znajdziemy w twórczości Sapkowskiego. Jeśli w książkach brakowało informacji na temat jakiegoś stworzenia, sięgałam do innych źródeł, np. mitologii. Nie odwoływałam się jednak do opisów, jakie znajdziemy w grach. Pamiętajcie także, że nie wszystkie ciekawe stwory, które występowały w grze, pojawiły się również w opowiadaniach lub powieściach.

Geniusze żywiołów 

fot. CD Projekt RED
Kula przybrała kształt karykaturalnej, beznosej głowy z wielkimi ślepiami i czymś w rodzaju dzioba. Głowa miała około sążnia średnicy. (zbiór opowiadań Ostatnie życzenie) Stworzenia zamieszkujące "Płaszczyzny”, czyli te Wymiary żywiołów, które pozostają niedostępne dla człowieka. Istnieją zatem d'jinni, czyli istoty związane z żywiołem powietrza, maridy, stworzenia wodne, ifrity, które są geniuszami ognia, a także d'ao, zamieszkujące płaszczyznę Ziemi. Istoty te są żywym zbiornikiem energii magicznej. Czarodziej, któremu uda się zmusić do służby geniusza, ma do wykorzystania trzy życzenia, co sprawia, że staje się niemal wszechmocny. O możliwościach, jakie daje posiadanie tych istot, opowiada kapłan Krepp w zbiorze opowiadań Ostatnie życzenie: Czarodziej Stammelford (…) przesunął kiedyś górę, bo mu zasłaniała widok z wieży. Nikomu nie udało się nigdy, ani przedtem, ani potem dokonać czegoś podobnego. Bo Stammelford, jak wieść niesie, miał na usługi d'ao, geniusza Ziemi. Istnieją zapiski o podobnych w skali wyczynach innych magików. Ogromne fale i katastrofalne deszcze, niezawodnie dzieło maridów. Słupy ogniste, pożary i eksplozje, robota ognistych ifritów. Jednak geniusze w Wiedźminie nie są uroczymi dżinami rodem z Alladyna, gotowymi spełniać życzenia swoich panów. Aby okiełznać te istoty, trzeba silnej Mocy i ogromnej cierpliwości. Ponadto stworzenia te są niezwykle złośliwe i zrobią wszystko, żeby albo przeszkodzić w wypowiedzeniu pragnienia, albo spełnić je opacznie. Ponadto po spełnieniu trzech życzeń, geniusz jest wolny i może wracać do swojego wymiaru.

Mantikora

fot. CD Projekt RED
Amalgamat kilku różnych stworzeń. Jego korpus przypomina lwa, ale poza tym ma również długi, zakończony ostrym żądłem, skorpioni ogon i nietoperze skrzydła. Stworzenia te są wyjątkowo niebezpieczne - zabiły stokrotnie więcej osób niż smoki, a jad znajdujący się na ich żądle jest śmiertelny. Trochę więcej o mantikorze Sapkowski pisze w książce Rękopis znaleziony w smoczej jaskini. Kompendium wiedzy o literaturze fantasy: Jad, w jednym oka mgnieniu śmiertelnie trujący, bierze Mantykora z drzewa Bohun Upas zwanego. Napada na ludzi z zasadzki, zabija i zżera tak, że ni kosteczki, ba, nawet metalowych sprzączek od kubraków i guzików od gaci nie ostawia.

Wyższe wampiry

fot. CD Projekt RED
Oprócz tego, że ich ulubionym przysmakiem jest krew, posiadają także wiele niezwykłych zdolności. Przede wszystkim potrafią manipulować ludzkimi umysłami – mogą wprawić w głęboki sen albo zauroczyć spojrzeniem. Ponadto są niewrażliwe na ogień i odporne na to, czego zwykłe wampiry nienawidzą, czyli czosnek. Jeśli zechcą, potrafią przybrać postać cicho poruszającego się, ogromnego nietoperza, mogą też stać się niewidzialnymi. Doskonale upodabniają się również do człowieka. Stale noszą przy sobie bowiem zioła, aby zmylić węch koni i psów, które bez tej ochrony potrafiłyby wyczuć ich prawdziwą naturę. Nawet medalion Geralta nie ostrzega wiedźmina przed tymi groźnymi stworzeniami. Wyższe wampiry uchodzą wśród wiedźminów za najbardziej niebezpiecznego krwiopijcę. Ich duży wachlarz możliwości stanowi wciąż prawdziwą niewiadomą.

Aguara

fot. CD Projekt Red
Jest to anterion, czyli stworzenie o wyglądzie zwierzęcia, które potrafi przybrać postać człowieka (nie mylić z teriantropami, czyli ludźmi zdolnymi do przeobrażania się w zwierzę, takimi jak np. wilkołaki czy szczurołaki). W tym wypadku jest to istota o powierzchowności lisa, która potrafi zamienić się w piękną kobietę. Aguary występują tylko i wyłącznie jako samice. Z racji tego, że nie mogą się rozmnażać, gatunek swój przedłużają, porywając elfie dzieci, które następnie przeobrażają na swoje podobieństwo. Bez względu na wszystko, nigdy nie porzucają swojego potomstwa i biada temu, kto spróbuje je porwać. Potrafią bowiem tworzyć silne iluzje, by dezorientować przeciwnika. Jeśli zadarłeś z nią, a u twoich stóp znienacka zaczynają się wić jadowite węże, to bardzo prawdopodobne, że lisica zaczarowała twój umysł (kiedyś, gdy ich moc była silniejsza, potrafiły nawet tworzyć złudzenia tańczących na niebie smoków czy potężnych armii). O jej umiejętnościach możecie przeczytać w tomie Sezon burz. Choć sam autor wyłącza tę powieść z właściwego cyklu o Wiedźminie, być może twórcy netflixowego serialu w którymś momencie wprowadzą do fabuły aguara. W książce znajdziemy taki opis tego stworzenia: Wskoczyła na dziób, zwinnie, lekko i bezszelestnie. W lisiej postaci. (…) Futro miała ciemne, a kitę zakończoną śnieżnobiałym kwiatem, ale w jej umaszczeniu, zwłaszcza na głowie, przeważała szarość, właściwa bardziej korsakom niż lisom srebrnym. Zmieniła się, wyrosła, przekształciła w wysoką kobietę. Z lisią głową. Ze szpiczastymi uszami i wydłużonym pyskiem. W którym, gdy go otwarła, zalśniły rzędy kłów. (…). Aguara zawyła przeszywająco, kłapnęła zębatymi szczękami, postąpiła ku nim.

Sukkub

fot. CD Projekt RED
Demon pod postacią niezwykle pięknej kobiety, o długich włosach. Sukkuby nawiedzały w nocy mężczyzn, kusząc ich współżyciem seksualnym. Według demonologii, stworzenia te charakteryzują się demonicznymi atrybutami, takimi jak ogon, rogi oraz kopyta. W takiej też formie występują w grach o wiedźminie. W tomie Pani Jeziora, w trakcie zimowania w Toussaint, Geralt dostaje od dam zlecenie na sukkuba. Przeczytajcie, jak okoliczni mężczyźni zniechęcają wiedźmina do zajmowania się tą sprawą: Ów sukkub, co nocami mężów nawiedza i dręczy... Co to go wam jaśnie oświecona księżna pani ubić zleciła... Tuszę, zabijać go nie ma wcale musu. Przecie zmora nikomu nie wadzi, tak po prawdzie... Ot, nawiedzi czasem... Podręczy krzynę...

Strzyga

fot. Netflix
Pamiętacie scenę ze zwiastuna, w której Geralt walczy z potworem za pomocą srebrnego łańcucha? Najprawdopodobniej wiedźmin próbuje pokonać właśnie strzygę (to jej zakrwawione łapsko najpewniej widzimy w następnych ujęciach). Stworzenia te powstają w wyniku rzucenia klątwy na żyjącą osobę. Ofiara czaru zapada w letarg podobny do śmierci, a po złożeniu do grobowca w przeciągu kilku lat przemienia się w potwora. Strzygi przesypiają dzień w swoich grobowcach, a na polowania wychodzą najczęściej podczas pełni. Żywią się ludzkim mięsem, a do ich ulubionych przysmaków należą serce oraz wątroba. W zbiorze opowiadań Ostatnie życzenie znajdziemy taki opis tego stwora: Królewna wygląda jak strzyga! – wrzasnął. – Jak najbardziej strzygowata strzyga, o jakiej słyszałem! Jej wysokość królewska córka, przeklęty nadbękart, ma cztery łokcie wzrostu, przypomina baryłę piwa, ma mordę od ucha do ucha, pełną zębów jak sztylety, czerwone ślepia, rude kudły! Łapska, opazurzone jak u żbika, wiszą jej do samej ziemi! Rzucony na strzygę czar można odczynić. Jeśli podczas trzeciego piania koguta potwór pozostanie poza sarkofagiem, bardzo możliwe, że klątwa przestanie działać. Nie jest to jednak łatwe zadanie, aby przetrwać z tym potworem całą noc i powstrzymać go tak długo od wejścia do grobowca. Poza tym zdarzają się przypadki, że do zlikwidowania uroku potrzebne są aż trzy kolejne noce. A nawet jeśli urok uda się odczynić, odczarowana osoba nie jest jednak do końca sobą i mentalnie przypomina kilkuletnie dziecko. Aby strzyga do niej nie wróciła, musi cały czas nosić naszyjnik na srebrnym łańcuszku z szafirem (najlepiej inkluz, czyli z pęcherzykiem powietrza w środku kamienia). Zaleca się także, aby w komnacie, w której będzie spała uzdrowiona osoba, palić gałązki jałowca, żarnowca i leszczyny. W przypadku śmierci odczarowanego człowieka, należy jak najszybciej spalić ciało.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj