Arnold Schwarzenegger potwierdził, że zainspirował jeden z najgorszych filmów Sylvestra Stallone'a

Sylvester Stallone może się pochwalić wieloma sukcesami aktorskimi. Gwiazdor filmów takich jak Rocky, Rambo, Cobra czy Creed: Narodziny legendy, ma na swoim koncie 17 zdobytych nagród filmowych, w tym Złoty Glob w kategorii najlepszego aktora drugoplanowego za rolę Rocky'ego Balboy w ostatnim z wymienionych filmów. Jeden tytuł zdecydowanie różni się od pozostałych produkcji z udziałem aktora. Jest nim film Stój, bo mamuśka strzela z 1992 roku. Wielu widzów przez lata twierdziło, że to Arnold Schwarzenegger odpowiada za fakt, że jego kolega z branży został obsadzony w filmie. Okazuje się, że domysły są prawdą.

Stój, bo mamuśka strzela - Arnold Schwarzenegger o obsadzeniu Sylvestra Stallone'a

Film Stój, bo mamuśka strzela śledzi losy sierżanta policji z Los Angeles, Joe'a Bomowskiego (Sylvester Stallone). Mężczyzna nie może skupić się na swojej pracy po tym, jak przyjeżdża do niego nadopiekuńcza matka, Tutti (Estelle Getty). Kobieta zaczyna wtrącać się w życie syna i zaczyna interesować się jego pracą. Pewnego dnia Tutti zostaje zamieszana w ryzykowne śledztwo, przez które zarówno ona sama, jak i jej rodzina znajdują się w niebezpieczeństwie. Komedia w reżyserii Rogera Spottiswoode'a nie spodobała się krytykom filmowym tak bardzo, że otrzymała aż 3 Złote Maliny. Statuetkę zdobył między innymi Sylvester Stallone, który został mianowany najgorszym aktorem. W jednym z wywiadów gwiazdor odniósł się do domysłów widzów i wyznał, że podziela ich zdanie. Aktor nie ma wątpliwości, że Arnold Schwarzenegger przekonał twórców, aby obsadzili w roli właśnie jego:

Film 'Stój, bo mamuśka strzela' miał być czymś w stylu 'Wyrzuć mamę z pociągu' z mamą jako naprawdę paskudną osobą. Zamiast tego zatrudnili najmilszą kobietę w Hollywood, Estelle Getty, czyli taką, która mogłaby być twoją matką. Słyszałem, że Schwarzenegger zamierzał wziąć udział w tym filmie i pomyślałem: ''Pokonam go''. Myślę, że to on mnie wrobił.

W niedawnym wywiadzie dla portalu The Hollywood Reporter, Arnold Schwarzenegger potwierdził, że to naprawdę on sam zainspirował twórców filmu Stój, bo mamuśka strzela do tego, aby wśród członków obsady produkcji ostatecznie znalazł się nie on sam, a właśnie Sylvester Stallone:

To w stu procentach prawda. W tamtych czasach robiliśmy różne szalone rzeczy, aby pokonać naszych rywali. Na szczęście dla nas samych oraz wszystkich innych dzisiaj kibicujemy sobie nawzajem. Dzięki Bogu, ponieważ z pewnością nie potrzebujemy już nigdy więcej czegoś takiego jak 'Stój, bo mamuśka strzela'.

Film Stój, bo mamuśka strzela jest dostępny na Netflixie.