Kilka dni temu internet obiegła informacja Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, z której dowiedzieliśmy się o nietypowym zgłoszeniu. Organizacja została wezwana do zwierzęcia, które miało zakłócać spokój i bezpieczeństwo mieszkańców. Przygody "laguna" z drzewa dotarły już za granicę, a o stworzenie teorii dotyczącej tajemniczego zwierzęcia z Krakowa pokusił się sam Stephen King

"Lagun" z Krakowa - Stephen King

Kobieta, która skontaktowała się z Krakowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami miała określić stwora następującymi słowami:
Jest brązowe, siedzi na drzewie i to jest ten... noooo, ten... lagun!
Gdy na miejsce przybyli inspektorzy okazało się, że zamiast dzikiego "laguna" na drzewie ujrzeli croissanta. Ta historia nie tylko rozbawiła Polaków, ale także podchwyciły ją zagraniczne media, m.in. BBC czy The Daily Mail. Nic dziwnego, że tekst szybko podbił serca użytkowników Twittera, a jednym z nich okazał się sam Stephen King. Król literatury grozy udostępnił link do tekstu i podpisał go słowami: 
Croissant przybył na naszą planetę pożądając ziemskich kobiet!
Powoli z tej sytuacji zaczyna tworzyć się materiał na scenariusz filmowy, prawda? Jednak King nie był jedyną osobą, którą rozbawił croissant na drzewie. Na wpis politologa Iana Bremmera, który pochylił się nad "lagunem", odpowiedział sam Mark Hamill. Aktor zapytał:

Prawdziwa tajemnica nadal bez rozwiązania: jak croissantowi udało się wspiąć tak wysoko?
Sytuacja nie tylko ma walor humorystyczny. Dzięki sprawie z croissantem na drzewie większą rozpoznawalność zdobyło Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które zajmuje się opieką i chronieniem wszystkich gatunków zwierząt. Inspektorzy podkreślili, że niepokojące sytuacje zawsze warto zgłaszać, nawet jeśli ich finał może być tak niespodziewany jak w przypadku słynnego "laguna".
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj