W popkulturze robi się różne rzeczy z literaturą. Przenoszenie książki na ekran, pisanie książki na podstawie scenariusza filmów to dość typowe procesy i nikogo w sumie nie dziwią. A jeśli książka została przeniesiona na rynek wydawniczy z książki?
The Charlie Choo-Choo to oryginalnie limitowany materiał promocyjny związany ze zbliżającą się premierą filmu opartego na Mrocznej Wieży. Trzeba przyznać, że promocja została poprowadzona po mistrzowsku. Gdy sięgnęłam po Charlie'ego Ciuch-Ciuch, trochę przelękłam się okładki, gdyż lokomotywa szczerzy się do czytelnika w złowrogim uśmiechu. To daje do myślenia i nasuwa silne skojarzenia z III częścią Mrocznej Wieży.
Stephen King i jego promotorzy bardzo konsekwentnie zwodzą czytelnika. Na okładce znajduje się imię i nazwisko fikcyjnej autorki. Ponadto wydaje się, że książka to wznowienie dzieła z 1942 roku. W tym przekonaniu ma nas utwierdzić wzmianka: Opracowanie graficzne wzorowane na oryginalnych ilustracjach Ned Dameron. King dalej prowadzi wyrafinowaną grę z czytelnikiem: Gdybym kiedykolwiek napisał książkę dla dzieci, to dokładnie taką, jak ta.Charlie Ciuch-Ciuch, jest istotnym elementem fabuły powieści The Dark Tower III: The Waste Lands oraz następnych części sagi. W tej części, najmłodszy z bohaterów Jake Chambers trafia na książkę w księgarni . Bardzo szybko książka okazuje się złowieszczą przepowiednią walki z nawiedzonym, kochającym zagadki pociągiem Blaine Mono. W powieści autor przytacza treść książki.
Dla dorosłego czytelnika ta pozycja będzie przyjemnym dopełnieniem wątków z twórczości Kinga. Natomiast jeśli chodzi o małego odbiorcę... Przygody Charlie'ego i maszynisty Boba to w zasadzie jest urocza opowieść dla najmłodszego czytelnika. Lokomotywka, która ma cechy ludzkie: potrafi czuć, cieszyć się, smucić itd., zostaje odstawiona na boczny tor. W książeczce dominuje wątek przyjaźni i szacunku do starości. Dzieci, o ile nie przestraszą się nieco złowieszczych ilustracji, będą zachwycone.