Nie z tego czasu to pierwszy tom obiecująco zapowiadającej się serii Spider-man 2099 autorstwa samego Petera Davida. We współczesnym Nowym Jorku pojawia się Miguel O’Hara, czyli charyzmatyczny Spider-man z przyszłości. Szykuje się spore zamieszanie z całym mnóstwem ważnych postaci z owego uniwersum, a zarazem wprowadzenie do wielkiego wydarzenia, jakim jest Spiderversum.
Miguel O’Hara bez wątpienia należy do jednych z ciekawszych postaci wprowadzonych do cyklu o Pajączku w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia. Protagonista rzeczonej serii był uczonym we wrogiem korporacji Alchemax, którego zadaniem i swoistą misją było stworzenie serum dającego moce pierwotnego Spider-mana. Jego szef, podstępny Tyler Stone zatruwał jego ciało groźnym narkotykiem, zmuszając go tym samym do lojalności. W wyniku sabotażu pracownika firmy, Miguel zyskał potężne moce, znacznie przewyższające te, które posiadał Peter Parker. Pod postacią Spidermana O’Hara poprzysiągł srogą zemstę na potężnej korporacji Alchemax. W trakcie jego superbohaterskiej kariery niejednokrotnie cofał się w czasie, zawiązując tymczasowy sojusz ze swym poprzednikiem (w serii
The Superior Spider-Man), a także innymi herosami ze świata Marvela, choćby Kapitanem Ameryką. Ciekawie prezentuje się wachlarz jego adwersarzy, choćby Sęp 2099, będący w rzeczywistości szefem lokalnego gangu i kanibalem czy przerażająco wyglądający Venom 2099. Twórcami owej interesującej postaci są: wspomniany
Peter David oraz rysownik
Rick Leonardi, czyli autorzy odpowiedzialni za niniejszy komiks.
Bohater pojawia się w 2014 roku, zatrudniając się w firmie swego dziadka (Tiberiusa Stone’a), czyli Alchemaxie. Ma nadzieję, że zdoła zmienić bieg historii, a dzięki temu uratować świat z końca dwudziestego pierwszego wieku przed mackami bezdusznej megakorporacji. Oczywiście Miguel służy również pomocą mieszkańcom metropolii, przywdziewając strój Spider-Man 2099. W Alchemax niespodziewanie pojawia się potężny android – likwidator z organizacji TOTEM (Tajna Organizacja Tłumiąca Ekscesy Międzyczasowe). Nie jest to bynajmniej jedyny złoczyńca w debiutanckim tomie nowego tytuły z Marvel NOW! Waleczny heros będzie zmuszony stanąć do pojedynku z oszalałym Skorpionem, w nowym – znacznie potężniejszym – stroju. Na deser pojawia się (dawno niewidziany wróg Spider-mana) demoniczny Morlun. Ponadto Miguel musi ukrywać swą tajną tożsamość przed podejrzliwą, zalecającą się do niego, Liz Allan.
Recenzowany album dostarcza nam wszystkie elementy, za które uwielbiamy opowieści ze Spider-Manem (w tym, czy innym wcieleniu). Dostajemy zatem: dynamiczny komiks superbohaterski, z kilkoma – rewelacyjnie skomponowanymi – scenami walk, udaną mieszankę taniego romansu, opowieści obyczajowej z elementami SF oraz historii szpiegowskiej. Peter David ma smykałkę do tworzenia ciekawych scen, czego kilka przykładów znajdziemy w niniejszym dziele. Dodajmy do tego wyśmienite ilustracje
Will Sliney i Ricka Leonardiego oraz wyborne okładki Simone’a Bianchiego i Francesco Mattiny, a otrzymamy ciekawy komiks z uniwersum Spider-Mana.
Spider-Man 2099, vol. 1 bardzo dobrze splata się z drugim tomem
Amazing Spider-man (
Amazing Spider-Man #02: Preludium do Spiderversum) oraz nadciągającym wydarzeniem w świecie Pajączków z różnych rzeczywistości. Dla fanów słynnego dziecka
Stan Lee rzecz obowiązkowa. Fani komiksu superbohaterskiego też nie poczują się zawiedzeni.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h