O tym, że akurat ten komiks jest częścią większego wydarzenia w ramach uniwersum Marvela, jakim był Original Sin, informuje nas samy tytuł tomu. I co z tego powiązania wynika? Wielkie nic. Albo inaczej – wynika szkoda dla historii Strażników, opowiadanej od kilku albumów, tu zaliczającej dziwną, niepasującą tonem do reszty przerwę, by opowiedzieć o pewnych smutnych wydarzeniach. Ot, w środek opowieści o nowym członku drużyny, Agencie Venomie, dorzucona zostaje retrospekcja pojedynku Star-Lorda, Draxa i Novy z Thanosem… To pierwsza połowa Guardians of the Galaxy. Strażnicy Galaktyki #05: Grzech pierworodny to relacja z pojedynku z Szalonym Tytanem. A raczej opowieść o tym, jak Star-Lord mierzył się z jego konsekwencjami i ostatecznie musiał złamać dane słowo, że będzie milczał o tym, co wydarzyło się podczas starcia z Thanosem. Mamy więc tu dużo efekciarstwa i w wątku z przeszłości, gdzie krok po kroku widzimy przebieg walki, mamy też dużo uczuć negatywnych i marudzenia na siebie nawzajem w wątku teraźniejszym.
Źródło: Egmont
I sęk w tym, że to do Strażników słabo pasuje, bo choć ich seria to nie parada absurdów, jak u Deadpoola, to jednak dominującym motywem jest optymizm, sporo jest też humoru – trochę jak w Kinie Nowej Przygody. To wraca z resztą w historii symbionta, bo po tym, gdy już Thanos potłucze się ze Star-Lordem i Novą, a Gamora będzie zła na Petera, drużyna odnajdzie Flasha Thompsona, czyli Agenta Venoma, i wspólnie udadzą się na rodzimą planetę symbiontów.
I jak to w Strażnikach…, nie będzie to historia przełomowa, nie pokaże w niej Brian Michael Bendis pełni swoich możliwości, ale jednak będzie interesująco, momentami zabawnie, będzie dużo akcji, a przede wszystkim będzie w tym przygoda i niezwykłość odkrywania niezbadanych przestrzeni kosmosu – i o tym winien być ten komiks. Ocena Grzechu pierworodnego musi być więc mieszana, bo mieszany jest ten tom, w którym otrzymujemy dwie oderwane od siebie historie, z których jedna ewidentnie została dopchana tu na siłę, by zrealizować wielkie plany Marvela co do ogólnowydawniczego wydarzenia. A nie dlatego, że ktoś chciał nam opowiedzieć coś ciekawego.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj