Twórcy serialu pokazują tym odcinkiem, jak wyśmienicie można powiązać go z widowiskiem, które obecnie jest wyświetlane na ekranach kin. Nie jest to tylko wspomnienie o wydarzeniach, jak to było na przykład z odcinkiem po emisji Mrocznego świata, ale spójne powiązanie fabularne. W Zimowym żołnierzu pokazano zaledwie wierzchołek góry lodowej, natomiast Agenci T.A.R.C.Z.Y. rozbudowują ten motyw i pokazują to, czego można było domyślać się podczas kinowego seansu - cała akcja HYDRY nie rozgrywa się tylko w Triskelionie, ale we wszystkich placówkach T.A.R.C.Z.Y. na całym świecie. Fabuła ta ma w sobie potencjał na bardzo atrakcyjne i emocjonujące odcinki do końca pierwszego sezonu (a może nawet na drugi?). Jako że w Strażnikach Galaktyki sama T.A.R.C.Z.A. ma odegrać epizodyczną rolę, można założyć, że ewentualny drugi sezon mógłby skupić się na jej odbudowie, by w kolejnych filmach rozgrywanych na Ziemi wszystko wróciło jako tako do normy.

Poprzedni odcinek zasugerował dwa elementy fabularne w związku z Melindą May i Victorią Hand. Raczej każdy spodziewał się, że May nadal pracuje dla Fury'ego, więc tutaj akcja rozgrywa się poprawnie. Jednakże przez większość czasu jest budowana bardzo przyzwoita niepewność, czy w istocie Melinda mówi prawdę. Świetnie wypada scena jej rozmowy z Coulsonem, która wyjawia bardzo ważne fakty na temat całej koncepcji serialu oraz dostarcza emocji. Rzadko kiedy rozmowa dwóch postaci w Agentach... niosła za sobą taką dawkę uczucia. Wyraźnie sugerowano, że Victoria Hand mogła być Jasnowidzem, i twórcy bardzo umiejętnie kierują trop w jej stronę. Wątek ten jest jednym z najciekawszych elementów odcinka oferujących dwa solidne zwroty akcji. Do końca nie wiadomo, kto stoi po której stronie, a podejrzenia są kierowany na różne postacie - począwszy od Hand przez Tripletta aż do agentki Simmons. 

[video-browser playlist="635381" suggest=""]

Pierwszym ze wspomnianych zwrotów akcji jest postać agenta Garretta (granego przez Billa Paxtona). John od początku sprawiał wrażenie bardzo komiksowej wariacji superszpiega, który rzuca sucharami i jest bardzo twardy. Z uwagi na jego bliską relację z Coulsonem ujawnienie prawdy o agencie Garretcie jest tym bardziej zaskakujące. Niby oskarżają go o bycie Jasnowidzem, ale tak bezpośrednio raczej się do tego nie przyznaje, więc można zacząć podejrzewać, że jednak ma on jakiegoś zwierzchnika, a jego rozmowa z Coulsonem ma na celu raczej zbicie z tropu. Drugi zwrot akcji to już prawdziwy szok. Sam przez cały odcinek, gdy HYDRA wychodziła z cienia, stawiałem na Fitza lub Simmons jako uśpionych agentów, ale w żadnym momencie nie przypuszczałem, że będzie to Ward. Z uwagi na wspólną scenę dwóch bohaterów, gdzie niby coś zaczyna iskrzyć, cliffhanger ma jeszcze mocniejszy wydźwięk. 

Pierwszy raz serial Marvela dostarcza tak dużo emocji, ciekawej, nieprzewidywalnej historii i zwrotów akcji. Non stop coś się dzieje i nie ma mowy o nudzie czy zbędnych, niemających żadnego znaczenia dla fabuły zapychaczach. Nigdy przedtem perypetie Coulsona i jego drużyny nie wciągały tak bardzo, że trudno oderwać się od ekranu. Rażą w tym wszystkim jedynie drobne niedopracowania, jak mężczyzna mierzący do agenta z odległości pół metra czy zbyt łatwe poradzenie sobie Coulsona i ekipy z Garrettem oraz jego ludźmi. Są to raczej drobiazgi, bo na ich tle solowa akcja Warda w korytarzu prezentuje się solidnie. Choć scena jest nakręcona raczej typowo mainstreamowo, z poprawną choreografią i zbyt szybkim montażem, to jej efektowność prezentuje się lepiej niż część odcinków Arrow, które irytowały brakiem kreatywności w kręceniu scen akcji.

Agenci T.A.R.C.Z.Y. w końcu prezentują się tak, jak serial Marvela i Jossa Whedona powinien wyglądać. Emocje, delikatne napięcie, świetne powiązanie z filmem Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, niezła akcja oraz zaskakujące zwroty fabularne zapewniają rozrywkę, jakiej powinniśmy oczekiwać, i obiecują, że dalej może być tylko lepiej.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj