Comedy Central Polska obchodzi swoje 15. urodziny. I to jest, drodzy Państwo, arcyważne wydarzenie na rodzimej mapie telewizyjnej, bo ze świecą szukać drugiej stacji, która mogłaby uchodzić za kwintesencję słów "cool" i "w dechę" na małym ekranie. W kraju papieża, pierogów i bocianów zaczynała w 2006 roku, gdy Pluton dopiero co stracił status planety, Jerzy Dudek nie załapał się do kadry na mundial, a Kazachstan wybierał swój nowy hymn. Czasy się zmieniają, a Comedy Central wciąż siedzi - może nie tyle w komisjach, ale w naszych sercach już tak.  15 lat to trudny wiek, sami wiecie. Okres buntu, kłótnie z nauczycielką geografii, nieustająca walka z opryszczką. Ale z tym dostojnym Jubilatem jest zgoła inaczej. Gdy zaczynasz go oglądać, najczęściej plujesz bądź pękasz. Ze śmiechu, rzecz jasna. Później zdajesz sobie sprawę, że trafiłeś do jedynej w swoim rodzaju szkoły życia. Uczysz się przecież sztuki flirtu z Teorią wielkiego podrywu, długodystansowego picia kawy z Przyjaciółmi, udawania niewidzialnego w komisariacie z bohaterami Brooklyn 9-9, wychowywania dziecka razem z Dwóch i pół czy zdawania sobie sprawy, że w Polsce można mieć ubaw po pachy, jak pojawiający się na antenie standuperzy. Słowem: masz papiery na dorosłość, chata jest jakby pełniejsza.  Naszym przyjaciołom z Comedy Central Polska życzymy, aby dalej uprawiali ten niekończący się skecz z papugą, aż nie przerwie go 16-tonowy odważnik. Wznosimy Wasz toast szklaneczką whisky (Wy nie możecie - do dowodu Wam jeszcze trochę brakuje), głaszcząc pożyczone od Bubblesa małe kitku i zajadając się papryczkami dżalapinio. Później na stół wjedzie pepperoni i troszeczkę propanu-butanu, więc wystrzelone w Wasz jubileusz fajerwerki będą legen... Poczekajcie na to... Darne! No to Zdrówko
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj