4 marca 2020 roku doszło do sytuacji bez precedensu. Premiera Nie czas umierać została opóźniona o wiele miesięcy. Pojawiają się nieoficjalne informacje o tym, co planują kolejne studia w związku z największymi superprodukcjami jak Czarna Wdowa, Mulan czy Szybcy i wściekli 9.
Koronawirus będzie mieć gigantyczny wpływ na kino. Informowaliśmy 4 marca o tym, że
Nie czas umierać z tego powodu został opóźniony na jesień 2020 roku oraz o tym, że
straty w box office mogą sięgnąć miliardów dolarów, ponieważ ludzie będą bać się chodzić do kina.
Jak donosi Deadline.com, studia filmowe analizują sytuację na bieżąco i rozważają, czy największe superprodukcje nadchodzących miesięcy również przesunąć.
Według ich wiedzy Marvel Studios i Disney póki co nie przesuwają filmu
Czarna wdowa, którego światowa premiera odbędzie się 1 maja 2020 roku. Zwracają jednak uwagę na nieoficjalne informacje, podobno jest taka szansa, iż
Czarna Wdowa przesunie się na listopad 2020 roku w miejsce Eternals, których przesuną na 2021 rok. Na obecną chwilę jednak kiniarze dostają od nich sygnał, że żadnych decyzji o opóźnieniu nie podjęto. Kluczowym problemem jest dla nich zamknięcie kin w krajach Azji, z których zarabiają najwięcej.
Universal Pictures analizuje kwestie z uwagi na film
Szybcy i wściekli 9. Na obecną chwilę również nie chcą podjąć tej decyzji i czekają na rozwój sytuacji. Ta seria także jest niesamowicie popularna w Azji, a największe rynki w tej części świata są dotknięte koronawirusem. Ten film ma premierę w maju, więc mają jeszcze czas na jakiś ruch. Strach widzów w Europie i w USA może odegrać tutaj ważną rolę.
Jak donoszą dziennikarze Warner Bros. również trzyma się swojej ramówki premier kinowych i nie chce niczego zmieniać. Dotyczy to filmów
Scooby-Doo! (maj) oraz
Wonder Woman 1984 (czerwiec). Paramount Pictures także nie przesuwa SpongeBoba o tytule
SpongeBob Film: Na ratunek.
Eksperci zwracają uwagę, że jest to kompletnie nowe terytorium, w którym nie da się niczego przewidzieć. Disney, Marvel Studios oraz inni mogą zacząć opóźniać swoje premiery, ponieważ stoją przed obliczem setek milionów dolarów strat. Kluczowym aspektem mającym tutaj znaczenie będą nadchodzące weekendy w box office na całym w świecie, w tym w USA, w którym koronawirus zaczyna się rozprzestrzeniać. Jeśli najbliższe tytuły, jak
Naprzód czy
Ciche miejsce 2 (na razie premiera bez zmian) zaczną osiągać tragiczne wyniki, wówczas będą mieli dowody, że Amerykanie i widzowie na całym świecie zamierzają unikać kin, tak jak niektórzy eksperci prognozują.
Analitycy box office twierdzą, że jeśli
Czarna Wdowa i
Szybcy i wściekli 9 zostaną przesunięci z maja 2020 roku, straty w kinach w samym USA powinny sięgnąć jakichś 400 mln dolarów w jednym miesiącu. Wówczas też mniejsze tytuły będą prawdopodobnie pojawiać się szybciej - tak jak zrobiono to 4 marca z animacją
Trolle 2, która wskoczyła na datę Bonda 25 oraz horrorem
Saint Maud.
Dziennikarze przewidują, że krótkoterminowo największe straty jednak odczują same kina, ponieważ nie będą mieć produktu dla widzów, a oni też przestaną chodzić z uwagi na koronawirusa. Kiniarze komentują, że opóźnienie
Nie czas umierać może mieć dodatkowy wpływ na odbiorców, którzy jedynie utwierdzą się w przekonaniu, że nie ma co ryzykować wyprawy do kina.
Na obecną chwilę 5 marca 2020 roku amerykańskie kina jeszcze nie odczuwają wpływu koronawirusa, ale eksperci mówią, że w takiej sytuacji to może się bardzo szybko zmienić. Nie jest to jednak coś, co da się przewidzieć w jakikolwiek sposób. Jednym z dowodów może być badanie firmy Coresight, z którego wynika, że
67% respondentów nie ma zamiaru chodzić do kina, jeśli epidemia koronawirusa pogorszy się na terenie Stanów Zjednoczonych. A ta sytuacja ma już miejsce, ponieważ odkrywane są kolejne przypadki zarażenia.
Podsumowując - na razie wszyscy czekają i obserwują. Najbliższe dni lub tygodnie będą mieć kluczowe znaczenie dla oblicza kina w nadchodzących miesiącach. Jak mówi jeden z ekspertów, dystrybutorzy muszą podjąć najlepszą decyzję dla swoich filmów, a w obecnej sytuacji ekonomicznej i wpływu, jaki koronawirus ma na box office, decyzja producentów
Nie czas umierać nie jest zaskoczeniem.
- Dla filmu o Jamesie Bondzie to miało sens, ale byłbym w szoku, jeśli by przesunięto Mulan i Czarną Wdowę. To jest bardzo nietypowa sytuacja i podejmowane są bardzo nietypowe kroki w kwestii nadchodzących filmów - tłumaczy analityk Paul Dergarabedian z ComScore.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h