Wiemy już, że Matt Reeves będzie reżyserem filmu The Batman. Przypomnijmy jednak, że w sieci pojawiło się mnóstwo sprzecznych doniesień na temat kształtu jego rozmów ze studiem Warner Bros. Ledwie tydzień przed podpisaniem umowy informowano o zerwaniu negocjacji, choć jednocześnie zastrzeżono, że zainteresowane strony mogą wrócić do interakcji gdy tylko "ochłoną". Nowe rewelacje w tej sprawie przedstawił właśnie portal Splash Report. Zdaniem dziennikarzy witryny, wszelkie nieporozumienia w trakcie negocjacji wynikały wyłącznie z dyskutowanego poziomu odpowiedzialności reżysera za cały projekt. I tak Warner Bros. chciało mieć wpływ na ostateczną wersję filmu, natomiast Reeves od samego początku konsekwentnie przekonywał, że nie złoży podpisu na umowie, jeśli nie będzie miał całkowitej kontroli nad procesem twórczym. Reżyser odwoływał się m.in. do sposobu pracy James Wan przy produkcji Aquaman. Rozmowy skończyły się więc w taki sposób, że Reeves ma teraz "ostateczne słowo przy jakiejkolwiek kwestii związanej z The Batman". Zobacz także: Zack Snyder pokazuje zdjęcie walczącego Batmana w Lidze Sprawiedliwości Dziennikarze Splash Report przekonują jednak, że Warner Bros. nie stało uparcie na swoim stanowisku. Chodziło raczej o to, że prace nad scenariuszem już dawno rozpoczęto, a na planie w roli czuwającego nad całym projektem miał się przecież pojawić Geoff Johns. Wydaje się więc, że Reeves uzyskał taką swobodę twórczą, jakiej do tej pory nie miał żaden reżyser w Kinowym Uniwersum DC.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj