Nowa filmowa adaptacja kultowej serii gier nadchodzi wielkimi krokami. Do sieci trafiają kolejne informacje, które zawdzięczamy zagranicznym mediom i ich relacjom z wizyty na planie Mortal Kombat. W ostatnim newsie dotyczącym produkcji pisaliśmy między innymi o tym, kim jest główny bohater i na czym tak naprawdę skupi się fabuła widowiska. Dziś przedstawiamy Wam kolejną pokaźną dawkę świeżych danych.

Kano skradnie każdą scenę 

Jak wiemy, w filmie zobaczymy wiele popularnych postaci z serii gier (choć, rzecz jasna, nie wszystkie). Jedną z nich będzie Kano, który był jednym z pierwszych wojowników debiutujących w grze - najemnik, przywódca międzynarodowego kartelu przestępczego, obsesyjnie zauroczony Sonyą Blade. Sprytny, przebiegły, oportunistyczny i samolubny. W filmie wciela się w niego Josh Lawson. Producent Todd Garner wyjaśnił, że aktor okazał się idealnym wyborem do tej roli - jego zdaniem nadał on swojej postaci odpowiednio szalonego sznytu, a przy okazji dostarczył całemu filmowi odpowiednią dawkę naprawdę zabawnej komedii. 
Pozamiatał! Był jak pies, który zerwał się ze smyczy. W trakcie zdjęć słyszał od nas: śmiało, możesz mówić, co chcesz. I mówił - najbardziej szalone rzeczy w całym filmie! Po prostu oszalał - okazał się idealnym materiałem, zachowywał się, jakby miał wszystko gdzieś - a przecież ta postać jest z tego znana. Wspaniale jest z nim współpracować, a Jess McNamee [Sonya] poradziła sobie równie niesamowicie. Wiesz, wcześniej nie robili tego typu rzeczy. (...) To jak gra z Michaelem Jordanem. Zaangażowanie aktorów rosło, nie było mowy o realizacji w stylu "dobra, cięcie, idziemy na papierosa".

Mortal Kombat: najlepsze walki w historii

Twórcy postawili sprawę jasno - ich celem było wyróżnić Mortal Kombat na tle innych współczesnych filmów akcji i przedstawić najwspanialsze sekwencje sztuk walki, jakie kiedykolwiek udało się sfilmować. Do tego trzeba było zebrać niesamowitą obsadę złożoną z uzdolnionych wojowników, a także szczegółowo rozplanować proces realizacyjny każdej ze scen, by nadać im emocjonalnego ciężaru, prawdziwego znaczenia, a przede wszystkim usatysfakcjonować widzów.
Chcieliśmy wprowadzić pewne innowacje, rozwinąć charakter postaci i calą opowieść za pomocą walki. Spędziliśmy nad tym naprawdę dużo czasu. Nasza drużyna wojowników jest niesamowita. Pierwsza rzecz, którą powiedziałem Kyle'owi Gardinerowi, czyli koordynatorowi kaskaderów, to: "Kyle, musimy pokazać najlepsze walki w historii kina. Więc wiesz, bez presji..." Ale tak naprawdę chodziło przede wszystkim o zbudowanie postaci i historii poprzez walkę - powiedział reżyser, Simon McQuid.
Todd Garner potwierdził, że celem ekipy było nakręcić najodważniejszy film o potyczkach wojowników. Porównał całość do filmu tanecznego, w którym nikt niczego nie udaje, a osoby na planie są po prostu najlepsze w tym, co robią. Dzięki ich umiejętnościom można było nakręcić czterdzieści (i więcej) ruchów w choreografii bez żadnego cięcia! Lewis Tan, czyli filmowy Cole Young, samodzielnie wykonał każdy element choreografii walk w tym filmie. Pozostali również.  Wcielający się w Sub-Zero Joe Taslim jest tego samego zdania. Walka i fabularny ciężar dramatyczny to w tym filmie jedno i to samo.
Zazwyczaj w intensywnych emocjonalnie scenach postacie dużo mówią i przekładają emocje na słowa. W scenach walk nie ma słów. Dostarczamy naszym kopniakom i ciosom bólu, agonii walki. To pełnoprawna scena dramatyczna. A wykonanie tego nie jest łatwe. Zwłaszcza, jeśli robisz to sam, nie korzystasz z dublerów... To naprawdę trudne. Niewiele mówimy, ale wiemy na pewno, że to coś więcej niż walka. To jest historia. Jaki jest cel tej potyczki? Czy ta postać myśli, że wygra? Albo wie, że umrze, ale i tak walczy dalej? A może po prostu bawi się z tym facetem, nie doceniając go? Te rzeczy są bardzo ważne, to gra; wiele scen bywa pustych, ponieważ ludzie skupiają się wyłącznie na ciosach... To bezduszne. Rzecz w tym, że sposób, w jaki traktujesz akcję, powinien być taki sam, jak w przypadku dramatu: chodzi o przekazywanie emocji. Dlaczego walczę? Jaka jest motywacja? Ludzie muszą zobaczyć, co tkwi w środku, a nie tylko krew i siniaki. Myślę, że to właśnie próbujemy zrobić z każdą sceną walki w tym filmie. Ludzie muszą to poczuć.
Taslim wspomniał też o jednej ze swoich scen walki, która trwa cztery minuty. Wraz z twórcami omawiał ją codziennie, dopracowywał, by była jeszcze lepsza i lepsza. Garner stwierdził, że podobne podejście było na porządku dziennym - aktorzy nieustannie wymyślali nowe elementy, by ulepszyć sekwencje akcji, w tym szczególnie imponujący pokaz Maxa Huanga, który wciela się w Kung Lao. Jak twierdzi: nie sądzę, żeby istniał ruch związany ze sztukami walki, którego byśmy nie użyli. Nie wspominając, rzecz jasna, o znanych fanom gier ciosach czy atakach. Jego zdaniem każda ze scen starć zawiera blisko 200 zupełnie różnych elementów w choreografii. Twórcom zależało, by widzowie się nie nudzili i nie poczuli się zmęczeni. Garner dodał, że wprowadzenie odmiennych styli nie było takie trudne, ponieważ każdy członek obsady wniósł do akcji swoje własne, unikalne talenty. Twórcy przyjęli "niskobudżetowy" styl długich dubli, zamiast szalonego tempa opartego na ciągłych cięciach. Ich zdaniem w ten sposób lepiej zaprezentowali wysoki poziom talentu i choreografii, a finalnie bardziej zaangażują w ten sposób widzów.
Robimy 50-60 uderzeń w choreografii, kamery po prostu się poruszają, a aktorzy walczą. Wiesz, biją się nawzajem. To nie jest żart. Ci ludzie są... Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co wyprawiają, wprost nie mogę uwierzyć, że nie znokautowali się nawzajem. Widzisz to, a potem oglądasz film taki jak Deadpool, w którym dostajesz może mały fragmencik tej skali...
Mortal Kombat - najpotężniejsze postacie ze świata gier

Shang Tsung - nowe zdjęcie

W sieci pojawiło się też zupełnie nowe zdjęcie udostępnione przez Total Film, na którym możemy zobaczyć Shang Tsunga w całej okazałości. Oto on:
Total Film
+18 więcej

Noob Saibot

Noob Saibot (przypominamy, że imię tej postaci to nazwiska twórców gry, Eda Boona i Johna Tobiasa, zapisane odwrotnie) pojawił się po raz pierwszy jako starszy Sub-Zero w Mortal Kombat. Czy w filmie Joe Taslim zagra również Nooba? Aktor nie pozostawił złudzeń i potwierdził. Powiedział otwarcie: Myślę, że to, że gram Bi-Hana, to nie jest sekret. To znaczy, całą tę historię możecie sobie wygooglować...

Mortal Kombat: krwawy sport

Wielu fanów zastanawia się, czy filmowy Mortal Kombat okaże się rzeczywiście krwawym widowiskiem. Obecni na planie w Australii dziennikarze zadali to jakże istotne pytanie: ile tak naprawdę "krwi" wykorzystano w filmie?
- Nie znam liczby litrów, ale mogę powiedzieć, że widziałem całe beczki pełne krwi - powiedział McQuoid. - Wiesz, do znudzenia powtarzam wszystkim dwa kluczowe słowa, a są to: autentyczność i szacunek. Autentyczność wynika z tego, jak przedstawimy bohaterów, jak prezentują się kostiumy, jak wygląda krew - czy jest autentyczna? Jest naprawdę dużo krwi, ale gdy uderzamy w poważniejsze tony, nie chcemy nadawać im komediowego charakteru, rozpryskując ją po wszystkich ścianach. Zmiany w tonie wymagają pauz.

Raiden 

Raiden to starszy bóg błyskawic, który chronił Ziemię. W filmie nie będzie on jednak typowym, stoickim źródłem mądrości. Aktor Tadanobu Asano twierdzi, że odnalazł w swojej postaci element "dziecinności"; jego Raiden jest spokojny, ale też zraniony. Początkowo Asano miał wrażenie, że jest on bardzo "nieruchomą" postacią, ale po nakręceniu jednej kluczowej sceny zdał sobie sprawę, że w rzeczywistości Raiden jest pełen kłębiących się emocji, zawiłości, a nawet miłości do mieszkańców Ziemi, o których walczy.

Humor

W kontekście wstawek komediowych, o których już wspominaliśmy, twórcy uspokajają. Odpuścili sobie obciachowe żarty i humorystyczne "mrugnięcie okiem" na każdym kroku. Co nie oznacza, że unikali humoru. Podkreślają, że zwłaszcza w przypadku Lawsona, który wciela się w Kano, możemy liczyć na comic reliefy. By jednak odpowiednio wybrzmiały, inne partie filmu musiały zostać potraktowane z odpowiednią dozą powagi.

Muzyka

Kompozytorem muzyki do nowego Mortal Kombat jest Benjamin Wallfish. Fani pierwszej adaptacji są żądni odpowiedzi na pytanie: czy w filmie usłyszymy kultowy motyw przewodni, za który odpowiada The Immortals? Odpowiedź brzmi: TAK! Kompozytor wykorzystał ten temat w swoich utworach.

Kung Lao i Liu Kang

W każdej dotychczasowej wersji gry mnisi z Shaolin, Liu Kang i Kung Lao, są bliskimi przyjaciółmi, sojusznikami i wojownikami w walce z siłami zła. W nowym filmie ich relacja stała się jeszcze bliższa - łączą ich więzy krwi, są bowiem kuzynami. Przy okazji - wcielający się w Kung Lao Max Huang potraktował swoją rolę bardzo poważnie. Od razu zrobił sobie tekturowy kapelusz, imitujący charakterystyczne nakrycie głowy wojownika i samodzielnie ćwiczył z nim rozmaite sztuczki. Kiedy nadszedł czas, by dopasować się do filmowego kapelusza, aktor był zaskoczony, jak ciężki okazał się on być. W rezultacie musiał zmienić cały styl gry i zabawy nakryciem głowy.  Huang spędził wiele czasu trenując i pracując z zespołem kaskaderów Jackiego Chana. Pracując z legendarnym aktorem, Huang czuł się tak, jakby ponownie udał się do szkoły filmowej - Chan i jego ekipa to mistrzowie inscenizacji, choreografii, cięć i tworzenia całych sekwencji, by jak najlepiej zaprezentować walkę na ekranie. Korzystając z tych umiejętności, Huang był w stanie śmiało przedstawiać i wcielać w życie kolejne pomysły, by uczynić choreografię Mortal Kombat jeszcze lepszą.

Franczyza

Taslim krzyknął do dziennikarzy, że odpowiedzi na kolejne pytania znajdą w sequelu. I chociaż kontynuacja nie dostała jeszcze raczej zielonego światła, cała ekipa chce, by tak się wydarzyło. Garner zasugerował nawet, że sequele będą produkowane w stylu MCU - każdy z filmów będzie miał nieco inny ton.

Reżyserski debiut

Tak, Mortal Kombat to pierwszy pełnometrażowy film McQuoida, ale twórca ma już bogate doświadczenie w tworzeniu efektownych wizualnie reklam gier wideo. Dorastał zresztą otoczony grami, darząc rozgrywki wideo wielką miłością. Tę miłość wykorzystał, jak twierdzi, tworząc ten film.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj