Już wczoraj w sieci pojawiły się kolejne plotki, jakoby włodarze studia Warner Bros. mieli nie być zadowoleni z pierwszej wersji produkcji Justice League. Teraz aż dwa portale, Batman-On-Film i We Got This Covered, przedstawiają nowe informacje w tej sprawie. Są one związane z dokrętkami, za które odpowiada Joss Whedon:
Te dokrętki, które wciąż powstają, nie służą standardowemu poprawieniu jakości czy dodaniu nowych ujęć. Dlaczego? Najwidoczniej pierwszej wersji filmu nie dało się oglądać. Tak więc zarządzono dokonanie fundamentalnych zmian w całej historii.
Inne rewelacje w tej kwestii przedstawiają dziennikarze portalu Slash Film. Ich zdaniem dokrętki Whedona miały służyć zmianie zakończenia opowieści. Zack Snyder chciał bowiem w finałowej sekwencji pokazać wielki cliffhanger - przybycie Darkseida na Ziemię. Od dłuższego czasu wielu fanów twierdzi, że Steppenwolf ma jedynie wylać fundamenty pod działanie władcy planety Apokolips. Slash Film donosi jeszcze, że w trakcie dokrętek sporo pracy miała Robin Wright. Jej postać, generał Antiope, powinna w jakiś sposób rzucić nowe światło na genezę Steppenwolfa - najprawdopodobniej ocieplić cały wątek. Produkcja ma kończyć się w taki sposób, który umożliwia twórcom wprowadzenie nowego złoczyńcy w kolejnych filmach o Lidze Sprawiedliwości. Nie jest przesądzone, że będzie nim Darkseid.
Źródło: Warner Bros.
+77 więcej
Zobacz także: Liga Sprawiedliwości - dokrętki miały zmienić mroczną tonację filmu Oczywiście wszystkie powyższe informacje powinniśmy traktować na razie w kategoriach plotek. Przypomnijmy, że Justice League wejdzie na ekrany kin 17 listopada.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj