Kolejna plotka o filmie Spider-Man: Bez drogi do domu mówi o Pajączkach granych przez Tobeya Maguire'a i Andrew Garfielda?
W zwiastunie filmu
Spider-Man: Bez drogi do domu Doktor Strange tłumaczy, że wszyscy złoczyńcy przybywający do MCU z alternatywnych, równoległych światów zginęli w wyniku walki ze Spider-Manem. Fani Pajączka szybko wyłapali, że to nie jest prawda, bo przecież Sandman został puszczony wolno w
Spider-Manie 3, a Lizard trafił do więzienia na końcu
Niesamowitego Spider-Mana Pozostali w istocie zginęli.
Jak donosi Cosmic Circus, którzy z reguły są dobrze poinformowani dzięki dobrym źródłom,
film ma wyjaśnić, co się stało z obydwoma antagonistami po wydarzeniach z ich filmów. Dowiemy się, że lata później Sandman zginął, a Lizard umarł w więzieniu i najpewniej jaki to ma związek z superbohaterami. Do tego historia ma pokazać, jaki wpływ bycie Spider-Manem miało na postacie Maguire'a i Garfielda. Najwyraźniej zobaczymy ich lata później, więc dowiemy się, jak to dokładnie ich zmieniło.
Spider-Man: Bez drogi do domu - galeria
Według dziennikarzy Marvel Studios chciało zadbać o to, by dalsze losy obu alternatywnych Pajączków było zgodne i godne oryginałów. Dlatego też reżyserzy obu filmów, czyli
Sam Raimi (trylogia
Spider-Man) i
Marc Webb (dylogia
Niesamowity Spider-Man) pracowali jako konsultanci przy historii, dając odpowiedni wkład w rozwój swoich postaci zgodny z ich wizją.
Tradycyjnie plotki nie nie potwierdza, ani jej nie dementuje.
Premiera tylko w polskich kinach odbędzie się 17 grudnia 2021 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h