W maju tego roku informowaliśmy, że Stan Lee pozwał do sądu dyrektora generalnego firmy POW! Entertainment, Shane’a Duffy’ego oraz współzałożyciela, Gilla Championa. Jak twierdził, panowie mieli spiskować przeciwko niemu, a także ukraść jego tożsamość i dobrowolnie korzystać z jego wizerunku na całym świecie. Lee domagał się 1 mld dolarów odszkodowania (więcej na ten temat tutaj). Dziś oficjalnie poinformowano, że sprawa zostaje zażegnana. Stan Lee zdecydował się na wycofanie pozwu sądowego obwieszczając, że doszedł do porozumienia z zarządem POW! Entertainment. W wystosowanym przez niego oświadczeniu czytamy:
Cała ta sprawa była dla wszystkich dezorientująca - i dla mnie i dla fanów. Teraz jednak jestem szczęśliwy mogąc otaczać się tymi, którzy chcą dla mnie najlepiej. Miło mi ogłosić, że pozostawiłem pozew za sobą i wróciłem do biznesu wraz z przyjaciółmi z POW!. Zamierzamy uruchomić kolejną falę niezwykłych komiksowych charakterów i opowieści.
Shane Duffy również skomentował zaistniałą sytuację, mówiąc:
Jesteśmy zachwyceni, że ten nieuzasadniony pozew sądowy został porzucony i nie możemy się doczekać ponownej współpracy ze Stanem, by rozwinąć zaplanowane projekty. Niedawno spotkaliśmy się ze Stanem by omówić naszą dalszą drogę i jesteśmy zadowoleni z jego entuzjastycznej reakcji.
Przypomnijmy, że to nie jedyny pozew, jaki ostatnimi czasy wystosował Lee. Po śmierci żony, Lee stał się obiektem ataków oszustów, którzy chcieli wykorzystać podeszły wiek twórcy komiksowego dla osiągnięcia swoich celów. Jednym z nich rzekomo był były współpracownik, Jerardo Olivarez. Więcej informacji na ten temat można znaleźć tutaj.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj