- Zostajemy w Atlancie, ponieważ tutaj już zbudowaliśmy naszego gigantycznego robota! - mówi producent.
A tak odpowiada na pozostałe niepokoje związane z jakością historii i efektów specjalnych:
- Mamy niesamowitą ekipę, wspaniałą obsadę, kapitalnych scenarzystów i zamierzamy dalej tworzyć najlepszy serial, jaki tylko możemy. Naszym celem jest tworzenie serialu, którego klimat ma być kinowy i zupełnie inny od pozostałych produkcji gatunku. Ma być jakość, a żeby to osiągnąć, mamy utalentowaną grupę ludzi. Tempo opowiadania historii, ton, świat przedstawiony - to wszystko pokazaliśmy w pierwszym sezonie. A do tego mamy najlepszą firmę od efektów specjalnych, która nadal jest związana z serialem - mówi.
Nie twierdzi, że budżet będzie znacząco mniejszy niż pierwszego sezonu, ale zwraca uwagę, że koszty startu nie są już obecne, a ten etap zawsze jest najdroższy: chodzi o zbudowanie wszystkich scenografii, przygotowań i stworzenie efektów specjalnych, które powtarzają się w różnych odcinkach - za przykład podał robota oraz kosmiczną laskę.
- Nie zrobilibyśmy 2. sezonu, jeśli nie myślelibyśmy, że jesteśmy w stanie dać coś tak dobrego, jak pierwszy sezon, ale zarazem innego. Odkryjemy inną historię, nowe tematy i inne rzeczy związane z bohaterami. Wytrwale pracujemy nad tym, ponieważ jesteśmy bardzo dumni z pierwszego sezonu i chcemy, aby 2. sezon był jeszcze lepszy. To jest nasz cel!
Czy słowa producenta uspokajają fanów? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj