W ostatnim czasie jest bardzo głośno na temat Ryana Reynoldsa - został on nominowany do Złotych Globów za rolę w filmie Deadpool, w Hollywoodzkiej Alei Sław lada moment znajdzie się jego gwiazda, a sam aktor dwoi się i troi, by fani nie zapomnieli o postaci Pyskatego Najemnika. W wywiadzie dla Entertainment Weekly Reynolds wyznał, że miał kilka humorystycznych pomysłów właściwie na każdą scenę w Deadpool, a w budowaniu absurdu na planie pomagał mu T.J. Miller:
Pomiędzy kolejnymi ujęciami patrzyłem na całą ekipę filmową i próbowałem zupełnie nowych żartów. Znacznie się poprawiłem, ale to nadal nie był ten kaliber, który w serwowaniu dowcipów miał mój kolega z obsady, T.J. Miller. Jego usta powinny znaleźć się w Instytucie Smithsona (największym na świecie kompleksie muzeów i ośrodków edukacyjno-badawczych - przyp. aut.). Cała jego reszta to już śmieci. Ale jego usta są naprawdę niewiarygodne.
Aktor przyznał także, że w filmie Deadpool nie znalazła się ostatecznie jego ulubiona kwestia:
Ślepa Al mówi coś o bliźniaku, w którym mieszkamy. Ja miałem na to powiedzieć: To nie jest żaden bliźniak. To po prostu żółtaczka, która zatrzymała się w miejscu.
Zobacz także: Hugh Jackman i jego hołd dla Ryana Reynolds - zabawne wideo Deadpool 2 ma wejść do kin 12 stycznia 2018 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj