X-Men: Mroczna Phoenix to film, który trapiony był problemami, zmianami i ciągłym przesuwaniem daty premiery. Nie wpłynęło to dobrze na wyniki, bo na debiucie obraz zebrał zaledwie 140 mln dolarów na całym świecie, czyli najgorzej z całej serii. Eksperci oszacowali, jak wysokie straty ten film przyniesie studiu 20th Century Fox. Informowaliśmy o doniesieniach portalu Deadline. Dziennikarze twierdzili, że Mroczna Phoenix początkowo była rozpisana na dwa filmy, ale decydenci w studiu stwierdzili, że chcą jeden i kazali skondensować fabułę do dwóch godzin. Portal MCU Cosmic dodaje, że ta wersja miała być wierniejsza komiksowej. Przede wszystkim miały pojawić się postacie z X-Men: Apocalypse na czele z Psylocke graną przez Olivię Munn. W fabule ważną rolę miało odegrać znane z komiksu kosmiczne imperium Shi'ar, a Jessica Chastain miała zagrać jej władczynię imieniem Lilandra. Natomiast kosmici z rasy D'Bari, których widzieliśmy w filmie, oryginalnie mieli być Skrullami, do których 20th Century Fox i Marvel dzielili prawa przed kupieniem studia przez Disneya. Rasa Skrulli zadebiutowała w kinie w marcu w filmie Kapitan Marvel. Szczegółów nie wyjawiono. Pamiętajmy, że jest to plotka, której nikt nie potwierdza, ani jej nie dementuje. Wizja na Mroczną Phoenix zmieniła się na etapie scenariusza. Według Deadline kazano Kinbergowi zmieniać scenariusz dwóch filmów na jeden.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj