Frank Underwood

House of Cards

Mistrz politycznych manipulacji. Człowiek, do którego lepiej nie odwracać się plecami. Dla władzy zrobi nieomal wszystko, a może po prostu wszystko. W świetnej interpretacji Kevina Spaceya to geniusz zła (jeśli za zło przyjmiemy przekraczanie norm prawnych i obyczajowych), ale taki, którego sprytne zagrywki obserwujemy z dużą przyjemnością. Pewną rolę odgrywa w tym pewnie przekraczanie przez niego tzw. czwartej ściany, czyli momenty, gdy po prostu odwraca się do kamery i tłumaczy nam, o co mu chodzi, ale to nie tylko kwestia spoufalenia. On po prostu jest fascynujący.
Źródło: Netflix

Kramer

Seinfeld

Dla wielu ten serial to najlepszy i najmądrzejszy amerykański sitcom wszech czasów. I coś w tym jest. Jest coś również w tym, że świetnym kontrapunktem dla głównych bohaterów (trójki przyjaciół przeżywających wiele przygód) był sąsiad Seinfelda, Kramer, który w każdym odcinku pojawiał się i zawsze coś zepsuł, namieszał, narozrabiał. Każde jego wejście w kadr to mniejsza lub większa katastrofa, a każdy pomysł, prośba czy żądanie to początek wielu nieprzyjemnych wydarzeń. Ale przecież aż czekaliśmy, kiedy pojawi się Kramer i coś zacznie kombinować.
Źródło: materiały prasowe

Basil Fawlty

Fawlty Towers

Postaci idealnie pasującej do naszej listy nie mogło też zabraknąć w najlepszym serialu komediowym w historii. Taki jest właśnie główny bohater brytyjskiej produkcji, której powstało zaledwie 12 odcinków, ale każdy z nich to istna perełka. Właściciel prowincjonalnego pensjonatu wymyślony i grany przez Johna Cleese'a to cudowne zestawienie dobrych chęci i żenujących efektów jego poczynań. Absolutna klasyka.
źródło: materiały prasowe

Czarna Żmija

Blackadder

Skoro już jesteśmy przy klasyce brytyjskiego humoru... Idealny, wzorcowy łajdak i idiota, który w kolejnych sezonach objawiał się w innej historycznej epoce, to również świetny punkt na naszej liście. Rowan Atkinson jeszcze przed tym, jak poświęcił się kreacji Jasia Fasoli, pokazał, że w rozśmieszaniu swą nieporadnością nie ma sobie równych. Tyle że tu ta nieporadność pięknie krzyżuje się z rozmaitymi złymi zamiarami i demonicznymi planami.
źródło: materiały prasowe

Frank Gallagher

Shameless

Na koniec jeszcze jeden Frank, ale tym razem żaden tytan intelektu. To postać żenująca w sposób dosłowny i niewątpliwy. Zarzygany alkoholik żebrzący o jeden kieliszek, nieodpowiedzialny ojciec, który wykorzystuje swoje dzieci (jeśli tylko ma na to szansę czy okazję), kawał złego człowieka. Acz w świetnej interpretacji Williama H. Macy'ego to równocześnie ekranowy bohater, który fascynuje. Trudno wyobrazić sobie tę fabułę bez niego, choć z pewnością rodzinie Gallagherów żyłoby się znacznie łatwiej...
źródło: materiały prasowe
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj