Przedpremierowa burza
– O cholera! – pomyślał Christopher Nolan, widząc informację o nowej dacie premiery Barbie. Tak naprawdę nigdy nie dowiemy się, co działo się w głowie Nolana. Jednak ptaszki ćwierkają, że wszystko zaczęło się od złośliwości studia Warner Bros. Reżyser opuścił je po wieloletniej współpracy ze względu na ich pandemiczną decyzję o publikowaniu kinowych premier na HBO Max. Nolan miał spotkać się z wieloma konkurentami Warnera. Ostatecznie zdecydował się stworzyć Oppenheimera dla Universal Pictures. Kiedy oficjalnie ogłoszono 21 lipca jako datę premiery, Warner Bros. miało przenieść Coyote vs. Acme i ustawić Barbie na ten sam dzień. Taką strategię określa się angielskim terminem counterprogramming. Wcześniej już ją stosowano – byliśmy tego świadkami w 2008 roku (premiera Mrocznego Rycerza Nolana, jeszcze spod szyldu Warner Bros. i Mamma Mia! Universala) oraz poprzedniej zimy, podczas debiutu Avatara: Istota wody i Kota w butach: Ostatnie życzenie. Jak się okazało, to, co mogło zaszkodzić Universalowi i "skradzionemu" reżyserowi, dało później więcej korzyści i lepszy zysk. Media społecznościowe nie mogły przejść obojętnie obok kontrastu tonalnego między Barbie a Oppenheimerem. Twitter (obecnie X) i TikTok jako pierwsze zaczęły napełniać się stosem memów nawiązujących do klimatu filmów, a internauci szybko wymyślili nazwę na ich alternatywne połączenie. Tak powstał Barbenheimer. Od tamtej pory machina ruszyła z zawrotną prędkością – powstawały kolejne memy, a także fanowskie plakaty i koszulki. Bliżej premiery restauracje i puby oferowały drinki nawiązujące kolorystycznie do nadchodzących filmów.- Dzisiaj w Internecie zobaczyłam świetny fanowski plakat i chciałabym go mieć na koszulce. A potem jakoś bym przekonała Cilliana Murphy'ego, by się na niej podpisał. To mój nowy cel. Zobaczymy, co da się zrobić.
Z kolei Emily Blunt i Matt Damon w wywiadzie dla Heart otwarcie wyrazili wsparcie dla Barbie. W odpowiedzi na ciepłe pozdrowienia od Americki Ferrery, grającej w filmie Gerwig, aktorzy określili tytułową blondynkę "królową". Dodali:
- Wszystkiego najlepszego dla nich. Rozwalcie to. Greta Gerwig, zatrudnij nas.
Aktorzy podzielili się także swoimi opiniami dotyczącymi najgłośniejszej dyskusji internetowej – który film obejrzeć najpierw. Oczywiście, wszyscy zachęcali do pójścia na podwójny seans. Większość, w tym Blunt oraz Issa Rae, wpierw poszłaby na Oppenheimera. Z kolei Ryan Gosling i Robbie polecili Barbie na dobry początek. Cillian Murphy odpowiedział najkreatywniej – po prostu rzućcie monetą.
Barbie vs. Oppenheimer - to nie jedyny taki pojedynek w historii kina
21 lipiec 2023 - dzień, który zapisze się w historii
Tak jak aktorzy rekomendowali, spora część widowni przyszła 21 lipca na podwójny seans, trwający około 5-6 godzin. Niektórym udało się to zrobić bez żadnej przerwy.I już po wszystkim?
Nie! Po premierowym weekendzie jeszcze sporo widzów przychodziło na seanse, zarówno Oppenheimera, jak i Barbie, z wizytówką w formie dobranego kolorystycznie ubioru. W momencie powstawania tego tekstu filmy zarobiły kolejno 412 i 795 milionów dolarów. Cieszą się też pozytywnymi ocenami na Rotten Tomatoes. Oppenheimer jest również wysoko w ocenach IMDB (aktualnie 8.8). Temat Barbenheimera jeszcze długo nie ucichnie – myślę, że nawet gdy oba filmy opuszczą kina, to podbiją serwisy VOD, a sam fenomen podwójnej premiery przejdzie do historii kinematografii. Co więcej, 21 lipca udowodniono, że kino prędko nie zniknie, choć spekulowało się o tym podczas pandemii i rosnącej popularności platform streamingowych. Jeżeli film przedstawia odpowiednią historię, ma gwiazdorską obsadę i dobrego reżysera, a do tego dojdzie huczna promocja i viralowy mem, na seans przyjdą nawet ludzie, którzy dawno w kinie nie gościli. Pokazało to także, że widzowie potrafią się dobrze bawić oraz integrować się przez zwyczajny seans. Czy powtórzy się taki sukces? Moim zdaniem nie, a przynajmniej trudno będzie odtworzyć coś na tak ogromną skalę. Być może Barbenheimer będzie poddawany analizie przez ekspertów w dziedzinie ekonomii, socjologii bądź psychologii, aby dowiedzieć się więcej o strategiach marketingowych. Jednakże należy pamiętać, że przede wszystkim zadziałał tu czysty przypadek – oba filmy miały zarówno głośne nazwiska, jak i kompletnie różną problematykę, co zyskało największą uwagę odbiorców. Definitywnie, znaczną częścią tego osiągnięcia stał się viral, który jest wyjątkowo nieprzewidywalny i trudny do zainicjowania. Choć zapewne każdy chciałby, aby jego treści podbijały Internet, i wkłada w to największe chęci, nie zawsze to się udaje. W tym przypadku Universal i Warner Bros. mieli ogromne szczęście. Nawet jeśli plotki ze złośliwością Warnera są prawdziwe, z pewnością studio nie spodziewało się takiego obrotu spraw.Barbenheimer - memy
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj