Fantastyczna Czwórka w telewizji

Pierwsza próba adaptacji "Fantastycznej Czwórki" na ekran miała miejsce ledwie 6 lat po premierze komiksu, w 1967 roku. Za produkcję odpowiadało legendarne dziś studio animacji Hanna-Barbera. Seria dość wiernie przedstawiała wydarzenia z kart komiksów, szczególnie że styl narracji powieści graficznych w tamtych czasach był dość zbliżony do tego znanego właśnie z telewizji dla młodszego widza. W ciągu 20 odcinków poza tytułową drużyną mogliśmy poznać: Galactusa, Silver Surfera, Molecule Mana, Attume, Diablo, Blastaara, Mole Mana, Watchera, Skrulle czy oczywiście wielkie nemezis drużyny – Doktora Dooma. Producentami serialu byli sami założyciele studia, czyli William Hanna i Joseph Barbera. Ze wszystkich ekranowych adaptacji dzieła Kirby'ego i Lee właśnie pierwsza wydawała się cieszyć największym sukcesem. [video-browser playlist="739991" suggest=""] W 1978 DePatie-Freleng Enterprises i Marvel Comics Animation wznowiło serię (choć był to też pewnego rodzaju restart), tutaj jednak pojawiły się komplikacje. Nie tylko dzisiaj studio Marvela boryka się z problemami w kwestii praw do swoich postaci. Już w latach 70. z animowanej produkcji musiano usunąć Ludzką Pochodnię ze względu na konflikty prawne. Postać zastąpiono robotem o imieniu H.E.R.B.I.E., który rok później pojawił się także w komiksach. Nie trzeba chyba mówić, że niekompletna Fantastyczna Czwórka nie spodobała się widowni i projekt zawieszono już po 13 odcinkach. W latach 90. nastąpił renesans animowanych adaptacji komiksów. Powstały wtedy tak słynne produkcje jak „Batman: The Animated Series”, „X-Men: The Animated Series”, „Spider-Man: The Animated Series” czy „The Marvel Action Hour”. Ta ostatnia to dwuczęściowy serial, w którym przez pierwsze pół godziny mogliśmy oglądać przygody Iron Mana, a przez kolejne pół - właśnie Fantastycznej Czwórki. Co więcej, na początku każdego odcinka dostawaliśmy krótki wstęp od samego Stana Lee, który mówił o występujących postaciach i kulisach ich powstawania. Sam Stan razem z Avim Aradem był producentem wykonawczym serialu. Poza pokazanymi we wcześniejszych adaptacjach postaciami dostaliśmy całą plejadę bohaterów Marvela, takich jak choćby: Inhumans, Black Panther, Ghost Rider, Thor, Daredevil czy nawet Stan Lee we własnej osobie. Niestety pomimo różnych eksperymentów i ulepszeń z sezonu na sezon serial nie przypadł na dłuższą metę widzom do gustu. Po zaledwie 13. odcinkach drugiego sezonu serial anulowano. Dla porównania: animowani „X-Men” doczekali się aż 76 odcinków, a „Spider-Man” - 65. [video-browser playlist="739997" suggest=""] Ostatnie podejście do animacji drużyny miało miejsce w 2006 roku dzięki stacji Cartoon Network. Podobnie jak poprzednie wersje, tak i ta spotkała się z raczej negatywnym przyjęciem. Przez małą oglądalność zaledwie po 26 odcinkach serial został anulowany. W 2007 roku stacja próbowała wznowić go z okazji wejścia do kina filmu „4: Rise of the Silver Surfer”, ale wyemitowano zaledwie dziewięć pierwszych odcinków, nim serial na dobre zniknął z anteny. Ewidentnie Fantastyczna Czwórka nie miała szczęścia na małym ekranie. [video-browser playlist="739998" suggest=""]

Czytaj dalej...

Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj