Jednak czy na pewno wszystkie seriale medyczne możemy zmieścić dokładnie w tych samych ramach? Czy może z biegiem czasu twórcy proponują nam coraz nowsze rozwiązania, by ta kategoria przypadkiem nam się nie opatrzyła? By znaleźć odpowiedź na to, jakie tendencje panują w obecnej telewizji, trzeba nieco bliżej przyjrzeć się temu, co mogliśmy oglądać do tej pory. Przeanalizowanie absolutnie wszystkich produkcji mija się z celem – jak już ustaliliśmy, na świecie istnieją setki małych i dużych seriali medycznych, z których większość prawdopodobnie nigdy nie obiła się nawet o nasze uszy. Pomijam również fakt istnienia paradokumentów typu Szpital czy Na ratunek 112 – ich podstawową funkcją jest oczywiście pokazanie jeszcze większego realizmu i skupienie się wyłącznie na pacjentach. Na potrzeby tego tekstu weźmiemy jednak pod lupę wyłącznie seriale fabularne, ponieważ stanowią one zupełnie odrębną, podstawową kategorię. Przyjrzyjmy się zatem tematowi całościowo, doszukując się najważniejszych punktów charakterystycznych jeśli chodzi o poszczególne rodzaje minionych produkcji popularnych o lekarzach.
fot. materiały prasowe
Seriale medyczne żonglują pacjentami, oferując widzowi błyskawiczne lekcje anatomii i pierwszej pomocy – argument nie do podważenia, bo rzeczywiście we wszystkich produkcjach chodzi właśnie o człowieka i jego cierpiące katusze ciało. Na samym początku kariery produkcji medycznych na małym ekranie lekarze byli idealizowani i przyrównywani do cudotwórców, jednak z biegiem czasu z oczywistych przyczyn i to musiało ulec zmianie. Pędzące do przodu społeczeństwo zostało zmuszone do zahartowania swojej wrażliwości i wypracowania sobie znacznie twardszej skorupy – spotykamy się z agresją i przemocą na każdym kroku, jeśli nie w życiu codziennym to w mediach i telewizji, w związku z czym nikt z nas nie nabierze się już na cukierkową wizję świata, w której wszyscy ludzie są kryształowi. Podstawowymi reakcjami na zmiany były oczywiście parodie – telewizja pamięta wiele seriali, które w prześmiewczy sposób kpiły ze szlachetności uznanych lekarzy, czego dowodem są między innymi polskie Szpital na perypetiach oraz Daleko od noszy. Są to seriale stojące w kompletnej opozycji do tego, co oferują medyczne dramaty, jednak i one mają swoje grono fanów. Absurdalna komediowość staje się kontrastem do powagi sytuacji w szpitalach, co daje efekt przerysowany, a momentami aż głupawy. Nie są to jednak jedyne przejawy ekranowej medycznej wesołości – twórcy seriali udowadniają również, że da się zrobić szczerą, ludzką komedię bez posługiwania się wykrzywioną do bólu parodią. Taki kierunek obrał już przecież sam M.A.S.H., który jednak bardziej niż satyrę przypomina próbę zdystansowania się do poważnych problemów wojennych za pomocą szczerego śmiechu. Podobnie Scrubs, którzy mimo dużego naładowania humorystycznego, przemycają poważne i skłaniające do refleksji treści.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj