Stalowy rycerz (1997)
Jeden z przykładów bardzo nieudanych filmów opartych na komiksach DC. W tytułowej roli wystąpił znany koszykarz Shaquille O'Neal. Kenneth Johnson, reżyser i scenarzysta, odciął się od komiksu, tworząc własne postacie i historię. Efekt okazał się miażdżąco słaby. Nieciekawa historia, brak klimatu, kiczowate rozwiązania i tragiczne aktorstwo. Niewiele tutaj rzeczy zadziałało na tyle, by przekonać widzów, że mają do czynienia nawet z solidną rozrywką. Po latach wydźwięk jest jeszcze bardziej negatywny. No urlCatwoman (2004)
Tytuł uważany za jeden z najgorszych filmów opartych na komiksach. Jest to opowieść o Kobiecie Kot, która najbardziej znana jest z powiązań z Batmanem. Dostajemy tragicznie złą historię, kiepskie aktorstwo, kiczowate motywy i strasznie słabo zrealizowane sceny akcji. Tutaj zbyt wiele rzeczy przypomina parodię gatunku. Tak naprawdę jedynym plusem jest Halle Berry, która starała się z całych sił, ale scenariusz nie dawał jej co grać. Niektórzy twierdzą, że jedynym plusem jest to, że Halle Berry pięknie wygląda w tym filmie w stroju Kobiety Kota, a to chyba nie tak miało wyglądać. No urlConstantine (2005)
Kompletnie inna bajka - oglądamy przygody Johna Constantine'a, łowcy demonów, w którego wciela się Keanu Reeves. Film Francisa Lawrence'a na pewno ma mocny, intrygujący klimat, dobrze zrealizowaną akcję oraz fajne postacie. W obsadzie są m.in. Tilda Swinton, Djimon Hounsou i Rachel Weisz. Obraz zebrał mieszane recenzje, ale odniósł sukces komercyjny. Zarzucano mu m.in. niepotrzebne oddalenie się od komiksowej historii. No urlSeria o Batmanie Christophera Nolana (2005-2012)
Śmiało można powiedzieć, że trylogia złożona z filmów Batman Begins, The Dark Knight i The Dark Knight Rises to najpopularniejsze i najlepiej oceniane przez publiczność filmy o Mrocznym Rycerzu, w którego tutaj wciela się Christian Bale. Sukces przyszedł dzięki zmianie koncepcji opowiadania historii. Christopher Nolan położył nacisk na realizm, a więc fabuła rozgrywa się w świecie przypominającym naszą rzeczywistość, w którym nie ma superbohaterów obdarzonych nadludzkimi mocami. Do tego reżyser zaczął robić film na poważnie z mroczniejszym klimatem. Udało się - to spodobało się widzom, którzy bardzo chwalili sobie dzieła Nolana. No urlV for Vendetta (2006)
Kompletna zmiana klimatu, bo nie mamy tutaj do czynienia z superbohaterem z nadludzkimi mocami, a w dodatku historia nie rozgrywa się współcześnie. Film Jamesa McTeigue'a został zrealizowany na podstawie scenariusza wówczas braci Wachowskich (obecnie sióstr). Udało się stworzyć coś, czemu jest blisko do politycznego thrillera z komentarzem społecznym. Jest tutaj wiele dobrych pomysłów, niezłe aktorstwo (aczkolwiek Natalie Portman zebrała mieszane recenzje), klimat i wciągająca historia. Dla wielu ten film jest kultowy. No urlSuperman Returns (2006)
Bezpośrednia kontynuacja serii z Christopherem Reeve'em, która jednocześnie oddaje jej hołd. Tym razem w roli Supermana wystąpił młody Brandon Routh (obecnie wcielający się w serialowego Raya Palmera / Atoma), a za kamerą stanął Bryan Singer. Mieliśmy tutaj do czynienia z dysonansem w opiniach krytyków i widzów. Ci pierwsi chwalili historię, aktorstwo, klimat, efekty specjalne i styl stworzony przez Bryana Singera. Widzowie natomiast krytykowali małą liczbę scen akcji, nieciekawą historię, czarny charakter, nudę oraz za długi czas trwania. Film odniósł sukces w box office i nawet planowano sequel, do realizacji którego ostatecznie nie doszło. No urlTo jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj