Od lat w kinach triumfy świeci Marvel, który w ostatnim czasie miał więcej sukcesów niż konkurencyjne DC. Ci drudzy jednak przez lata także tworzyli różne mniej lub bardziej udane filmy. I bynajmniej nie mówimy tutaj tylko o przygodach Batmana i Supermana, bo DC to coś więcej, z czego chętnie korzystali filmowcy. Poniższy przegląd skupia się tylko na filmach w dystrybucji kinowej. Oto więc filmy oparte na komiksach DC.

Batman: The Movie (1966)

Ten oto film jest pierwszą pełnometrażową adaptacją przygód Batmana. To kontynuacja kultowego serialu z lat 60. z Adamem Westem w roli Mrocznego Rycerza oraz Burtem Wardem jako Robinem. Konwencja mocno komiksowa, jak w oryginalnym serialu, dziś wygląda specyficznie i bardzo uroczo. Wśród przeciwników Batmana możemy tu oglądać Jokera, Pingwina i Człowieka Zagadkę. Pojawia się też Kobieta Kot. No url

Seria Superman (1978-1987)

Superman z 1978 roku to pierwszy film oparty na komiksach, który odniósł ogromny sukces, a nawet był nominowany do Oscara w kilku kategoriach. Duża w tym zasługa reżysera, Richarda Donnera, który wyjątkowo czuł tę opowieść i potrafił przyciągnąć widzów magią historii Człowieka ze stali. W czasie kręcenia zdjęć był to najdroższy film w historii kina (budżet wynosił 55 mln dolarów). Oferował wyjątkowego efekty specjalne, wciągającą historię oraz Christophera Reeve'a, który na wiele lat stał się w świadomości społecznej Supermanem i prawdopodobnie dla wielu nadal jest najlepszym odtwórcą tej roli. Na pewno dobry jest jeszcze Superman 2, ale kolejne dwie części już zanotowały obniżenie poziomu i sporą krytykę. Powstał też spin-off o Supergirl, w którą wcieliła się Helen Slater. Nie odniósł on jednak sukcesu. No url

Potwór z bagien (1982)

Legendarny Wes Craven wyreżyserował na podstawie swojego scenariusz film o dość nietypowym komiksowym bohaterze. Jest to opowieść o naukowcu, który zostaje zmieniony w potwora przez sabotaż jego pracy w laboratorium. Film okazał się sukcesem, gdyż Craven zrobił klimatyczny, rozrywkowy obraz, który dobrze się oglądało. Oczywiście dziś widać, że potwór z bagien jest trochę "gumowy", ale i tak jest to udany debiut tej komiksowej postaci w kinie. Film doczekał się niskobudżetowego sequela na rynek VHS, z którym lepiej się nie zaznajamiać. No url

Batman (1989) i Batman Returns (1992)

Prawdopodobnie najpopularniejsze filmy o Batmanie, za które odpowiada Tim Burton. Stworzył on bardzo unikalną filmową wizję, która przypadła do gustu widzom na całym świecie. Udało mu się przede wszystkim świetnie wykreować różne postacie - także czarnych charakterów. Świetny Jack Nicholson jako Joker, Danny De Vito jak Pingwin czy Michelle Pfeiffer jako Kobieta Kot. Co ciekawe, kiedy ogłoszono, że Michael Keaton ma zostać Batmanem, w Stanach Zjednoczonych wybuchła burza. Niektórzy nawet zasypywali studio listami, by dokonać zmiany tej złej decyzji. Otóż w tamtych latach Keaton był w szufladce aktora komediowego - nawet pomimo faktu, że dopiero co zagrał znakomitą i nie do końca komediową rolę w filmie Beetle Juice. Mało kto wierzył, że jest w stanie zagrać poważnego Batmana, ale udało mu się. Po premierze zebrał pozytywne opinie, a filmy swoją specyficznością bronią się do dziś. No url

Batman Forever (1995) i Batman & Robin (1997)

Nastąpiła zmiana reżysera - Tima Burtona zastąpił Joel Schumachar. Najpierw wyszło to jeszcze nieźle, ale dało się odczuć zmianę wizji i lekkie obniżenie poziomu. Przede wszystkim czuć było, że Val Kilmer nie sprawdza się w roli Batmana; zmiana jakości w tym aspekcie była bardzo wyraźna. Zaś sama historia i przeszarżowani złoczyńcy - to wszystko jakoś się sprawdzało i stanowiło solidną rozrywkę. Jim Carrey i Tommy Lee Jones wcielali się odpowiednio w Człowieka Zagadkę i Dwie Twarze, choć nie wszystkim przypadły do gustu ich kreacje. Mało kto jednak wówczas wiedział, że następna odsłona przygód Batmana w reżyserii Schumachera stanie się jedną z najgorszych adaptacji komiksu w historii. Nic tam nie grało - ani kostiumy z sutkami, ani George Clooney jako Batman, ani banalna historia, a już tym bardziej nie Arnold Schwarzenegger jako Mr. Freeze. Straszne i lepiej omijać. No url
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj