"The Mask"

Sam Loki nie pojawia się w tej świetnej ekranizacji komiksu, od której zaczęła się wielka kariera Jima Carreya, ale tytułowa maska należała pierwotnie właśnie do niego. I to czuć. Wszak numery, jakie robi każdy, kto ją choć na chwilę nałoży na twarz, od razu kojarzą się z tym rozrabiaką. Aż od razu mam ochotę sobie ten film przypomnieć: [video-browser playlist="755849" suggest=""]

"Supernatural"

I jeszcze jeden serial pełen nadprzyrodzonych postaci. W historii braci Winchesterów Loki to inne imię archanioła Gabriela (to nawet zabawne, porównując z wyżej wymienionym cyklem powieściowym Ćwieka, gdzie ci dwaj goście jakoś za sobą nie przepadają). Ten Loki pojawia się co jakiś czas na drodze braci i za każdym razem nieźle miesza. Po raz pierwszy dał o sobie znać już w drugim sezonie; do tej pory widzieliśmy go w pięciu odcinkach i mówi się, że w tym roku również może wrócić. W postać tę wciela się Richard Speight Jr. i trzeba przyznać, że fani go uwielbiają. Sami zobaczcie, jakie mu oddają hołdy: [video-browser playlist="755850" suggest=""]

"Loki"/"Smite"

Nie chciałbym, by gracze poczuli się jacyś tacy niereprezentowani w tym zestawieniu. Znalazłem dwie gry, w których Loki zdaje się być dość istotną postacią. W pierwszej, „Loki: Heroes of Mythology”, jest nawet postacią tytułową. To wydany w 2007 roku tytuł z gatunku hack and slash pełen rozmaitych mitologii (od azteckiej po grecką), w którym trzeba za wszelką cenę pokonać egipskiego boga Seta. Druga gra to multiplayerowa battle arena „Smite”, gdzie gracze łomoczą się przy pomocy bogów z najróżniejszych wierzeń z całego świata. No przecież Lokiego nie mogłoby zabraknąć na takiej imprezce.
Loki/Smite

"Kamigari no Asobi"

Loki bywa wszędzie. Kolejnym przykładem niech będzie to anime, nakręcone zresztą na podstawie gry na PlayStation. Jak Japończycy widzą Lokiego? Oczywiście to bardzo swobodna wersja, jak wszystko, co z zachodniej cywilizacji powędrowało na drugi koniec świata. O czym traktuje ta historia? Jak to w anime bywa, o młodej uczennicy, która dzięki magicznemu mieczowi przenosi się do świata zaludnionego greckimi bogami. Z czasem pojawiają się też inni – w tym Loki. [video-browser playlist="755851" suggest=""]

"Sandman"

I ponownie na koniec zajrzyjmy do twórczości Neila Gaimana, w serii komiksowej "Sandman" pokazał on bowiem zupełnie innego Lokiego. Ta wizja jest – ze wszystkich tu wymienionych – chyba najbliższa mitologicznemu oryginałowi. Oto bóg kłamstw w czystej postaci, wielki oszust, który chce być cwańszy od wszystkich, ale ostatecznie jakoś mu się nie udaje. Jest mrocznie, poważnie, czasem brutalnie, a wielki manipulator musi się przekonać, że dał się zmanipulować. W końcu to nie on jest głównym, tytułowym bohaterem tego komiksu.
źródło: materiały wydawcy
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj