Scooby-Doo

Obok Flintstonów, Jetsonów czy Smerfów, to właśnie Scooby-Doo jest kreskówką, która osiągnęła największy sukces jeśli chodzi o studio Hanna-Barbera. Przygody piątki przyjaciół, w tym tchórzliwego psa, adaptowano wielokrotnie do nowych seriali, a także aktorskich filmów pełnometrażowych czy gier wideo – dla zobrazowania skali powiem tylko, że mowa o 12 serialach i prawie 40 filmach z udziałem tych postaci. Wplecenie w fabułę nutki grozy okazało się doskonałym pomysłem, a fakt, że bohaterowie rozwiązują w odcinkach kolejne zagadki kryminalne dodatkowo wyróżnia produkcję na tle innych. Dziś nie ma chyba osoby, która nie kojarzyłaby tej animacji.

Wredniak i Bałwan w swoich latających maszynach

Jeden z moich faworytów jeśli chodzi o dzisiejszą listę – ta kreskówka może i nie osiągnęła tak spektakularnej popularności jak inne, jednak bez wątpienia zasługuje na uwagę. Fabuła skupia się na eskadrze nieudolnych lotników, którzy wychodzą ze skóry byleby tylko złapać gołębia pocztowego. Uciekają się przy tym do radykalnych i często niedorzecznych rozwiązań, jednak ich próby zawsze kończą się fiaskiem. Najmocniejszą stroną animacji są z całą pewnością charyzmatyczni bohaterowie, zwłaszcza wybuchowy Dick Wredniak. Seans tej kreskówki był prawdziwą frajdą, ośmielę się stwierdzić, że nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych.

2 Stupid Dogs

To jedna z najnowszych animacji Hanna-Barbera która znalazła się na dzisiejszej liście – serial pochodzi z końca lat 90. i był już emitowany na kanale Cartoon Network. Zastosowano w nim nową technikę animacji – warto zauważyć, że nawet wygląd głównych bohaterów jest inny niż postaci z poprzednich kreskówek. Humor, jaki zaproponowano w kreskówce także jest już poważniejszy, skierowany raczej do starszych dzieci. Główni bohaterowie, jak to często bywa, wplątywali się w nie lada tarapaty, głównie za sprawą swojego nieokrzesania. Serial doczekał się dwóch sezonów i liczy łącznie 26 odcinków – może to i niedużo, jednak wystarczy, by zaprzyjaźnić się z tymi bohaterami.

The Smurfs

Niebieskie stworki The Smurfs zadebiutowały co prawda na kartach komiksów, jednak to właśnie studio Hanna Barbera po raz pierwszy przeniosło je na ekrany. Miało to miejsce we wczesnych latach 80. – w Polsce natomiast kreskówka zadebiutowała w roku 1987. Nie ma potrzeby, by wyjaśniać fabułę – jestem przekonana, że wszyscy kojarzymy perypetie Smerfów, które ukrywają siebie i swoją wioskę przed wstrętnym złoczyńcą Gargamelem i jego kotem Klakierem. Animacja wyewoluowała na ogromną skalę – wyprodukowano kilkaset odcinków, a w późniejszych czasach powstały także filmy pełnometrażowe. Przypomnijmy sobie oryginalną czołówkę:

Jonny Quest

Tym razem coś zupełnie innego, bo animacja nie o zwierzętach czy stworkach a o ludziach. Jonny Quest wraz ze swoim ojcem naukowcem przeżywają niezwykłe przygody w ekstremalnych miejscach. Produkcja jest adaptacją komiksów Douga Wildey'ego i między innymi dlatego tak różni się od pozostałych kreskówek studia Hanna-Barbera - widać to już po samej kresce i wyglądzie postaci, nie wspominając już o mrocznym klimacie. Mamy tu wynalazców, geniuszy zbrodni, maniaków - a zatem tematy bardzo poważne. Zawsze wydawało mi się, że to bajka dla starszych dzieci - będąc brzdącem celowo ją przewijałam (urok taśm VHS), ale gdy podrosłam jej odbiór zupełnie się zmienił. Poza kasetami, produkcja była emitowana także w telewizji - na odcinki można było natknąć się na Cartoon Network.
Poznaj klawiaturę multimedialną Logitech K400+
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj