Najlepsze strategie turowe wszech czasów. W co warto zagrać?

Warlords (seria)

Cała seria Warlords to bez wątpienia gry, które zapisały się w historii gier TBS, i choć osobiście najbardziej cenię drugą część – za edytor map, i trzecią – za znacznie poprawioną grafikę, to protoplasta serii zasłużył na tę listę. Wydana w roku 1990 na Amigę i DOS,a podbiła serca fanów. Prowadząc jedną z 8 frakcji, dążyliśmy do podbicia ziemi znanej jako Illuria. No i można było grać w trybie „gorące krzesło”!

Heroes of Might & Magic III?

Chyba nie ma gracza, który nie słyszałby o jednej z najsławniejszych turowych gier strategicznych! I choć cała seria HOMM (z wyjątkiem może części 4) to gry wciągające i grywalne, to właśnie trzecia odsłona (wraz z dodatkami) stawiana jest na piedestale. Nie chcę nawet myśleć, ile bezsennych nocy spędziłem przed ekranem, budując swoje zamki. Tylko zamek elementali to taki trochę Jar-Jar Binks Herosów.

Total War: Medieval II

I znów jedna z najsławniejszych serii strategii turowych (choć w wypadku Total Wara mamy przecież bitwy w formie RTSu), której nie sposób odmówić należnej jej chwały. Tytuły takie jak Rome, Shogun II czy właśnie druga część Medievala to już legendy. Sam Medieval II jest jak na razie najlepszą chyba „historyczną” odsłoną Total Wara, choć do końca nie byłem pewien, czy tego miejsca nie zajmie Total War: Rome II (nie wiadomo też, jak poradzi sobie A Total War Saga: Thrones of Britannia, do której premiery odliczamy dni). Tak czy inaczej, w to trzeba zagrać!

XCOM 2: Terror From the Deep

I znów natrafiamy na serię, na której wychowały się pokolenia graczy. W 2012 powstał zresztą świetny remake pierwszej części, potem jego sequel, równie dobrze przyjęty. W tym zestawieniu jednak całą serię reprezentować będzie druga część, wydana przez Microprose w roku 1995. Oczywiście, XCOM jest połączeniem RTSa (z widoku kuli ziemskiej) z TBSem (w trakcie walki z kosmitami), ale nie mogło go zabraknąć! W tym zestawieniu, mimo sukcesu remake'ów, całą serię reprezentować będzie druga część, wydana przez Microprose w roku 1995. Dlaczego? Bo jest świetnie rozbudowana, wciągająca… no i strzelamy do kosmitów z harpunów.

Civilization IV

I znów seria, i znów trudny wybór, bo Cywilizacja ma ogromną rzeszę fanów na całym świecie; fanów, którzy od ponad 25 lat utrzymują serie przy życiu, którzy chcą grać i dają twórcą możliwość wydawania coraz to nowych części. I choć całą serię dumnie reprezentuje tu czwarta odsłona gry, to ani piąta, ani szósta nie zostają w tyle! Warto też spojrzeć na Alpha Centauri, która pozwoli nam przekroczyć ostatnią granicę (może to i dobrze, bo nigdy nie wiadomo, czy Ghandi nie czai się z atomówkami!).