Przez lata filmowcy prześcigali się w ukazywaniu różnych przykładów futurystycznych wizji przyszłości, począwszy od robotów i androidów, a na kolonizacji obcych planet skończywszy. Tak naprawdę fantazja twórców w gatunku science fiction jest nieograniczona. Postanowiłem przedstawić kilka ważniejszych motywów związanych z  użyciem technologii i nauki w kinie oraz serialach.

Podróże w czasie

Chyba obecnie najpopularniejszy motyw wykorzystania technologii w kinie i telewizji. Pierwszym filmem, który wykorzystał podróże w czasie jako główny wątek był Wehikuł czasu z 1960, gdzie wynalazca George Wells tworzy tytułową maszynę, aby przenieść się do przyszłości. Wells poprzez swój wynalazek chce nauczyć się od ludzkości rzeczy, które pomogą mu rozwiązać problemy współczesnej społeczności. Okazuje się, że wizja świata w przyszłości jest bardziej dramatyczna, niż można by się spodziewać; ludzkość podzieliła się na dwa wrogie obozy i Wells musi sam wykorzystać swoją wiedzę, aby im pomóc. Zwykle podróże w czasie w filmach i serialach wiążą się z chęcią zapobiegania czemuś złemu. Najlepszym przykładem jest tu seria The Terminator. Rebelianci pod wodzą Johna Connora muszą przenieść się dzięki swojej maszynie czasu do przeszłości, aby zapobiec przejęciu władzy przez roboty (ale o nich za chwilę), które kontroluje SKYNET. Taki sam wątek podejmuje także doskonały film Twelve Monkeys, gdzie bohater grany przez Bruce’a Willisa zostaje wysłany do przeszłości, żeby zlikwidować problem epidemii, która wyniszczyła ludzkość. Walka z różnymi potworami oraz innymi zagrożeniami poprzez podróże w czasie nie jest obca także głównym bohaterom serialu Doctor Who oraz Legends of Tomorrow, którzy za pomocą swojej innowacyjnej budki telefonicznej oraz statku kosmicznego lądują w różnych czasach i różnych zakątkach świata w celu ratowania ludzkości. Czasem jednak podróże w czasie potrafią bardzo namieszać i doprowadzić do także złych rzeczy. Najlepiej o tym wiedzą Marty McFly i Dr Emmet Brown, bohaterowie kultowej produkcji Back to the Future, gdzie Marty prawie doprowadził do tego, że przestałby istnieć, gdy jego rodzice się nie poznali. Takie podejście do tematu zaprezentował także niedawno Dean Israelite w swoim bardzo dobrym filmie Project Almanac, gdzie młody wynalazca David wraz ze swoimi przyjaciółmi za pomocą jego domowej roboty maszyny do podróży w czasie powodują coraz to nowsze, bardzo złe sytuacje, które zdarzają się w ich życiu. Także jak widać z czasem nie należy igrać.
Źródło: materiały prasowe

Roboty, androidy, cyborgi, sztuczna inteligencja

W kinematografii i telewizji zwykle mamy do czynienia z maszynami, które zostały stworzone, aby pomagać ludziom lub ich zniszczyć. Tak było zawsze! W serii Terminator mamy do czynienia z maszynami, które się zbuntowały i przejęły władzę na świecie, skutecznie eliminując wszelkie przejawy ludzkiej rebelii. W dodatku używają swoich androidów mających postać zwyczajnego człowieka w celu szpiegowania ostatniego bastionu ludzkości. Podobnie sprawa ma się w trylogii The Matrix, gdzie maszyny rządzą na świecie, a ludzie są dla nich dosłownie pożywką. W I, Robot, którego wyreżyserował Alex Proyas, androidy zostały stworzone, żeby chronić i opiekować się ludźmi; jednak z czasem stają się one zagrożeniem dla tych, których miały strzec. Niebezpieczeństwem dla zwykłych ludzi stają się także androidy z kultowego filmu Blade Runner, z tym że w tym przypadku kierują się one bardzo ludzkimi pobudkami, zemstą i chęcią przetrwania. Najsłynniejszymi robotami stworzonymi, aby pomagać ludziom są na pewno  C3PO i R2D2, bohaterowie serii Gwiezdne Wojny. Do dzisiaj wzbudzają bardziej uśmiech na twarzy i szczerą sympatie niż grozę. Tak samo sprawa ma się w przypadku robota Alpha 5 z serialu Mighty Morphin Power Rangers, który jest najwierniejszym pomocnikiem i przyjacielem głównych bohaterów. W Pacific Rim mieliśmy do czynienia z robotami, które nie posiadają własnej świadomości, są sterowane przez ludzi w celu pokonania złowrogich potworów Kaiju. Warto zaznaczyć w historii robotów w kinie i telewizji także jeszcze jeden rodzaj maszyny. Takiej, która zyskuje samoświadomość i tak naprawdę uczy się życia w społeczeństwie oraz dojrzewa do podjęcia decyzji o swojej drodze życiowej. Z tym rodzajem robota widzowie spotkali się w genialnym filmie Ex Machina, gdzie Ava, w którą wcieliła się Alicia Vikander posiada świadomość i inteligencję, a także zdolności manipulacyjne, które pozwalają jej stworzyć plan ucieczki ze swojego miejsca pobytu. W widowisku A.I. Artificial Intelligence postać Davida również ma bardziej ludzkie cechy mentalne niż inne maszyny i sam szuka miejsca na świecie, do którego będzie pasował i gdzie mógłby żyć. Swojej samoświadomości nabywa także robot Chappie z obrazu, który stworzył Neill Blomkamp. Jest on policyjnym robotem o umyśle dziecka, które uczy się wszystkich ludzkich odruchów i czynności, zdaje się, że jest zdolny do miłości, a swojego twórcę traktuje jak ojca.
Źródło: materiały prasowe

Przenoszenie świadomości

Zwykle w serialach i filmach mamy do czynienia z przenoszeniem świadomości człowieka do innego ciała. Mogliśmy to zobaczyć na ekranie choćby w widowisku Avatar. Jake Sully, sparaliżowany były komandos, zastępuje swojego brata na misji, dzięki której ma szansę odzyskać zdrowe ciało. Dzięki specjalnym maszynom przesyła swoją świadomość do ciała przedstawiciela rasy Na’vi, zamieszkującej planetę Pandora. Taki motyw wykorzystania technologii na ekranie stał się bardzo popularny w ostatnim czasie. W tym roku w kinie widzowie mieli okazje obejrzeć dwa filmy podejmujące ten temat, Self/less oraz Criminal. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z historią przeniesienia umysłu człowieka chorego na raka do zdrowego ciała. Drugi film opowiada o przeniesieniu świadomości zmarłego agenta CIA do ciała przestępcy w celu ukończenia ważnej misji. Twórcy telewizyjni nie chcieli być gorsi i także w tym roku podjęli ten wątek w serialu Druga szansa, gdzie główny bohater Jimmy Pritchard, siedemdziesięciopięcioletni policjant zostaje zamordowany; jednak dzięki przeniesieniu do młodszego ciała udaje się stróża prawa wskrzesić. Innym sposobem przeniesienia świadomości, które także występuję w filmach i serialach jest przetransferowanie jej do urządzenia bądź nawet do innej rzeczywistości lub wymiaru. W Captain America: The Winter Soldier naukowiec Hydry Armin Zola, kiedy nie jest w stanie wyleczyć się ze śmiertelnej choroby transportuje swój umysł do komputera. We wspomnianej wcześniej trylogii Matrix ludzie żyją w sztucznie stworzonej, tytułowej rzeczywistości. Ci, którym udaje się z niej wydostać, mogą dzięki specjalnym urządzeniom do niej przenikać oraz zaprogramowywać sobie umiejętności. Temat ten w swój oryginalny sposób podjął również Christopher Nolan w Inception, gdzie drużyna, której przewodzi Cobb, może przenikać świadomością do snów innych osób, zdobywając potrzebne informacje zawarte w umyśle człowieka.
Źródło: materiały prasowe

Nanotechnologia

Tak naprawdę termin ten stosuje się do różnych sfer życia. Stosowanie nanotechnologii doskonale sprawdza się w wielu dziedzinach od przemysłu zbrojeniowego po medycynę. Oczywiście szybko ten temat podchwycili także twórcy telewizyjni i filmowi. Jest to bardzo świeży motyw, jeśli chodzi o branżę rozrywkową, jednak już kilka razy widzowie mieli do czynienia z pokazaniem zastosowania nanotechnologii. W serialu Arrow Ray Palmer użył mikroskopijnych struktur do stworzenia swojej zbroi Atoma. W tej samej produkcji dzięki mikrochipowi stworzonemu przez Curtisa, Felicity znowu mogła chodzić po tym, gdy została postrzelona przez ludzi Damiena Darkha. W kinie najlepszym obecnie przykładem pokazania zastosowania nanotechnologii jest seria G.I. Joe: The Rise of Cobra, gdzie tak zwane nanomity były wykorzystywane jako broń. Te mikroskopijne roboty mogły bez problemu zniszczyć czołg bądź całe miasto, ponieważ żywiły się metalem. Do tego dowódca organizacji Cobra przy ich pomocy tworzył superżołnierzy. Wprowadzał do organizmu człowieka nanomity, które uodparniały go na ból, a także pozwalały leczyć się w przyśpieszonym tempie. Te mikrostruktury pomagały również jednemu z agentów Cobry w zmienianiu wyglądu, przerabiając jego rysy twarzy. Wykorzystanie nanotechnologii doskonale pokazano także produkcji Iron Man 3, gdzie Tony Stark walczył z superżołnierzami, którzy zostali naszpikowani nanowirusem, zwanym extremis, pozwalającym podwyższyć ich umiejętności fizyczne i regeneracyjne.
Fot. CW

Eksploracja innych planet

Bardzo popularny i nośny temat wykorzystywany w gatunku science fiction. Badanie nowych planet było od zawsze jednym z największych marzeń człowieka. Nic więc dziwnego, że motyw ten doskonale sprawdza się na ekranie kina i telewizora. Przede wszystkim wyprawy kosmiczne były zawsze pokazywane jako element szukania dla ludzi alternatywnej planety do zamieszkania bądź wykorzystania surowców i technologii na niej odkrytych. Przecież eksploracja badawcza planet oraz pokojowe rozwiązywanie sporów miało na celu utworzenie Gwiezdnej Floty z serii Star Trek. W filmie Aliens planeta, z której załoga Nostromo sprowadziła Ksenomorfa, posłużyła jako kolonia do zamieszkania dla ludzi; niestety nie wyszło z tego nic dobrego. We wspomnianym wcześniej Avatarze eksploracja Pandory ma też na początku cel – poznać nową rasę Na’vi. W Interstellar Christophera Nolana załoga statku kosmicznego na czele z naukowcem Cooperem ma za zadanie znaleźć nową planetę dla ludzkości udręczonej na Ziemi przez zmiany klimatyczne. Temat ten ponownie podchwycił Ridley Scott w filmie Prometheus. Podstawą historii zawartej w widowisku reżysera jest też zbadanie planety znajdującej się w odległym zakątku wszechświata oraz poznanie rasy obcych, którzy stworzyli człowieka.
Źródło: comingsoon.net

Tworzenie żywych tkanek

Zagadnienie naukowe, które zawsze fascynowało, ale także przerażało było doskonałym tematem do wykorzystania w branży filmowej i telewizyjnej. Tworzenie żywych organicznych struktur zwykle na ekranie pokazywane przez wytwarzanie tkanek z pobranej próbki DNA, ale także jako stuprocentowo laboratoryjny wyczyn bez udziału DNA pobranego od badanego obiektu. Jeszcze raz należy tutaj przywołać przykład Avatara, gdzie naukowcy stworzyli w warunkach laboratoryjnych ciała osobników rasy Na’vi. W Terminatorze androidy były pokryte wyhodowaną tkanką organiczną w pełni przypominającej tę ludzką, dzięki czemu bardzo dobrze wtapiały się w otoczenie. Joss Whedon w Avengers: Age of Ultron pokazał maszynę stworzoną do wykonywania w pełni organicznej tkanki pozwalającej ją uzupełnić na przykład po zranieniu. Urządzenie posłużyło także do stworzenia Visiona. Dłoń pozostała po osobniku kosmicznej rasy Mondoshawanów pozwoliła zrekonstruować łańcuch DNA  i stworzyć Leeloo, bohaterkę filmu The Fifth Element. Najświeższym przykładem ukazania tego procesu w filmie jest produkcja Morgan, debiutu syna Ridleya Scotta, Luke’a. Tytułowa dziewczyna narodziła się w wyniku eksperymentu genetycznego. Morgan  posiada niezwykłe umiejętności psychiczne i fizyczne przez co wykazuję ogromny potencjał rozwoju, ale stanowi również gigantyczne zagrożenie dla osób w jej pobliżu. Jest to przykład, że genetyka pokazana na ekranie jest zarówno pięknym jak i strasznym zjawiskiem.
Źródło: 2014 MVLFFLLC. TM & © 2014 Marvel.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj