Goldfinger
...choć równie dobrze możecie tu wstawić choćby Pozdrowienia z Rosji. Bond Connery'ego to według wielu najlepszy z Bondów. Ciężko nam się z tym spierać. Klasa, charyzma, styl i nonszalancja to coś, co naprawdę ciężko zagrać - trzeba to mieć. Tak jak Connery, który ze swoją wersją 007 musiał mieć wiele wspólnego - tak naturalnie zdawał się wcielać w tę rolę. Niewymuszony i niepodrabialny urok Connery'ego sprawił, że pięćdziesiąt lat po ostatnim Bondzie z jego udziałem rzesze fanów wciąż twierdzą, że żaden z jego następców nie uczynił postaci Bonda równie interesującą.Nietykalni
Dość odważny, zwłaszcza jak na koniec lat 80., filmowy eksperyment Briana De Palmy - reżyser bawił się nastrojami, środkami wyrazu, kliszami, nawiązując do klasyki, a jednocześnie zachowując pewną indywidualność. Drugoplanowa rola Connery'ego to prawdziwy popis; błyskotliwy, dynamiczny dialog to jego specjalność.Najdłuższy dzień
Niezwykły rozmach jak na kino z początku lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Nazywany jednym z najlepszych hollywoodzkich filmów opowiadających o lądowaniu aliantów w Normandii, operacji Overlord. Do czasu premiery Listy Schindlera pozostawał najdroższym czarno-białym obrazem w historii kina. Dwa Oscary, Złoty Glob, niesamowity autentyzm i niesamowita obsada, w tym Sean Connery w roli szeregowca Flanegana.Twierdza
Sean Connery jako skazaniec, który trzymany był pod kluczem ponad trzydzieści lat. Teraz zmuszony jest pomóc w powstrzymaniu szaleńców. Jak zwykle - naturalność, wyczucie, odrobina ironii. Michael Bay trzymał wówczas swe wybuchowe zapędy w ryzach, co zdecydowanie wyszło produkcji na dobre: stworzył coś więcej niż zwykły film akcji do zapomnienia tuż po seansie. To wzorowe, profesjonalnie zrealizowane kino sensacyjne.Polowanie na Czerwony Październik
Thriller doskonały. Oczywiście, naginający rzeczywistość do swoich potrzeb, ale wszyscy się chyba zgodzimy, że służy to akcji, napięciu, dramaturgii. Pierwsza ekranizacja prozy Toma Clancy'ego - i przez wielu uznawana za nieprześcignioną.Imię róży
Filmowe Imię róży Annauda doskonale oddaje gotyckiego ducha. Obraz urzeka wyczuciem niemieckiego romantyzmu, znakomicie buduje atmosferę, wiernie adaptując materiał źródłowy i nie pozwalając sobie na wpadki w budowaniu kryminalnej intrygi.
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj