"Le scaphandre et le papillon"

Ten francuski film to obraz przerażającej samotności umysłu, który w wyniku choroby został zamknięty w bezużytecznym ciele. Jean-Dominique może porozumiewać się ze światem zewnętrznym jedynie poprzez mrugnięcia okiem, a mimo to znajduje w sobie na tyle dużo silnej woli, by spisać swoje wspomnienia. Tragicznie piękny film o tym, jak żyć, jak trwać i jak umierać. W polskim kinie podobną tematykę porusza Chce się żyć, ale jest to film o dwie klasy gorszy od Le scaphandre et le papillon. [video-browser playlist="751010" suggest=""]

"Le Fabuleux destin d'Amélie Poulain"

Opowieść o wyjątkowej dziewczynie, która żyje samotnie w Paryżu i pewnego dnia postanawia, że zajmie się uszczęśliwianiem innych ludzi. Le Fabuleux destin d'Amélie Poulain to baśń osadzona we współczesnych realiach - jest urokliwa, odrobinę nierzeczywista i niezwykle klimatyczna. Dodatkowo wrażenie to wzmacnia magiczna Audrey Tautou w roli głównej i wspaniałe zdjęcia. Bardzo udana filmowa interpretacja samotności wśród ludzi. [video-browser playlist="751011" suggest=""]

"Dzień świra"

Nasze rodzime kino też może pochwalić się świetnym filmem, który próbował zgłębić problem samotności. Adaś Miauczyński to nauczyciel, który utknął w rutynie dnia codziennego i nie odczuwa już żadnych emocji. Gdy próbuje coś zmienić, okazuje się, że wpada w błędne koło. Marek Kondrat kreuje postać everymana i robi film, który może być swego rodzaju ostrzeżeniem. Wszyscy jesteśmy Adasiami. [video-browser playlist="751012" suggest=""]

"Alien"

Klasyka kina science fiction i jeden z najlepszych filmów Ridleya Scotta. Kiedy załoga statku kosmicznego odbiera tajemniczy sygnał i decyduje się zbadać sprawę, nie wie jeszcze, że znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Gęsty, namacalny klimat, poczucie klaustrofobii i ciągłego zagrożenia, genialnie dawkowane napięcie. Załoga uwięziona w przestrzeni kosmicznej stara się przeżyć, ale walka od początku jest nierówna. [video-browser playlist="751013" suggest=""]

"Locke"

Filmowy eksperyment i teatr jednego aktora rozumiany w sposób dosłowny. Przez cały film oglądamy Toma Hardy'ego, który jedzie samochodem i rozmawia przez telefon z różnymi ludźmi. To jednak wystarcza, by naprawdę wczuć się atmosferę panującą na ekranie. Bohater Hardy'ego jest nie tylko samotny w sensie fizycznym, ale także psychicznym. Ale zmaga się przede wszystkim ze sobą. Nie wszystko w tym filmie się udało, jednak warto go obejrzeć. [video-browser playlist="751014" suggest=""]

"Mad Max: Fury Road"

Jeśli mówimy o bohaterze samotnym, to na pewno nie może zabraknąć tu Maxa, wojownika szos, wiecznie niezaspokojonego mściciela, który w żaden sposób nie może ugasić swojego bólu i żalu. Mimo że w otoczeniu innych, Max jest zawsze sam i daje temu wyraz zarówno przez działanie, jak i przez fizyczną izolację. On nawet nie potrzebuje z nikim rozmawiać. W tym momencie filmy o Mad Maksie to już tetralogia, ale przywołuję część najnowszą jako najlepszą. [video-browser playlist="751015" suggest=""]
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj