22. The Boat That Rocked (2009)
Przezabawny film Richarda Curtisa (tego od Love Actually) będący hołdem dla pirackich rozgłośni radiowych, które w latach sześćdziesiątych pokazały brytyjskim słuchaczom, na czym polega rockowa muzyka – w tym czasie oficjalne stacje mocno reglamentowały rozrywkę w eterze. Świetna obsada, świetna muzyka, świetny film. No url21. West Side Story (1961)
Kolejny świetny sceniczny musical w wersji ekranowej. Oto rozśpiewana i roztańczona wariacja na szekspirowski dramat o Romeo i Julii przełożony na mniejszości etniczne w XX-wiecznym Nowym Jorku. Wyobraźnia twórców musicali nigdy nie przestanie człowieka zaskakiwać, ale najważniejsze, że świetnie się to ogląda. No url20. Pitch Perfect (2012)
Czy film o żeńskim studenckim chórze śpiewającym a cappella rozmaite hity może być na tej liście tak wysoko? Może, bo to film tak dobry, że aż trudno to sobie wyobrazić (a jego zeszłoroczny sequel trzyma ten poziom). Nie wierzycie – obejrzyjcie sami. To zdecydowanie największe pozytywne zaskoczenie kina muzycznego ostatnich lat. No url19. Piękna i bestia (1991)
Animacja Disneya. Kolejna, która zdobyła Oscary zarówno za muzykę, jak i najlepszą piosenkę. To jeden z tych rzadkich wypadków, gdy najpierw był film, a dopiero na jego podstawie (i z tymi samymi piosenkami) musical na Broadwayu. Równie dobry – wiem, byłem. Ćwierć wieku po premierze film wciąż świetnie się ogląda. Serio. No url18. Straight Outta Compton (2015)
Zeszłoroczna filmowa biografia jednej z najsłynniejszych grup raperskich wszech czasów. NWA odmieniło myślenie o rapie w latach osiemdziesiątych i ten film świetnie to pokazuje. W sumie to na tyle świeży film, że nie ma co o nim się rozpisywać – na pewno go widzieliście. No url17. The Sound of Music (1965)
No, ten film już z racji tytułu powinien się znaleźć na tej liście. Ale bez żartów – to absolutna klasyka kinowego śpiewania i hollywoodzkiego podejścia do kina muzycznego. Pięć Oscarów, w tym ten za najlepszy film roku zobowiązuje. A o czym to jest? Rzecz rozgrywa się w przedwojennej Europie i opowiada o pewnej Marii. No url16. Oto Spinal Tap (1984)
Mockumentary - fałszywy dokument, czyli film fabularny, który udaje dokument. Dodajmy, że dokument o karierze pewnej rockowej kapeli. Mnóstwo zabawy i dyskretnie absurdalnego humoru. Jeśli muzyka rockowa jest Wam bliska, musicie to obejrzeć. Ponad trzydzieści lat minęło, ale nic się przecież nie zmieniło w tym gatunku. No urlTo jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj