50. Orkiestra klubu samotnych serc sierżanta Pieprza (1978)
Piosenki Beatlesów były natchnieniem dla wielu rozmaitych dzieł kultury. Tu na przykład stały się początkiem filmu, w którym bracia Gibb (Bee Gees) i Peter Frampton stają się nowym wcieleniem tytułowej orkiestry. Gościnnie pojawia się sporo gwiazd kina, a nawet zespół Aerosmith. To dzieło naiwne i prościutkie, ale muzyka z niego płynąca podnosi jego wartość o kilka poziomów. No url49. The Bodyguard (1992)
Wielka gwiazda muzyki pop sprzed ćwierć wieku, Whitney Houston, chciała sobie zagrać w kinie. I zagrała. W filmie o wielkiej gwieździe muzyki i jej ochroniarzu (Kevin Costner). Powstał wielki przebój filmowy i kilka niezłych piosenek, a na listy przebojów trafiła nowa wersja starego hitu country – I Will Always Love You. No url48. The Muppets (2011)
Muppety zawsze lubiły śpiewać. Na listę wstawiłem film, który odnowił ich popularność kilka lat temu, ale równie dobrze mógłby tu się znaleźć klasyczny film kinowy z 1979 r. Te lalki nie dość, że same świetnie śpiewają, to jeszcze wciągają w to świetnych aktorów. Tu chociażby Amy Adams czy Jima Parsonsa. No url47. Singles (1992)
Najlepszy obraz obyczajowo-muzyczny kultury grunge. Soundtrack z tego filmu to jedna z kultowych płyt lat dziewięćdziesiątych. Fabularnie to historia grupy dwudziestokilkulatków pałętających się po Seattle (bo gdzieżby indziej), a na co dzień mieszkających w jednym budynku. No url46. Evita (1996)
Pierwsza z wielu na tej liście kinowych wersji słynnych scenicznych musicali. Tym razem to biografia słynnej żony prezydenta Argentyny. Na ekranie wciela się w nią Madonna i to jedna z kilku jej naprawdę rewelacyjnych kinowych kreacji. Sam film nominowano do pięciu Oscarów (Madonnę pominięto) i skończyło się na statuetce za najlepszą piosenkę. No url45. Happy Feet (2006)
A to z kolei pierwsza animacja w zestawieniu - opowieść o tańczących pingwinkach, które z radością śpiewają mnóstwo popularnych przebojów. Ta w dużej mierze australijska produkcja doczekała się sequela, a oba wyreżyserował George Miller – tak, tak, ten sam George Miller, który niedawno zachwycił nas nowym Mad Max: Fury Road i w ogóle stworzył całą serię o wojowniku szos. No url44. The Phantom of the Opera (2004)
Absolutna klasyka musicalu. Lata zajęło, zanim kino wzięło się za tę fabułę w wersji śpiewanej (inne adaptacje powieści Leroux oczywiście były wcześniej). Film Joela Schumachera wiernie i dokładnie oddał klimat oraz fabułę mistrzowskiej scenicznej wersji i choćby już dlatego zasłużył na miejsce w zestawieniu. Gdyby reżyser był lepszy, pewnie i miejsce byłoby wyższe. No urlTo jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj