Przedostatni odcinek 4 sezonu Black Mirror to prawdziwe wizualne mistrzostwo, ale też ostrzeżenie wysłane nam przez Charliego Brookera: bawcie się dalej inteligentnymi robotami, a wyprują wam flaki. W Metalhead poznajemy dość nietypową parę głównych bohaterów. Pierwsze skrzypce odgrywa tu Bella, która wraz ze znajomymi włamuje się do opuszczonego magazynu, aby wykraść coś, co uprzyjemni ostatnie dni życia jej siostrzeńca. W roli jej antagonisty osadzono robota strażniczego zwanego psem. Ze szczątkowych dialogów można wywnioskować, że psy wymknęły się spod kontroli i przyczyniły się do wyniszczenia ludzkości. Dlaczego do tego doszło? Nie mamy pojęcia i w zasadzie nie jest to istotne – na pierwszy plan wysunięto starcie człowieka i bezwzględnej maszyny. Czy dysponujemy rozwiązaniami pozwalającymi na stworzenie tak śmiercionośnych robotów? Skoro mechaniczne psy zabójcy nie biegają po świecie, powinniśmy zaprzeczyć. Z drugiej strony naukowcy dość beztrosko podchodzą do zagrożeń, jakie wiążą się z rozwojem inteligentnych technologii. Przyjrzyjmy się psom i zastanówmy się, czy rzeczywiście nie powinniśmy zacząć martwić się o nasze życie i zdrowie.

Poruszanie się w terenie

Jednym z największych wyzwań, przed jakim stanęliby projektanci psów zabójców, byłby system poruszania się w terenie. Stworzenie czworonożnego robota, który sprawdziłby się w trakcie pościgu po trudnym, leśnym terenie, nie należy do najłatwiejszych zadań. Co nie oznacza, że naukowcy nie dysponują już taką technologią. Wystarczy spojrzeć na poczynania inżynierów z Boston Dynamics, którzy zawodowo zajmują się konstruowaniem maszyn kroczących. Już w 2009 roku firma dysponowała mechanicznym czworonogiem zdolnym do złapania równowagi, kiedy zostanie popchnięty: BigDog to jednak przestarzały projekt, od momentu publikacji tego filmu minęło już niemal dziesięć lat. Roboty Boston Dynamics ewoluowały: są mniejsze, zwinniejsze, inteligentniejsze i jeszcze lepiej radzą sobie z pokonywaniem trudnego terenu. SpotMini potrafi w czasie rzeczywistym skanować i analizować otoczenie, dzięki czemu bez problemu wbiega po schodach, otwiera sobie drzwi, a nawet przemieszcza się w wyznaczone miejsce, mijając po drodze napotkane przeszkody: A to jeszcze nie wszystko. Nad podobnym robotem pracują naukowcy z MIT, a ich Cheetah 3 jest niemal równie zwinny co psy z Twardogłowego. Ten sprzęt galopuje, podskakuje, chodzi na trzech nogach i wskakuje na stoły. Zrobi także wszystko, aby nie stracić równowagi, kiedy zostanie popchnięty i jest zdolny do pokonywania schodów „na ślepo”. Naukowcy nauczyli go, jak na nie wchodzić bez wykorzystywania kamer czy czujników zbliżeniowych, Cheetach 3 „czuje” schody pod swoimi kończynami: Spójrzmy na chwilę na poniższy kadr z filmu:
Źródło: Netflix
Może wydawać się, że psy korzystają z niezwykle skomplikowanego systemu wizualizacji przestrzeni, tymczasem prawdopodobnie mamy tu do czynienia z klasycznym lidarem, czyli układem obrazowania z wykorzystaniem wiązki laserowej. To dokładnie ta sama technologia, którą wykorzystuje Tesla w swoich inteligentnych samochodach do rozpoznawania przeszkód na drodze. Stworzenie robotów poruszających się tak zwinnie jak serialowe psy, nie powinno być problemem. Naukowcy potrafią nauczyć maszyny rozpoznawać przedmioty i poruszać się w bardzo trudnym terenie.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj