3. Youth

Idąc do kina na nowy film Paolo Sorrentino, w ogóle nie spodziewałam się tego, że zostanę tak emocjonalnie sponiewierana, rozłożona na łopatki. To nie tylko jeden z moich ulubionych filmów tego roku, ale także jedno z większych zaskoczeń. Poprzedni film reżysera, Wielkie piękno, nie podobał mi się jakoś szczególnie. Uważam je za niezły film, ale bez zachwytów. Natomiast z Młodością jest całkiem inaczej. Nie zauważyłam momentu, w którym zaczęłam płakać, a takie subtelne wzruszenia cenię sobie najbardziej. Film Sorrentino jest szczery, zabawny i niesamowicie mądry. Pod warstwą niby banalnej historii kryje się piękno, z którego można czerpać do woli. No url

2. Mad Max: Fury Road

Oczywiście, że na mojej liście nie mogło zabraknąć najlepszego blockbustera tego roku, a nawet więcej - ostatnich lat. Napakowany akcją, intensywny, gwałtowny, naszpikowany niesamowitymi efektami Mad Max to najlepsza przygoda tego roku! George Miller pokazał wszystkim młodziakom, jak należy kręcić gatunkowe kino akcji, tak by było niezapomnianym doznaniem. Czwarta część losów Maxa to totalna jazda bez trzymanki - dzika, chaotyczna i szalona, w której ukazało się całe piękno ratingu R. Na dodatek to właśnie w tym filmie poznaliśmy najlepszą damską bohaterkę filmową tego roku, czyli wspaniałą Furiosę. Konkurować z nią może tylko Rey z Przebudzenia Mocy.  Więcej o Mad Maksie pisałam TUTAJ. No url

1. Sól ziemi

To mój absolutny faworyt, film kompletny i doskonały, takie 10/10. Oglądałam go dwukrotnie w kinie i dwukrotnie nie mogłam powstrzymać łez wzruszenia. Sól ziemi to dokument, który przedstawia życie i twórczość fotografa Sebastiao Salgado, który towarzyszył z aparatem naszej planecie w jej pięknych i tragicznych momentach. W filmie pokazano bardzo wiele przepięknych, chwytających za serce prac autora, ale ten pokaz slajdów jest tylko pretekstem do głębokich refleksji nad kondycją współczesnego świata. Podróż, którą za pomocą filmu odbywamy z Sebastiao, to niezapomniana droga wzbudzająca emocje, które z łatwością dotykają duszę. No url

Rozczarowania:

3. Hiszpanka

A mogło być tak pięknie... Naprawdę mogło, bo zamysł był całkiem oryginalny, film miał spory budżet, był na niego pomysł. Szkoda, ze skończyło się spektakularną klapą. Oniryczny klimat, absurdalna treść, chaotyczność narracji i brak logiki położyły ten film kompletnie. Prawie nie dało się tego oglądać, a już na pewno nie bez przewracania oczami. Nic mnie w tym roku chyba aż tak w kinie nie zmęczyło. Bardzo odradzam. No url

2. Fifty Shades of Grey

Film, o którym powiedziano dużo więcej, niż na to zasługuje. Kompletnie położony na poziomie scenariusza (jakiego scenariusza?!), aktorstwa i klimatu. Miało być pikantnie, mało być ekscytująco i seksownie, a wyszło nudno. Udało mu się dorównać poziomem książkowemu oryginałowi - był tak samo kiepski. Więcej pisałam TUTAJ. No url

1. Chemia

Bez zastanowienia wskazuję ten film jako najgorszą produkcję z wszystkich, które obejrzałam w tym roku. Do tej pory jestem wściekła, jak tylko sobie o niej przypomnę. Żenująco zły, szkodliwy, koszmarnie napisany i zagrany film. Nie będę się powtarzać, wszystko znajdziecie TUTAJ. No url
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj