Najlepszy serial limitowany lub film telewizyjny
Kto wygra: Fargo Kto powinien wygrać: Jeśli macie wątpliwości, jedźcie do Fargo. Czarny koń: kosmici z Fargo Możemy sobie wyobrazić, że w tej kategorii Fargo nie dostaje nagrody. Wracamy więc w przyszłym roku (lub za dwa lata, jak przekonują twórcy serialu) z Lorne’em Malvo lub mafią z Kansas. Zobaczymy, jak wtedy będzie z werdyktem. Pewność statuetki dla Lou Solversona i spółki jest tak duża, że nawet istoty pozaziemskie obstawiły już swojego faworyta. Co prawda pojawiają się głosy, że biorący na tapetę konflikty na tle rasowym i religijnym American Crime czy historyczny Wolf Hall, opowiadający o czasach panowania Henryka VIII, mogą namieszać, ale są to głosy odosobnione. Stawkę uzupełniają jeszcze American Horror Story i Flesh and Bone. W tym drugim serialu mamy naprawdę sporo baletmistrzyń, które – jak wiadomo – muszą wylać siódme poty, by liczyć się w hermetycznej stawce tancerek. No urlNajlepsza aktorka w serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym
Kto wygra: Lady Gaga za American Horror Story Kto powinien wygrać: Kirsten Dunst za Fargo Czarny koń: Dobrze, że w obsadzie American Horror Story nie ma też Adele, bo mogłaby niepostrzeżenie wygrać we wszystkich kategoriach. Do bólu schematyczna kategoria: powinna wygrać Dunst za swoją nieoczywistą, rozegraną na irytująco-komediowych tonach kreację w Fargo, ale statuetkę odbierze Lady Gaga, która co prawda całkiem nieźle radzi sobie na małym ekranie, ale nie na tyle, by zasypywać ją wszelkimi wyróżnieniami. Jednak to Lady Gaga, więc twórcy musieli sporo zaoszczędzić na kreacjach z czekolady czy innej wołowiny. W stawce są też: Felicity Huffman (American Crime), Queen Latifah (Bessie) i Sarah Hay (Pot i łzy), ale głównie po to, by jakoś uzbierać pełną piątkę nominowanych. No urlNajlepszy aktor w serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym
Kto wygra: Idris Elba za Luther lub Mark Rylance za Wolf Hall Kto powinien wygrać: Idris Elba za Luther Czarny koń: Patrick Wilson ma w Fargo i okolicach wielkie poważanie. Nie dość, że Rylance może tego wieczoru zdobyć Złoty Glob za filmową rolę w Moście szpiegów, to jeszcze jego Thomas Cromwell w Wolf Hall jest tak wyrazistą kreacją, że stawia go na czele faworytów w tej kategorii. Nie ustępuje mu jednak na krok Elba, którego powrót do roli Johna Luthera może okazać się globowym Powrotem Króla (Idris dostał już nagrodę za tę rolę w 2012 r.). Co więcej, Elba depcze Rylance’owi po piętach także w drugoplanowej, aktorskiej nominacji, więc pojedynki obu panów mogą być wisienką na torcie podczas całej imprezy. Jest też znakomity w Fargo Patrick Wilson, a jego nagrodzenie wcale nie będzie wielką niespodzianką. W odwodzie zostają jeszcze Oscar Isaac (Show Me A Hero) i David Oyelowo w Słowiku. Nie miejcie jednak złudzeń, że ten drugi serial opowiada historię byłego bossa mafii pruszkowskiej. Wręcz przeciwnie - to bardzo lubiana w Hollywood opowieść o weteranach wojennych zmagających się z powrotem do rzeczywistości. No urlNajlepsza aktorka drugoplanowa w serialu, serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym
Kto wygra: Regina King za American Crime Kto powinien wygrać: Regina King za American Crime Czarny koń: Absolutnie żadnego - jest to najbardziej poważna z kategorii serialowych. Co prawda wśród ekspertów pojawiają się głosy, że mamy tu do czynienia z bardzo wyrównaną kategorią, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że nagrodę odbierze Regina King. Jej Terri LaCroix w American Crime jest doskonale wyważoną postacią, w której matczyne odczucia (Terri jest rodzicielką jednego z oskarżonych o zbrodnię nastolatków) przeplatają się z poszukiwaniem sprawiedliwości. Krytycy rozpływali się także nad rolami Uzo Aduby w Orange Is the New Black oraz Joanne Froggatt w Downton Abbey, jednak nie na tyle, by któraś z nich miała zepchnąć King z piedestału. Jest jeszcze Maura Tierney w The Affair, jednak jej szanse spadają przez to, że typujący dziennikarze wyraźnie pomijali w nominacjach zeszłorocznego zwycięzcę w najważniejszej kategorii, oraz Judith Light w Transparent, która może sprawić niespodziankę tylko wtedy, jeśli serial, w którym gra, zostanie hurraoptymistycznie oceniony w pozostałych kategoriach. No urlNajlepszy aktor drugoplanowy w serialu, serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym
Kto wygra: Ben Mendelsohn za Bloodline lub Christian Slater za Mr. Robot Kto powinien wygrać: Christian Slater za Mr. Robot Czarny koń: Tobias Menzies za Outlander – facet potrafi tam tak jakby przenosić się w czasie. Slater rolą w Mr. Robot odkurza się dla widzów w sposób błyskawiczny – warto pamiętać, że (nie licząc przygód z nimfomankami) zniknął z pierwszej ligi świata kina na wiele lat. Mam jednak wrażenie, że jego kreacja zostanie doceniona dopiero w kolejnych edycjach przyznawania nagród; w pierwszym sezonie serialu Slatera było na ekranie jak na lekarstwo. Dlatego dziennikarze przyznający Złote Globy mogą chcieć wyróżnić Mendelsohna, który w Bloodline gra czarną owcę kolejnej dysfunkcyjnej rodziny, którą zdecydowano się portretować we współczesnych serialach, lub Menziesa, któremu w Outlanderze przychodzi zagrać podwójną rolę (żadna to tajemnica – już „po gębie” to widać). Alan Cumming ma The Good Wife, a Brody z Homeland, czyli Damian Lewis, jako Henryk VIII nawet sześć żon, ale wybranka przy boku to za mało, by zdobyć dziś nagrodę za swoją rolę. No url
Strony:
- 1
- 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj