Spider-Man: Bez drogi do domu: dodatkowe pajączki były… zbędne? Ciekawa opinia Garfielda

Film Spider-Man: Bez drogi do domu, który miał swoją premierę 17 grudnia 2021 roku, okazał się wielkim kasowym hitem. Jednym z aspektów, które mogą być odpowiedzialne za ogromny sukces produkcji, jest pojawienie się w niej trzech kinowych odtwórców roli Spider-Mana – Toma Hollanda, Andrew Garfielda oraz Tobeya Maguire'a.

Andrew Garfield jest przekonany, że nawet gdyby w filmie Spider-Man: Bez drogi do domu nie pojawiły się poprzednie wersje superbohatera, i tak byłby świetny.

Spider-Man: Bez drogi do domu – dodatkowe pajączki były… zbędne?

We wspólnym wywiadzie aktorów dla portalu Deadline, Andrew Garfield ujawnił, że jest przekonany, że nawet gdyby on i Tobey Maguire nie pojawili się w filmie, zakończenie trylogii MCU o Spider-Manie wciąż byłoby świetne.

Więc czuję, że film jest samodzielny, beze mnie i Tobey'a. Mam nadzieję, że go ulepszyliśmy, ale myślę, że [reżyser] Jon Watts i Tom [Holland] stworzyli coś, co jest naprawdę wyjątkowo poruszające, zwłaszcza dla młodych ludzi (…). Myślę, że to piękny film.

Choć obecnie trudno powiedzieć, jak wyglądałby film lub jak zostałby odebrany w przypadku innego scenariusza, ale zaangażowanie do produkcji odtwórcy nie jednego, ale aż trzech Spider-Manów z pewnością opłaciło się Sony i Marvelowi.

Spider-Man: Bez drogi do domu – fabuła

Spider-Man: Bez drogi do domu opowiada historię Petera Parkera, czyli Spider-Mana, który prosi Doktora Strange’a o pomoc, by świat zapomniał o jego sekretnej tożsamości. Niestety zaklęcie nie zadziałało tak, jak powinno, co doprowadza do zderzenia wieloświata z jego światem. W produkcji wystąpili między innymi: Tom Holland, Tobey Maguire, Andrew Garfield, Zendaya, Benedict Cumberbatch, Jon Favreau, Jacob Batalon, Marisa Tomei, J. K. Simmons, Angourie Rice oraz Alfred Molina. Spider-Man: Bez drogi do domu zadebiutował w polskich kinach 17 grudnia 2021 roku.