Top Gun: Maverick: Tom Cruise powinien dostać Oscara? Tak twierdzi producent

Top Gun: Maverick nie dość, że jest najbardziej dochodowym filmem roku, jest także jednym z najlepiej ocenianych i przyjętych przez krytyków produkcji. Producent Jerry Bruckheimer ma nadzieję, że sukces filmu przełoży się także na docenienie go na oscarowej gali. Top Gun: Maverick wzbudza zainteresowanie w wyścigu o najważniejszą nagrodę w branży ze względu na spektakularne zdjęcia, a także wyjątkowe efekty zdjęciowe. Biorąc pod uwagę wyniki finansowe, być może będzie nawet startować w kategorii Najlepszy film. Jerry Bruckheimer ma nadzieję, że pod uwagę zostanie wzięty także odtwórca głównej roli – Tom Cruise.

Top Gun: Maverick – Oscar dla Toma Cruise'a?

W niedawnym wywiadzie dla portalu EW, Jerry Bruckheimer przyznał, że jego zdaniem Oscar dla Toma Cruise'a i tak jest już spóźniony.

Nikt nie przejmuje się bardziej, nikt nie pracuje ciężej niż Tom. Patrzysz na jego występ i nie możesz wyjść z podziwu, bo jest tak dobry, jest tak naturalny. To coś, co widzowie rozumieją, doceniają i mamy nadzieję, że Akademia poczuje to samo.

Tom Cruise ma na swoim koncie trzy nominacje do Oscara – w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy za film Magnolia (1999) oraz w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy za produkcje Jerry Maguire (1996) oraz Urodzony 4 lipca (1989). Natomiast oryginalny Top Gun w 1987 roku zdobył Oscara w kategorii Najlepsza piosenka za „Take My Breath Away” w wykonaniu zespołu Berlin, poza tym był także nominowany w kategoriach Najlepszy dźwięk, Najlepszy montaż i Najlepszy montaż dźwięku. Choć sam Top Gun: Maverick może powtórzyć sukces innych popularnych filmów, Oscar dla Toma Cruise'a może być poza jego zasięgiem. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów musiałby pokonać takich aktorów jak Austin Butler (Elvis), Hugh Jackman (The Son), Brendan Fraser (Wieloryb) i Adam Driver (White Noise). Zasługi Cruise'a dla filmu są jednak nieocenione – nie tylko uratował letni box office, uhonorował Tony'ego Scotta i ducha Top Gun, ale także dzięki swojej licencji pilota szkolił swoich współpracowników i zaprojektował niektóre z oszałamiających sekwencji powietrznych.

Top Gun korzystał z całej nauki Toma i możliwości przebywania z tymi wszystkimi wspaniałymi aktorami, reżyserami i scenarzystami. Pomógł nam stworzyć ten film. Zaprojektował sekwencje powietrzne z reżyserem Joe Kosinskim i współscenarzystą Christopherem McQuarriem, a całości dopełniła nieoceniona praca reszty naszych scenarzystów – aby ten film stał się takim sukcesem, jakim się stał. Cała energia, którą włożył w niego Tom… Nikt nie pracuje ciężej.