Zacznijmy od tego, że „Going Clear: Scientology and the Prison of Belief” to bardzo dobry dokument - i tego nie można mu odebrać. Mimo że obraca się wokół wielu tematów, potrafi je wszystkie scalić i wyciągnąć z nich najważniejsze aspekty. Dlatego jest on najlepszy dla ludzi, którzy o scjentologii wiedzą same podstawy, a chcieli by się dowiedzieć paru szczegółów. Dla znawców tego wyznania będzie to jedynie powtórka z rozrywki. Choć „Droga…” opowiada o twórcy tej sekty, jej dowódcy, celebrytach wierzących w scjentologię, „zwykłych ludziach” (bo mimo że nie są to osoby z pierwszych stron gazet, były one wysoko w hierarchii) i finansowych machlojkach, nie jest to dokument chaotyczny ani tym bardziej nudny. Ogląda się go dobrze od pierwszej do ostatniej minuty i tylko czekamy, zaciekawieni, co będzie później, nie gubiąc się w ani jednym szczególe. Poznajemy biografię L. Rona Hubbarda, możemy zobaczyć jego prywatne zdjęcia, oglądamy również fragmenty dokumentów, które stworzył lub podpisał. Tak samo jest z głową kościoła, Davidem Miscavige'em – ludzie znający początki jego kariery i jego współpracownicy opowiadają o tym człowieku, jak z „mister nobody” stał się najważniejszym człowiekiem scjentologii; razem z twórcami dokumentu próbują wejść w jego głowę, w jego myśli i obawy. Goście również opowiadają o sobie, o tym, jak weszli w ten świat, na jakie rzeczy się zgadzali (pewne informacje mogą być naprawdę wstrząsające!), o konsekwencjach odejścia. Mimo jednak wielu ciężkich i poważnych tematów, jak tortury, odcięcie się od rodziny, zaniedbywanie dzieci, ucieczki czy groźby, dokument ogląda się z uśmiechem na ustach, zwłaszcza dzięki oratorskiemu talentowi Jasona Beghe’a. Inni, choć nie są tak zabawni, to widać, że są przyzwyczajeni do blasku kamer - mówią żywo, odpowiadają treściwie, są naturalni na ekranie. [video-browser playlist="706734" suggest=""] Inną zaletą, prócz świetnych gości, są pokazane różne nagrania i cytaty, które wcześniej nie wyszły na światło dzienne. Możemy dzięki temu m.in. obejrzeć prywatne nagranie młodego Travolty, który mówi trochę o swojej wierze, czy zebrane najciekawsze fragmenty wywiadów i nagranych wydarzeń, przedstawiające np. rolę Toma Cruise'a w promowaniu scjentologii. Wszystko, oczywiście, oprawione komentarzem byłych wyznawców. Jednakże to wszystko wydaje się być jedynie potwierdzeniem wcześniejszych dokumentów i wywiadów. Nic dziwnego, skoro o scjentologii mowa jest od dziesięcioleci. "Going Clear: Scientology and the Prison of Belief" nie próbuje pokazać, że wprowadza w ten temat coś nowego czy bardzo kontrowersyjnego. Od początku wydaje się ona stworzona dla ludzi, którzy chcieliby poszerzyć swoją wiedzę w tej dziedzinie w krótkim czasie i poznać kilka smaczków. W tej roli sprawdza się świetnie. Czytaj również: Cztery dokumenty HBO Europe na Krakowskim Festiwalu Filmowym Czy warto obejrzeć ten dokument? Na pewno, ponieważ jest on bardzo dobrze zrobiony, uporządkowany i dynamiczny, a jednocześnie nie przekazuje lawiny informacji. Twórcom udało się coś bardzo trudnego – poruszając wiele tematów, potrafili je usystematyzować, nie zbaczać z kursu i przekazać odpowiednią ilość wiedzy, by widz nie czuł się przytłoczony. Must-see!
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj