Shonda Rhimes to już nie tylko znane w serialowym świecie nazwisko. To uznana marka, duże studio produkcyjne Shondaland oraz gwarancja sukcesu i milionów przed telewizorami. Stacja ABC wiedziała, co robi, zamawiając od twórczyni Chirurgów i Skandalu kolejny tytuł. Od tej jesieni czwartkowe wieczory należą już tylko do niej. W swoim debiucie Sposób na morderstwo zgromadził przed ekranami telewizorów szaloną liczbę ponad 14 milionów Amerykanów. Wszystko zatem pozostaje bez zmian - scenarzystka nadal ma patent na pisanie historii, które porywają tłumy. Bohaterów serialu poznajemy w dość niewygodnych dla nich okolicznościach. Czwórka studentów prawa w zimnym lesie uniwersyteckiego kampusu zastanawia się, co zrobić z ciałem ofiary morderstwa. Morderstwa, którego właśnie dokonali. Sytuacja jest dramatyczna, bohaterowie są swoim czynem wstrząśnięci, ale starają się za wszelką cenę porzucić emocje i zatrzeć wszystkie ślady, tak by nikt nie odkrył, kim są sprawcy przestępstwa. W tym momencie przenosimy się trzy miesiące wstecz, na pierwsze zajęcia z prawa kryminalnego, gdzie dokładniej przyglądamy się Michael (Aja Naomi King), Laurel (Karla Souza), Wesowi (Alfie Enoch) i Connorowi (Jack Falahee). Wszyscy (może z wyjątkiem Wesa) są na zajęcia doskonale przygotowani i mocno skoncentrowani na zdobyciu posady stażysty w kancelarii profesor Annalise Keating (Viola Davis), która prowadzi wykłady. Ale cóż to są za wykłady i cóż to jest za prowadząca! No url Viola Davis od pierwszej sekundy kreuje postać silną, charyzmatyczną i bardzo twardo stąpającą po ziemi. Jej zajęcia to spektakle i nie ma tam miejsca na teoretyzowanie. Studenci rozwiązują prawdziwe sprawy i uczestniczą w prawdziwych procesach sądowych. Odniosłam niestety wrażenie, że mamy tu trochę do czynienia z kalką głównej bohaterki Skandalu. Zarówno Olivia Pope, jak i profesor Keating to niezależne kobiety sukcesu, stanowcze, budzące respekt, szanowane i podziwiane w środowisku. Gdziekolwiek się nie pojawią, są remedium na problemy, potrafią znaleźć wyjście z każdej sytuacji. Obie też mają drugą twarz, są życiowo zagubione, nieszczęśliwe w związkach i rozdarte uczuciowo, a jeśli płaczą, to tylko rzewnymi łzami, wygłaszając wielkie słowa. Mam także przeczucie, że podobnie jak w Skandalu problemy osobiste głównej bohaterki wkrótce bardzo mocno zdeterminują główny wątek serialu. Sama sprawa rozwiązywana w tym tygodniu i proces na sali sądowej są również odrobinę rozczarowujące, pełne schematów i rozwiązań, które już wiele razy widzieliśmy i dobrze znamy. Wystąpieniom oskarżycieli i obrońców niestety bliżej do tych z Legalnej blondynki niż Żony idealnej. Nie było w tej zagadce wielkiej intrygi i niespodziewanych twistów, choć akurat to można zrzucić na karb specyfiki odcinka pilotowego, gdzie większą uwagę skupia się na przedstawieniu bohaterów i zarysowaniu fabuły. Czytaj również: Bardzo wysoka widownia "How to Get Away with Murder" Wszystkie te mankamenty nie przeszkadzają jednak w bardzo pozytywnym odbiorze odcinka. Największą zaletą Sposobu na morderstwo jest tempo. Akcja szalenie pędzi do przodu i nie dostajemy ani jednej dłużyzny czy momentu, w którym zastanawiamy się nad porzuceniem oglądania. Sceny są dynamiczne, bohaterowie wciąż gdzieś się spieszą i bardzo szybko mówią. Mamy sporo knucia i kilka kłamstewek, które na pewno będą miały swoje konsekwencje w przyszłości. Aktorsko jest poprawnie, oczywiście błyszczy i bryluje Viola Davis. Cała konwencja to czysta rozrywka, trochę dramatu z domieszką kryminalnych zagadek oraz prawniczego procedurala. I choć jak w każdym serialu Shondy Rhimes z pewnością nie zabraknie wielkich tragedii, morza łez, scen szokujących i wzruszających, to przede wszystkim chodzi w tym o dobrą zabawę i przyjemne spędzenie czasu przed telewizorem. A ostatnia scena, która wyjawia nam, kogo zamordowała czwórka studentów prawa z Uniwersytetu Middleton, na pewno nie pozwoli zapomnieć, by w przyszłym tygodniu sprawdzić, jak to wszystko dalej się potoczy. Recenzja pierwotnie opublikowana 29 września 2014 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj