Pitch: sezon 1, odcinek 1

Pomysł na serial Pitch jest atrakcyjny, bo oferuje coś, czego w ostatnich latach w telewizji nie było. Mamy zatem sportowy dramat o dążeniu do osiągnięciu sukcesu pomimo tego, że wszyscy są przeciwko. Jest w tym potencjał na historię wartościową, emocjonującą i przede wszystkim interesującą dla fanów seriali. Sukcesy sportowe, zmienianie światopoglądu, że kobieta nie jest w stanie sobie poradzić, rywalizacja, konflikty - jest tu spore pole do popisu, by wykorzystać temat do zrobienia dobrej produkcji. Sam pilot jest trochę sztampowy i oczywisty. Nie różni się zbytnio od tego, co możemy czasem oglądać w kinowych dramatach sportowych. Twórcy nie unikają klisz, by nakreślić nam całą fabułę i okoliczności znalezienia się bohaterki w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduje. Pojawiają się pewne oczywistości gatunkowe, które wydają się konieczne, bo tego wymaga konwencja i naturalne zachowanie człowieka w danej sytuacji. To wcale nie przeszkadza, ale jednocześnie nie pokazuje prawdziwej jakości tego serialu, bo nie wiemy, czy zaprezentowane klisze są jednorazowe, czy serial będzie się na nich opierać w kolejnych odcinkach. Na razie ich wykorzystanie pasuje i dobrze buduje całą opowieść. Kylie Bunbury może być znana fanom seriali Twisted (2013), Tut i Under the Dome. To były jej pierwsze telewizyjne role w karierze, którą rozpoczęła zaledwie kilka lat temu. Czuć tutaj rozwój aktorki, która jest w stanie pociągnąć ten serial. Jej postać w pilocie jest wyrazista, wzbudza sympatię i ma niezbędną charyzmę. Dobrze przedstawia wszelkie emocje Ginny, których w pilocie nie brakowało. Jeśli w kolejnych odcinkach będzie mieć co robić, może to być przełom dla tej aktorki. Na razie tworzy bohaterkę będącą zaletą serialu. Pitch rozpoczyna się interesująco i z potencjałem - widać pomysł oraz historię wartą opowiedzenia. Można tutaj poruszyć ciekawą tematykę, która nada wartości temu serialowi. Lekki niesmak pozostawia końcowy twist, który jest niestety po prostu niepotrzebną sztampą niedającą satysfakcji. Niezły start, a może być jeszcze lepiej.

Pitch: sezon 1, odcinek 1 – recenzja